Inwestycje pod fachową opieką

Efektywne inwestowanie na rynku finansowym to trudna sztuka. Wymaga od inwestora ciągłego monitorowania sytuacji rynkowej. Kto nie może sobie na to pozwolić albo nie ma potrzebnej wiedzy i doświadczenia, może zapukać do drzwi działu doradztwa inwestycyjnego w swoim biurze maklerskim.

Publikacja: 20.04.2016 21:00

Inwestycje pod fachową opieką

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

– Każdy klient decydujący się na rachunek maklerski ma możliwość zawarcia dodatkowych umów z domem maklerskim przesuwających część lub całość inwestycyjnego procesu decyzyjnego na ekspertów – mówi Maciej Guzek, specjalista z zespołu doradztwa DM BOŚ.

Osoby zatrudnione w działach doradztwa inwestycyjnego to najczęściej osoby z licencjami doradcy inwestycyjnego lub maklera papierów wartościowych (z uprawnieniami do doradztwa inwestycyjnego). Zajmują się m.in. takimi usługami, jak zarządzanie aktywami (portfelem) oraz doradztwo inwestycyjne.

Pierwsza usługa polega na inwestowaniu środków klienta w jego imieniu i na jego rachunek. Z kolei doradztwo inwestycyjne, jak wyjaśnia Jerzy Nikorowski z BM Banku BGŻ BNP Paribas, w dużym stopniu polega na dostarczeniu klientowi szczegółowo uzasadnionych rekomendacji inwestycyjnych dopasowanych do jego aktualnej sytuacji finansowej i wiedzy na temat inwestowania (stopień dopasowania często zależy od wielkości kapitału przeznaczonego na inwestycje). Klient sam decyduje, czy i w jakim zakresie z rekomendacji skorzysta.

Usługa indywidualnego doradztwa inwestycyjnego jest świadczona na podstawie umowy określającej warunki współpracy i zasady przekazywania rekomendacji.

– Przed zaproponowaniem konkretnej strategii inwestycyjnej zadajemy klientowi pytania, na podstawie których określamy jego wiedzę o rynku kapitałowym, doświadczenie, świadomość ryzyka związanego z różnymi instrumentami finansowymi, obecną sytuację finansową – tłumaczy Maciej Guzek.

Niezbędne jest też poznanie założonego okresu inwestycji, oczekiwanej stopy zwrotu, poziomu straty uznawanego przez klienta za niebezpieczny dla jego finansów.

– Wynik testu upoważnia nas do zaoferowania klientowi strategii konserwatywnej, zrównoważonej lub akcyjnej. Klient może również wybrać strategię mniej ryzykowną od tej, którą na podstawie wyniku testu zaproponował dom maklerski – mówi specjalista z zespołu doradztwa DM BOŚ.

Na co jeszcze, poza gotowymi rekomendacjami, można liczyć? Jerzy Nikorowski wyodrębnia kilka płaszczyzn współpracy. Pierwszą z nich jest szczegółowa analiza trendów rynkowych oraz makroekonomicznych.

– Dodatkowo następuje analiza portfela inwestycyjnego klienta i identyfikacja potencjalnych zmian, które pozwolą na jego dopasowanie do bieżącej sytuacji rynkowej – mówi kierownik zespołu ds. doradztwa inwestycyjnego BM Banku BGŻ BNP Paribas. – Jest też ciągły monitoring portfela i jego poszczególnych elementów. Portfel inwestycyjny oraz poziom ryzyka może być zmieniany w trakcie współpracy w celu dopasowania do zmieniających się potrzeb.

Jak podkreśla Jerzy Nikorowski, prowadzona jest też stała komunikacja z klientem na temat wyników inwestycyjnych. Klient może te liczyć na alerty rynkowe w przypadku ważnych wydarzeń, mających wpływ na wartość portfela inwestycyjnego.

Ryzykowny i konserwatywny

W Banku BGŻ BNP Paribas rewizje strategii rynkowych oraz przebudowa portfeli inwestycyjnych odbywają się co najmniej raz w miesiącu (w razie potrzeby częściej). W obecnym otoczeniu rynkowym Jerzy Nikorowski, kierownik zespołu ds. doradztwa inwestycyjnego, zaproponowałby osobie o najwyższej tolerancji ryzyka, by 55 proc. jej portfela stanowiły inwestycje ryzykowne (np. akcje), a pozostałą część papiery dłużne. Spośród polskich spółek giełdowych warto się teraz zainteresować: drobnymi deweloperami, małymi i średnimi spółkami odzieżowymi, producentami maszyn i urządzeń przemysłowych. Doradca dostrzega też potencjał wzrostowy w wybranych spółkach z sektora bankowego oraz energetycznego. Osoby o najbardziej konserwatywnym podejściu do ryzyka powinny zainwestować ryzykownie najwyżej 6 proc. portfela (reszta – papiery dłużne, rynek pieniężny, depozyty).

Wymagania, opłaty, rekomendacje

W przypadku usługi doradztwa inwestycyjnego w domach maklerskich kluczowe są aktywa, które klient ma na rachunku maklerskim.

– Najczęściej instytucje finansowe wymagają, żeby było to co najmniej kilkaset tysięcy złotych, np. w BM Alior Banku próg wejścia to 400 tys. zł, w DM BOŚ – 300 tys. zł, w Banku BGŻ BNP Paribas – 100 tys. zł. Gdy usługa indywidualnego doradztwa inwestycyjnego jest przeznaczona dla klientów z segmentu bankowości prywatnej, wymagania są jeszcze wyższe (np. w mBanku minimum 2 mln zł). PKO BP podało, że w tej instytucji „nie ma pułapu”. Noble Securities poinformował, że u nich usługa doradztwa inwestycyjnego przeznaczona jest dla klientów z aktywami co najmniej 25 tys. zł.

– W niektórych instytucjach usługa jest darmowa, np. w PKO BP czy obecnie w DM BOŚ (promocja trwa do końca września, później miesięczna opłata to 0,125 proc. od akcji i 0,04 proc. od obligacji). W BM Alior Banku opłata jest indywidualnie negocjowana z klientem. W Banku BGŻ BNP Paribas koszt usługi zależy m.in. od profilu ryzyka rekomendacji. Dla klientów private banking opłaty są ustalane indywidualni (bierze się pod uwagę skład portfela, udział akcji z rynków zagranicznych itp.). Klienci z segmentu bankowości osobistej, którzy wybrali profil najbardziej konserwatywny, płacą 0,75 proc. (w skali rocznej) od średniomiesięcznej wartości aktywów, a klienci o profilu najbardziej dynamicznym – 2,35 proc.

– Doradcy inwestycyjni średnio raz w miesiącu przygotowują rekomendacje oraz propozycje zmian w portfelu (rekomendacje najczęściej są przekazywane pisemnie; w niektórych instytucjach istnieje wybór między kontaktem telefonicznym, osobistym a np. e-mailowym). Klient po zapoznaniu się z rekomendacjami i propozycjami zmian sam decyduje, czy z nich skorzysta. – Maklerzy zespołu doradztwa są dostępni dla klientów i monitorują ich rachunki na co dzień. Z klientami, którzy tego oczekują, kontaktujemy się na bieżąco i szerzej informujemy, np. jakie są przesłanki, ale też ryzyko związane z inwestycjami w rekomendowane przez nas spółki – mówi Maciej Guzek, specjalista z zespołu doradztwa DM BOŚ. – Częstotliwość kontaktu na linii klient–doradca zależy m.in. od akceptowanego poziomu ryzyka. Jeżeli klient inwestuje w akcje, zmiany są dużo częstsze niż w przypadku portfela pasywnego – mówi Monika Floriańczyk z zespołu projektów strategicznych i analiz PKO BP.

– Ostateczne decyzje podejmuje klient i to on ponosi odpowiedzialność za ewentualne straty. W umowie jest zapis, że klient jest świadomy ryzyka inwestycyjnego. Usługa indywidualnego doradztwa inwestycyjnego nie daje gwarancji powodzenia w inwestycji.

– Każdy klient decydujący się na rachunek maklerski ma możliwość zawarcia dodatkowych umów z domem maklerskim przesuwających część lub całość inwestycyjnego procesu decyzyjnego na ekspertów – mówi Maciej Guzek, specjalista z zespołu doradztwa DM BOŚ.

Osoby zatrudnione w działach doradztwa inwestycyjnego to najczęściej osoby z licencjami doradcy inwestycyjnego lub maklera papierów wartościowych (z uprawnieniami do doradztwa inwestycyjnego). Zajmują się m.in. takimi usługami, jak zarządzanie aktywami (portfelem) oraz doradztwo inwestycyjne.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Portfel inwestycyjny
Inflacja uderzyła w oprocentowanie obligacji skarbowych. Jak nie stracić?
Rynki finansowe
Jak Chiny zarzynają kurę znoszącą złote jaja
Portfel inwestycyjny
Centra usług: szlifujący się diament
Portfel inwestycyjny
Inwestorzy w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych
Portfel inwestycyjny
Przy wysokim wzroście płac w 2024 r. oszczędności Polaków mogą dalej rosnąć