To nie wyrocznia, lecz wskazówka

Giełdowe notowania nie napawają optymizmem. Od początku roku do końca pierwszej dekady lutego WIG stracił na wartości 3,5 proc., WIG20 – 2,5 proc., WIG30 – 2,7 proc. a mWIG – 5,7 proc. Mimo to spośród ponad 200 rekomendacji wydanych w tym czasie dla giełdowych spółek niemal połowa zaleca kupno akcji. Prognozowany zysk też działa na wyobraźnię. Mniej więcej w ciągu roku na papierach niektórych spółek mamy szansę zarobić kilkadziesiąt procent (o ile sprawdzą się prognozy).

Banki sobie poradzą

Najhojniejszy w dobrych ocenach jest DM mBanku. Nie zaleca sprzedaży żadnej z analizowanych spółek. Rekomendacja: redukuj została wydana dla zaledwie 3 proc. akcji, trzymaj lub akumuluj – po ok. 20 proc., kupuj – dla pozostałych.

Zdaniem analityków mBanku na 29 spółkach będzie można zarobić w tym roku ponad 23 proc., a na pięciu nawet ponad 50 proc. Najwyżej prognozowany jest wzrost akcji: RBI, Polwaksu, Skarbca Holding, Vistalu oraz Getin Noble Banku. Inne banki również nie są źle oceniane mimo wprowadzenia podatku od aktywów i wciąż nierozwiązanego problemu kredytów frankowych. Analitycy mBanku zakładają, że negatywne nastawienie do tego sektora może się utrzymać przez pół roku. Później inwestorzy dostrzegą poprawę wyników dzięki rosnącej marży odsetkowej, dobrej jakości aktywów i dyscyplinie kosztowej. Zdaniem analityków warto postawić na akcje PKO BP, Banku Millennium i Alior Banku.

Inne biura maklerskie również są pozytywnie nastawione do branży finansowej. Eksperci Societe Generale dobrze postrzegają perspektywy Alior Banku i BZ WBK. Natomiast nie wierzą w PKO BP. Vestor DM, mimo że ostrożnie podchodzi do całego sektora, także zaleca kupno akcji Alior Banku. To chyba największa jednomyślność wśród giełdowych speców.

Zarobek na mieszkaniach…

Wielu analityków nie ma wątpliwości, że w tym roku wygranymi będą spółki: eksportowe, budowlane i deweloperskie oraz sektor IT. Pierwsze będzie wspierał przede wszystkim słaby złoty, ponieważ przy obecnym kursie walutowym sprzedaż w euro i dolarach zwiększa zyski. Wygrają na tym takie firmy jak np. Inter Cars, który zwiększa udziały w rynkach Europy Środkowo-Wschodniej.

Spółki deweloperskie miały dobre wyniki już w ubiegłym roku. Teraz analitycy w swoich typach inwestycyjnych najczęściej wymieniają Robyg, LC Corp i Dom Development. Eksperci DM PKO BP podkreślają, że problemy Robyga związane z podażą akcji ze strony głównego akcjonariusza zostały rozwiązane. Ich zdaniem głównym czynnikiem ryzyka jest teraz to, czy utrzyma się dobra koniunktura na rynku mieszkaniowym. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że banki będą ograniczać akcję kredytową, ale rynkowi nieruchomości sprzyjają wciąż niskie stopy procentowe. Analitycy mBanku uważają więc, że sprzedaż mieszkań powinna ustabilizować się na dotychczasowym wysokim poziomie.

…i na całym budownictwie

Akcje Robyga jeszcze pod koniec roku zalecały kupować: Haitong Bank i Vestor DM. W tym roku radzi je akumulować DM Millennium. DM mBanku jest pozytywnie nastawione także do Dom Development (inaczej niż konkurencyjne domy maklerskie). Z kręgu spółek budowlanych analitycy mBanku wskazują przede wszystkim na Unibep, Erbud, Elektrobudowę i Trakcję. Podkreślają, że pierwsza ze spółek zbudowała największy w historii portfel zamówień. Zyska też Erbud. Do wzrostu notowań ma się przyczynić zwiększenie rentowności w związku z poprawą efektywności budownictwa energetycznego i brak w wynikach zdarzeń jednorazowych, które w 2015 r. obniżyły wyniki spółki.

Lubiani producenci gier

W gronie spółek obserwowanych przez analityków znajdują się również spółki z sektora IT, a wśród nich – obok takich jak Comarch – producenci gier, w tym przede wszystkim CD Projekt.

DM PKO BP nie tak dawno przewidywał, że kurs akcji producenta „Wiedźmina” sięgnie 24,5 zł, a nawet będzie wyższy, ale w drugiej połowie stycznia wynosił tylko 23,2 zł, natomiast w lutym wyhamował. Na razie szał na „Wiedźmina” nie przełożył się więc na notowania. Noble Securities wycenia jednak akcję spółki na ponad 30 zł.

Analitycy rekomendują też kupno walorów innego producenta gier – 11 bit studios. Na razie jego notowania wyglądają podobnie jak CD Projekt. Po wzroście, który był w dużej mierze spowodowany pozytywną rekomendacją, zapał kupujących opadł. Noble Securities zakłada jednak, że 11 bit studios ma niemal 30-proc. potencjał wzrostu. Cena akcji oscyluje wokół 76 zł, a ma wzrosnąć do 99,1 zł. Wszystko będzie zależało od przyjęcia planowanych premier kilku gier, ale nie tylko. Ważny jest też rozwój projektu Games Republic – sklepu online.

Rozwój sytuacji w tej spółce, podobnie jak we wszystkich innych, trzeba więc obserwować i pamiętać, że prognozy analityków są długoterminowe. Czy się sprawdzą, będzie wiadomo za kilka lub kilkanaście miesięcy.