Różne oblicza rynku złota

Sposobów na lokowanie środków w złoto jest wiele. W zestawieniach pokazujących wachlarze możliwości zazwyczaj pojawia się podział na złoto fizyczne i papierowe. Co do zasady jest on prawdziwy. Gdy jednak przyjrzymy się tej bardziej wirtualnej części rynku złota, może się okazać, że ma ona również fizyczną twarz.

Publikacja: 20.09.2017 19:37

Dla renomowanych dostawców złota zawsze punktem odniesienia jest kruszec

Dla renomowanych dostawców złota zawsze punktem odniesienia jest kruszec

Foto: Goldenmark

Materiał przygotowany we współpracy z GrupĄ Goldenmark SA

Warto sięgnąć do fundamentów „wirtualnego” rynku złota i skupić się na dwóch jego ważnych elementach: rynku kontraktów terminowych i funduszach ETF. To one stanowią łącznik między światem złota wirtualnego i fizycznego. Dodajmy do tego sprzedaż złota w internetowych serwisach zakupowych, które nie do końca słusznie postrzegane są jako część rynku „wirtualnego”.

Kontrakty terminowe

Kontrakt terminowy jest finansowym instrumentem pochodnym, którego kurs zależy od aktywa bazowego, na jakie został wystawiony. Jest to umowa zawarta między kupującym i sprzedającym, dotycząca kupna lub sprzedaży określonych aktywów w określonym terminie w przyszłości, po ustalonej cenie.

Największą giełdą handlującą kontraktami terminowymi na złoto jest nowojorski Comex. W jego magazynach przechowywane są zapasy metali do rozliczenia kontraktów terminowych, by zabezpieczyć transakcje kupna i sprzedaży oraz zapewnić transfery między stronami.

Comex codziennie publikuje raporty. Przedstawia stan przetrzymywanych zasobów złota. Podaje dokładnie, jaka ilość metalu znajduje się w magazynach i jaka ilość jest dostępna do wykorzystania w transakcjach. Robi się to po to, by informować uczestników rynku o poziomie zabezpieczenia kontraktów terminowych.

Od wielu lat właśnie aspekt fizycznych zapasów wzbudza kontrowersje. Niektórzy analitycy i inwestorzy podają w wątpliwość wysokość faktycznych zapasów złota i poziom zabezpieczenia kontraktów. Pojawiają się również sugestie, że coraz częściej dochodzi do spekulacji na tym rynku. Co to może oznaczać dla drobniejszych indywidualnych inwestorów? Jedną z możliwości jest spore niedoszacowanie faktycznej ceny złota na światowych rynkach. Warto pamiętać, że mowa o złocie, które od stuleci jest towarem rzadkim i pożądanym.

Złote fundusze ETF

Giełda kontraktów terminowych taka jak Comex wpływa na cenę złota na poziomie m.in. producentów i dużych banków inwestycyjnych. Z kolei fundusze ETF są w większym stopniu elementem rynku finansowego dostępnego dla mniejszych inwestorów. ETF emituje i sprzedaje na rynku udziały, których cena rynkowa zmienia się zgodnie z notowaniami złota. Zabezpieczeniem udziałów jest złoto kupowane przez fundusz, zdeponowane w niezależnym skarbcu, zazwyczaj bankowym. Inwestor może przedstawić udziały do wykupu po aktualnym kursie, otrzymując w zamian gotówkę. Może też otrzymać złoto w ilości odpowiadającej swoim udziałom.

Największym ETF opartym na złocie jest SPDR Gold Shares notowany na kilku giełdach. W 2016 r. miał w depozycie około 820 ton złota. Inwestycje poprzez fundusze ETF były jednym z katalizatorów wzrostu notowań złota w 2011 r. Fundusz dysponował wtedy nawet 2,7 tys. ton złota.

Dla wielu inwestorów fundusze ETF są atrakcyjne ze względu na wygodę, prostotę zakupu i pokrycie w fizycznym kruszcu. Ryzyko inwestycyjne zależy tu od zmian notowań złota i od tego, czy fundusz rzetelnie informuje o faktycznej ilości posiadanego złota.

Trudno jednak nie wspomnieć o kontrowersjach związanych z funduszami ETF. Tak samo jak w 2011 r. ETF pomagały windować ceny złota, tak w 2012 i 2013 r. wpływały na korektę cen. Fundusze tego typu jednego dnia potrafią przeprowadzić transakcje na kilkaset ton złota. W założeniu są one zabezpieczone w fizycznym złocie, ale trudno to w prosty sposób zweryfikować. Choć ostatecznie taka weryfikacja jest możliwa.

Serwisy zakupowe

Nieco na boku tego zestawienia znajdują się internetowe serwisy zakupowe. Oczywiście moglibyśmy do tej kategorii zakwalifikować „tradycyjne” sklepy internetowe, ale warto zauważyć, że w krajach zachodnich, a ostatnio także w Polsce pojawia się coraz więcej innowacyjnych form zakupu złota.

Mowa przede wszystkim o ofercie sklepów, które dają możliwość zakupu dowolnej ilości złota. Jeden z największych tego typu sklepów na świecie proponuje zakup dowolnej ilości złota i przechowywanie go w szwajcarskim skarbcu. Istnieje również możliwość odbioru sztabki (zazwyczaj jest to jeden rodzaj sztabki oferowany przez dany sklep).

Czym różni się taka oferta od standardowego zakupu sztabki? Zazwyczaj chodzi o umożliwienie odbioru większej gramatury poprzez zakupy za jednorazowo mniejsze kwoty. Warto jednak wiedzieć, że dla renomowanych dostawców złota zawsze punktem odniesienia jest kruszec. W praktyce oznacza to, że wpłata klienta równa się zakupowi złota przez dostawcę.

Materiał przygotowany we współpracy z GrupĄ Goldenmark SA

Warto sięgnąć do fundamentów „wirtualnego” rynku złota i skupić się na dwóch jego ważnych elementach: rynku kontraktów terminowych i funduszach ETF. To one stanowią łącznik między światem złota wirtualnego i fizycznego. Dodajmy do tego sprzedaż złota w internetowych serwisach zakupowych, które nie do końca słusznie postrzegane są jako część rynku „wirtualnego”.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć