Skąd tak niska ocena? Dość powiedzieć, że opłata za zarządzanie (określana przez TER – wskaźnik kosztów całkowitych) została ustalona przez bank Credit Agricole (dla którego funduszem zarządza BZ WBK TFI) na poziomie ok. 2 proc. w skali roku. Zwykle tyle pobierają fundusze obligacji aktywnie zarządzane, a nawet fundusze mieszane. Tymczasem bezpośredni konkurenci Lokacyjnego inkasują opłatę przeciętnie o 1 pkt proc. niższą, co przy niskich stopach procentowych jest ogromną różnicą. W praktyce zarządzający Paweł Pisarczyk ma tak trudną pozycję startową, że jakakolwiek walka z tańszą konkurencją jest z góry skazana na niepowodzenie. Jeżeli dodamy do tego opłatę dystrybucyjną w wysokości nawet 2,5 proc., której większość oponentów nie pobiera w ogóle, otrzymujemy obraz produktu funkcjonującego w alternatywnej rzeczywistości kosztowej. Być może te stawki byłby częściowo uzasadnione, gdyby zarządzający portfelem miał bardzo szerokie spektrum inwestycyjne. Jest jednak dokładnie odwrotnie – w Credit Agricole Lokacyjnym bezpieczeństwo kapitału jest na pierwszym miejscu. Część skarbowa to przede wszystkim obligacje o zmiennym oprocentowaniu, które nie mają być źródłem zysków, tylko płynności dla funduszu. Z kolei część korporacyjna składa się z obligacji bardzo bezpiecznych emitentów, szczególnie instytucji finansowych. To zapewnia minimalizację ryzyka kredytowego, ale naturalnie kosztem rentowności. Inne instrumenty finansowe – takie jak derywaty czy obligacje zagraniczne – nie są w praktyce wykorzystywane. W rezultacie fundusz ma politykę inwestycyjną bardzo zbliżoną do typowych „bezpiecznych przystani”, które jednak są dwa razy tańsze. Dodatkowym problemem z perspektywy inwestorów jest to, że od dłuższego czasu aktywa Credit Agricole Lokacyjnego systematycznie spadają. Powoduje to, że chcąc zachować bezpieczeństwo i płynność zarządzający musi modyfikować strukturę portfela, przeważając obligacje skarbowe, co z kolei ma negatywne przełożenie na stopy zwrotu. Mamy więc do czynienia z błędnym kołem: im bardziej fundusz traci aktywa, tym słabsze wyniki osiąga, przez co jeszcze więcej inwestorów się wycofuje itd…