Wysoka dopłata za dobry rodowód

Na rynku sztuki i antyków sensację budzą obiekty z dobrym rodowodem. W doskonałej kondycji jest rynek najmłodszych artystów.

Publikacja: 25.09.2024 05:22

Obraz Witkacego ma doskonałą proweniencję

Obraz Witkacego ma doskonałą proweniencję

Foto: fot: Sopocki Dom Aukcyjny

Dziś, 25 września, w stołecznym salonie Sopockiego Domu Aukcyjnego licytowany będzie pastel Witkacego z wyjątkowym rodowodem. Obraz należał do wielkiego humanisty Tadeusza Boya-Żeleńskiego.

Na dojrzałym światowym rynku udokumentowany dobry rodowód automatycznie powoduje wzrost ceny. Praktyka dowodzi, że na krajowym rynku sztuki rodowód ma jeszcze niewielki wpływ na ceny.

Natomiast na rynku numizmatów i falerystyki wysoko dopłacamy za dobry rodowód. Sensacją jest pruski Order Królewski Korony, który 5 października będzie licytowany na aukcji Gabinetu Numizmatycznego Damian Marciniak. W 1898 roku orderem tym został odznaczony malarz Wojciech Kossak. Jest dobrze zachowany imienny dyplom nadania i oryginalne etui.

Czytaj więcej

Malarze École de Paris to dobra lokata

Cena wywoławcza wynosi 40 tys. zł. Obserwatorzy rynku komentują, że gdyby ten sam order nie miał tak znakomitego rodowodu, to jego cena wynosiłaby ok. 2 tys. zł.

Opłaca się odwiedzić Targowisko Sztuki, jakie odbędzie się 28–29 września w Praskim Centrum Koneser w Warszawie. Swoje prace oferują tam najmłodsi twórcy, często debiutanci. Są obrazy, grafiki, fotografie w przystępnych cenach i można się targować. Można także porozmawiać z artystą. Dowiedzieć się, jak powstawała oferowana grafika.

Targowisko odbywa się co miesiąc i ma blisko 20-letnią tradycję. Pierwotnie była to oddolna inicjatywa studentów warszawskiej ASP. Targowiska odbywały się w gmachu uczelni, a potem w Zamku Królewskim.

Raport domu aukcyjnego Desa Unicum

Młodej sztuki dotyczy raport opublikowany na stronie domu aukcyjnego Desa Unicum. Czytamy tam, że od 2008 roku Desa Unicum zorganizowała 200 aukcji młodych artystów. Obrót na tych aukcjach wyniósł ok. 42 mln zł.

Przypomnę, że w 2008 roku nastąpił ogólnoświatowy kryzys na rynkach finansowych. W związku z tym nasz rynek sztuki ostro przyhamował. Wtedy na krajowych aukcjach zaczęto wystawiać prace młodych artystów, gdzie wszystkie ceny wywoławcze wynosiły zwykle 500 zł. Niska cena miała zachęcać nowych klientów do udziału w licytacjach, a te aukcje miały rozruszać rynek.

Czytaj więcej

Kolekcjoner sztuki to dobrze płatny zawód

Nowa inicjatywa zakończyła się sukcesem finansowym. Informuje o tym bilans opublikowany teraz przez Desę Unicum. Faktem jest, że tego rodzaju aukcje organizowały z powodzeniem także inne firmy.

Aukcje te wyłoniły liderów młodej sztuki. Przez lata informowałem w „Moich Pieniądzach”, ile zarobili rekordziści. Szczegółowe analizy rynku najmłodszych artystów co roku publikowano w drukowanych informatorach portalu Artinfo.pl.

Od lat apeluję, żeby dobre państwowe muzeum zorganizowało wystawę dzieł liderów tego nowego rynku. Od 2008 roku kilkadziesiąt tysięcy prac młodych artystów trafiło do domów w Polsce. Ten rynek to ważne zjawisko społeczne.Dzieła tych artystów na razie nie wracały na rynek, nie były powtórnie sprzedawane. Trudno zatem powiedzieć, czy ich ceny rosną i czy okazały się dobra lokatą.

Dziś, 25 września, w stołecznym salonie Sopockiego Domu Aukcyjnego licytowany będzie pastel Witkacego z wyjątkowym rodowodem. Obraz należał do wielkiego humanisty Tadeusza Boya-Żeleńskiego.

Na dojrzałym światowym rynku udokumentowany dobry rodowód automatycznie powoduje wzrost ceny. Praktyka dowodzi, że na krajowym rynku sztuki rodowód ma jeszcze niewielki wpływ na ceny.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inwestycje Alternatywne
Kapitał uśpiony w galeriach sztuki
Inwestycje Alternatywne
Malarze École de Paris to dobra lokata
Inwestycje Alternatywne
Kolekcjoner sztuki to dobrze płatny zawód
Materiał Promocyjny
Nowa platforma do pasywnego inwestowania w ETF-y
Inwestycje Alternatywne
Znajdź w domu skarb i sprzedaj z zyskiem