Akcje banków znowu są ryzykowne

Analitycy radzą ostrożnie podchodzić m.in. do branży bankowej i telekomunikacyjnej.

Publikacja: 21.06.2017 18:42

Akcje banków znowu są ryzykowne

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Które branże z warszawskiej giełdy mogą być w perspektywie roku najbardziej ryzykowne? Z pytaniem tym zwróciliśmy się do ekspertów. Wielu z nich wskazało na banki.

– Co prawda ryzyko związane np. z kredytami frankowymi zmniejszyło się, ale przed branżą są liczne wyzwania. W przypadku osłabienia złotego w relacji do franka szwajcarskiego temat frankowiczów może znów się pojawić i wpływać negatywnie na kursy akcji. Sytuacja banków będzie też zależeć od decyzji dotyczących stóp procentowych – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w DM PKO BP. Krzysztof Wańczyk, analityk w BM ING Banku Śląskiego podkreśla, że nie zna drugiej takiej branży, która musiałaby w tak krótkim czasie przystosować się do tak wielu zmian prawnych i podatkowych. Przełożyło się to na spadek zyskowności banków i w konsekwencji na politykę dywidendową, która ma duże znaczenie dla inwestorów.

– Zagrożeniem dla sektora jest także wdrożenie tzw. ustawy spreadowej, która może kosztować ten sektor aż 9 mld zł. Ponadto karuzela stanowisk w zarządach banków, w których głównym udziałowcem jest Skarb Państwa, wzbudza obawy o skuteczne realizowanie strategii rozwojowej. Tym samym należy liczyć się, że banki te będą gorzej postrzegane przez inwestorów zagranicznych – twierdzi Krzysztof Wańczyk.

Trudny rynek telekomunikacyjny

Według Seweryna Masalskiego, zarządzającego funduszami w MM Prime TFI, zwiększona niepewność inwestycyjna w najbliższych miesiącach może dotyczyć spółek telekomunikacyjnych. Funkcjonują one na trudnym, konkurencyjnym rynku, a ich warunki działania wciąż są pogarszane przez instytucje państwowe i unijne. Teraz największym problemem jest zrównanie stawek roamingowych z krajowymi.

– Nieustanne ryzyko związane z cenami produktów dotyczy przemysłu chemicznego. Z kolei w branży budowlanej narasta presja kosztowa: rosną ceny materiałów budowlanych i wynagrodzenia. A to przy silnej konkurencji może doprowadzić do dużego spadku marż – dodaje Seweryn Masalski.

Przypadek CI Games pokazuje, że nawet w branżach dobrze ocenianych mogą zdarzyć się wpadki, gdy produkt zostanie źle przyjęty przez odbiorców, tak jak było z ostatnią nieudaną premierą gry komputerowej wypuszczonej przez CI Games.

Z kolei Emil Łobodziński zwraca uwagę, że umocnienie krajowej waluty to również potencjalny kłopot dla części eksporterów.

– Tu jednak sytuacja zależy od konkretnej spółki i rynku, na jaki eksportuje. Warto bacznie przyglądać się m.in. firmom sprzedającym do Wielkiej Brytanii oraz tym, które nie stosują zabezpieczeń walutowych – mówi doradca inwestycyjny z DM PKO BP.

Ceny surowców już nie rosną

Krzysztof Wańczyk wskazuje na obawy związane z branżą surowcową i odzieżową.

– Przestały rosnąć ceny metali i węgla na światowych rynkach. Jest to związane ze słabymi perspektywami chińskiej gospodarki oraz spadkiem prawdopodobieństwa realizacji wielkich inwestycji infrastrukturalnych w USA zapowiedzianych przez Donalda Trumpa. To oznaczałoby słabszy czas dla spółek wydobywczych, takich jak KGHM czy JSW – ocenia analityk z BM ING Banku Śląskiego.

Jeśli chodzi o branżę odzieżową, negatywny wpływ na spółki może mieć ograniczenie handlu w niedzielę. Nie ma jeszcze ostatecznych rozwiązań prawnych, ale w przypadku wdrożenia pomysłu w życie spółki odzieżowe mogą stracić nawet jedną trzecią rocznych przychodów, ponieważ takie zakupy dokonywane są impulsywnie zazwyczaj w niedzielę.

Eksperci nie są zgodni co do perspektyw spółek paliwowych.

– Otoczenie makro w ostatnich miesiącach zdecydowanie sprzyjało tym spółkom. Jednak umocnienie złotego i ewentualny wzrost cen ropy może przełożyć się na ograniczenie marż, a tym samym wyników w kolejnych kwartałach – mówi Emil Łobodziński.

Innego zdania jest Krzysztof Wańczyk. – Marże paliwowe nadal powinny być wysokie ze względu na niskie ceny ropy. Ryzyko wzrostu cen surowca wydaje się niewielkie z powodu walki USA, Iranu i Iraku o udziały w rynku. Tym samym nadal można liczyć na duże zyski spółek paliwowych. Powinny one dobrze radzić sobie przy wzmożonym popycie konsumpcyjnym na krajowym rynku paliw oraz ograniczeniu funkcjonowania szarej strefy – ocenia analityk z BM ING Banku Śląskiego.

Duży popyt na mieszkania

A jakie branże można uznać za bezpieczne?

– W perspektywie roku spokojny jestem o stan największych giełdowych deweloperów. Posiadane duże banki ziemi, znaczący udział gotówki w aktywach oraz skala prowadzonych inwestycji sugerują, że w najbliższych miesiącach utrzyma się wysoki popyt na mieszkania. Podstawowej działalności deweloperów nie zagrozi rządowy program Mieszkanie plus – mówi Krzysztof Wańczyk. – Inwestycje w akcje spółek deweloperskich wydają się bezpieczną strategią. Zagrożeniem dla branży nie będzie nawet podwyżka stóp, która potencjalnie może ograniczyć kredytowanie zakupu nieruchomości. Podobnie, zdaniem analityka z BM ING Banku Śląskiego, przedstawia się sytuacja w branży motoryzacyjnej. Od ponad dwóch lat produkcja oraz sprzedaż nowych aut utrzymuje się na wysokim poziomie, dlatego można mówić już o boomie motoryzacyjnym w Polsce. Jest to przede wszystkim zasługa dobrej sytuacji na rynku pracy oraz programu Rodzina 500 plus.

– Wydaje się, że wszystkie rodzaje ryzyka zostały już w całości uwzględnione w cenach akcji spółek energetycznych. Branża ta w ostatnich latach była pod szczególną presją ze strony rządu, który realizował plan konsolidacji energetyki z górnictwem. Proces ten został prawdopodobnie zakończony, dlatego ryzyko zmalało. Jednak z drugiej strony nowe normy jakościowe i środowiskowe mogą spowodować nałożenie kar finansowych przez UE na przedsiębiorstwa emitujące duże ilości CO2. Dlatego należy liczyć się z tym, że niektóre spółki wytwarzające prąd mogą dokonać odpisów obciążających wyniki finansowe – dodaje Krzysztof Wańczyk.

Na jakie firmy postawić, jakich unikać

Branże uznawane za ryzykowne dla inwestorów:

– banki;

– spółki telekomunikacyjne;

– część eksporterów (np. spółki sprzedające do Wielkiej Brytanii);

– branża surowcowa;

– producenci odzieży;

– przemysł chemiczny;

– branża budowlana;

Branże bezpieczne:

– deweloperzy, zwłaszcza największe spółki;

– branża motoryzacyjna;

Niejednoznaczne oceny:

– spółki paliwowe;

– firmy energetyczne;

Które branże z warszawskiej giełdy mogą być w perspektywie roku najbardziej ryzykowne? Z pytaniem tym zwróciliśmy się do ekspertów. Wielu z nich wskazało na banki.

– Co prawda ryzyko związane np. z kredytami frankowymi zmniejszyło się, ale przed branżą są liczne wyzwania. W przypadku osłabienia złotego w relacji do franka szwajcarskiego temat frankowiczów może znów się pojawić i wpływać negatywnie na kursy akcji. Sytuacja banków będzie też zależeć od decyzji dotyczących stóp procentowych – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w DM PKO BP. Krzysztof Wańczyk, analityk w BM ING Banku Śląskiego podkreśla, że nie zna drugiej takiej branży, która musiałaby w tak krótkim czasie przystosować się do tak wielu zmian prawnych i podatkowych. Przełożyło się to na spadek zyskowności banków i w konsekwencji na politykę dywidendową, która ma duże znaczenie dla inwestorów.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć
Portfel inwestycyjny
UBS odradza kryptowaluty, radzi stawiać na technologie
Portfel inwestycyjny
Rok 2024 będzie wśród kryptowalut rokiem halvingu bitcoina
Portfel inwestycyjny
Do końca roku zostały cztery sesje. O czym każdy inwestor powinien pamiętać
Portfel inwestycyjny
Lokaty, nieruchomości, akcje, obligacje, złoto. Tak Polacy chronią oszczędności