O zyski z akcji będzie trudniej

75 proc. portfeli w I kwartale było na plusie

Publikacja: 30.04.2016 11:17

O zyski z akcji będzie trudniej

Foto: Bloomberg

Pierwszy kwartał tego roku był bardzo udany dla osób korzystających z usług zarządzania aktywami (asset management). Teraz jednak zarządzający portfelami studzą oczekiwania klientów.

Trzy miesiące temu, podczas noworocznej bessy, Dominik Gaworecki, zarządzający mWealth Management, przekonywał, że właśnie jest doskonały moment na kupowanie akcji na GPW.

– Twierdziłem, że styczniowa wyprzedaż ma charakter psychologiczny, a nie fundamentalny, i stanowi doskonałą okazję do zakupu przecenionych akcji. Najsłabsze od lat nastroje potraktowałem jako kontrariański sygnał zmiany trendu – przypomina Dominik Gaworecki.

Trzeba przyznać, że miał nosa. Od stycznia do marca prowadzona przez niego Strategia Agresywna zarobiła prawie 19 proc.

Nie tylko Dominikowi Gaworeckiemu, ale również pozostałym zarządzającym z mWealth Management nikt nie dorównał formą. Zajęli czołowe miejsca w czterech z sześciu rodzajów oferowanych strategii.

Łatwo już było, teraz trzeba się napracować

Pierwszy kwartał dla wielu zarządzających i ich klientów był raczej udany. 75 proc. strategii spośród tych, o których gromadzimy informacje, osiągnęło zysk. W grupie portfeli akcji tylko jeden – KBC Portfel VIP SFIO (Portfel Dynamiczny Plus) – był na minusie.

– Ubiegły rok zamknęliśmy przewagą nad benchmarkiem (wzorcem) o 9 pkt proc., a po pierwszym kwartale tracimy do wzorca 6 proc. Dlaczego? Mieliśmy w portfelu sporo spółek, które w 2015 r. oparły się bessie. W ostatnich miesiącach role się odwróciły. Firmy, które najwięcej straciły, potem najmocniej zdrożały (np. banki oraz energetyka), i odwrotnie. W dużym stopniu jedna spółka zaważyła na ujemnym wyniku strategii Dynamicznej Plus w okresie od stycznia do marca – tłumaczy Jakub Bentke, zarządzający KBC TFI.

Teraz, aby zarobić, nie wystarczy inwestować w najbardziej przecenione spółki.

– Najwięcej okazji inwestycyjnych widzę w grupie akcji małych i średnich firm. Jednak wybór tych, które pozwolą zarobić, będzie wymagał skrupulatnej analizy i selekcji – twierdzi Dominik Gaworecki.

Większym optymistą jest Mariusz Zaród, najlepszy zarządzający obligacjami. Jego Portfel Papierów Dłużnych osiągnął w pierwszym kwartale 1,6 proc. zysku.

– Oczekujemy, że na rynku papierów dłużnych utrzymają się pozytywne tendencje za sprawą łagodnej polityki pieniężnej EBC, oczekiwanego braku podwyżek stóp procentowych w USA oraz zmiany retoryki – na bardziej gołębią – naszej Rady Polityki Pieniężnej. Finansowanie potrzeb pożyczkowych budżetu jest na wysokim poziomie ok. 60 proc., co w kolejnych miesiącach będzie skutkowało mniejszą podażą obligacji na przetargach i większym zainteresowaniem ze strony inwestorów zagranicznych – komentuje Mariusz Zaród.

Inwestorzy, którzy już pogodzili się z bessą na rynku obligacji, mogą przeżyć pozytywne zaskoczenie. Z kolei tych, którzy liczą na kontynuację żywiołowych wzrostów na GPW, takich, jakie były w lutym i marcu, może spotkać rozczarowanie.

Z portfeli do funduszy

W ostatnim kwartale w zestawieniu wyników strategii asset management zaszły istotne zmiany. BPH TFI i BZ WBK Asset Management przestały udostępniać nam dane.

– W ramach usług zarządzania aktywami będziemy się koncentrować na inwestorach instytucjonalnych – ujawnia Marcin Bednarek, wiceprezes BPH TFI. – Klientom indywidualnym, którzy do tej pory lokowali oszczędności w portfelach, zaproponowaliśmy nasze nowe fundusze inwestycyjne pod marką Superior z minimalną wpłatą 500 tys. zł. Stała opłata za zarządzanie w funduszu akcji wynosi zaledwie 0,7 proc. Większość inwestorów korzystających wcześniej z usług asset management przeniosła swoje aktywa do funduszu parasolowego BPH Superior FIO.

Z kolei BZ WBK Asset Management odsyła do informacji, z której wynika, że zarządzanie portfelami klientów instytucjonalnych dysponujących aktywami minimum 20 mln zł od 31 marca będzie prowadzone przez BZ WBK TFI (31 marca asset management i TFI się połączyły). Firma będzie przy tym korzystać „z doświadczeń właścicieli: Banku Zachodniego WBK i Banco Santander”.

Nic do ukrycia

Na szczęście są i takie firmy, które powracają do naszego zestawienia.

– Nieobecność Money Makers, a później Money Makers TFI, w zestawieniu wynikała z istotnych zmian organizacyjnych oraz przebudowy strategii inwestycyjnych portfeli aktywów – mówi Krzysztof Boryczko, zarządzający Money Makers TFI.

Podkreśla, że spółka niczego – na przykład słabych stóp zwrotu – w tym czasie nie ukrywała.

– Wyniki portfeli na bieżąco publikujemy na stronie internetowej, zapewniając pełną przejrzystość, co jest jednym z naszych priorytetów – przekonuje Krzysztof Boryczko.

Ponadprzeciętne zyski dla bogatych

Asset management (zarządzanie aktywami) to usługa dla zamożnych klientów indywidualnych i instytucjonalnych. Świadczą ją banki, biura maklerskie i TFI. Najbogatsi inwestorzy mogą liczyć na indywidualne zarządzanie portfelami, trochę mniej zamożni inwestują w tzw. portfele modelowe (jedna strategia wspólna dla wielu klientów). Ale i ci drudzy muszą dysponować dużymi kwotami (np. 5 milionów złotych w Quercusie).

Kilka TFI, np. Superfund, proponuje usługę łatwiej dostępną, z minimalną wpłatą ok. 10 tys. zł. Wtedy zarządzany portfel składa się z funduszy inwestycyjnych danego TFI. Portfele akcyjne prowadzone przez firmy asset management przynoszą zazwyczaj wyższe stopy zwrotu niż fundusze inwestujące w akcje. W pierwszym kwartale 2016 r. najlepszy portfel akcji polskich zyskał 18,8 proc., a najlepszy fundusz akcji polskich – 8,6 proc. To efekt tego, że portfele nie są objęte ustawowymi obostrzeniami dotyczącymi konstrukcji (np. fundusz otwarty może ulokować najwyżej 5 proc., czasami do 10 proc. środków w akcje jednego emitenta; strategia asset management takiego ograniczenia nie ma). W przypadku portfeli i funduszy obligacji różnice nie są tak wyraźne. —jam

Pierwszy kwartał tego roku był bardzo udany dla osób korzystających z usług zarządzania aktywami (asset management). Teraz jednak zarządzający portfelami studzą oczekiwania klientów.

Trzy miesiące temu, podczas noworocznej bessy, Dominik Gaworecki, zarządzający mWealth Management, przekonywał, że właśnie jest doskonały moment na kupowanie akcji na GPW.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć