Z początkiem listopada do grona sześciu ubezpieczycieli, którzy po interwencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ograniczyli opłaty likwidacyjne w polisach z funduszem – Allianza, Avivy, Nationale Nederlanden, MetLife, PKO Życie i PZU Życie – dołączyły kolejne trzy podmioty: AXA, Europa i Pramerica.

Czy obniżenie opłat likwidacyjnych (mogą sięgać nawet 100 proc. zgromadzonego kapitału, po obniżkach nie przekraczają 25 proc. odłożonych pieniędzy) przez dziewięć firm, a w perspektywie kolejnych osiem, wobec których UOKiK prowadzi teraz postępowania, skłoni klientów do likwidacji polis z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK)?

– Ubezpieczyciele nie zdecydowali się teraz na zniesienie opłat likwidacyjnych, jedynie na ich znaczne ograniczenie – podkreśla Mariusz Staniszewski, prezes Noble Funds TFI. – To oznacza, że posiadacze polis z funduszem i tak dwa razy się zastanowią, zanim podejmą decyzję o ich likwidacji – mówi Staniszewski.

Wygląda na to, że ucieczki klientów nie będzie. Przynajmniej na razie i nie u wszystkich ubezpieczycieli. – Nie zaobserwowaliśmy wzrostu rezygnacji. Co do przyszłości, trudno powiedzieć, ale nie spodziewamy się gwałtownych reakcji – mówi Katarzyna Wit, dyrektor dep. indywidualnych ubezpieczeń osobowych w Allianz Polska. – Nie oczekujemy dużej liczby rezygnacji z polis z UFK – zapowiada Marta Pokutycka-Mądrala, rzecznik Nationale Nederlanden. – Już wcześniej wprowadzaliśmy korzystne dla klientów zmiany, od 2013 r. stopniowo obniżając opłaty likwidacyjne produktów o charakterze inwestycyjnym – dodaje.