Sztuka współczesna lubiana nie tylko przez znawców

Do kupienia były dzieła o muzealnej wartości

Publikacja: 22.10.2015 14:11

Jerzy Ryszard „Jurry” Zieliński to rynkowe odkrycie Galerii Zderzak

Jerzy Ryszard „Jurry” Zieliński to rynkowe odkrycie Galerii Zderzak

Foto: Galeria Zderzak, Kraków

W niedzielę, 11 października, zakończyły się 13. Warszawskie Targi Sztuki w Arkadach Kubickiego w Warszawie (www.warszawskietargisztuki.pl). Organizatorem imprezy był Dom Aukcyjny Rempex. Targi zdominowała sztuka współczesna. Antyki stanowiły znikomy procent oferty.

Wiele firm przedstawiło ofertę na wysokim wyrównanym poziomie artystycznym. Poznańska Galeria Piekary (www.galeriapiekary.com.pl) przywiozła wielkoformatowe (220 x 90 cm) prace na papierze Izabeli Gustowskiej, reprezentantki modnej sztuki feministycznej. Można się spodziewać, że zainteresowanie jej twórczością jeszcze wzrośnie po otwartej ostatnio wystawie w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie i po wydaniu bogatego katalogu (ceny od 20-30 tys. zł).

Powodzeniem cieszyła się muzealnej wartości oferta gliwickiej Galerii Esta (www.galeria-esta.pl). Oferowano dorobek malarzy Gruppy. W centralnym punkcie stoiska wisiały trzy obrazy Włodzimierza Pawlaka z serii „Dziennik”. Cena prac zależała od formatu. Największy „Dziennik” (150 na 100 cm) kosztował 50 tys. zł, mniejszy format (70 na 50 cm) 16 tys. zł. Mniej zamożny kolekcjoner mógł za 6 tys. zł kupić format 33 na 24 cm. Na targach pokazano dzieła na każdą kieszeń. Były również grafiki po 300 zł. Na stoisku gliwickiej galerii kolorami i formą wyróżniała się kompozycja Jerzego Pamuły wyceniona na 22 tys. zł (patrz zdjęcie). Esta miała chyba najlepsze opisy prezentowanych dzieł (czytelna czcionka i układ graficzny, wyczerpujące informacje).

Sprzedano Kantora

Zapowiadam i relacjonuję targi od początku ich istnienia. Co roku pytam, dlaczego na oferowanych pracach tak często nie ma cen. Informacje na ten temat zamieszczają tylko niektóre galerie.

– Podawanie cen pełni ważną funkcję edukacyjną. Gość targowego stoiska lub galerii dzięki cenom dowiaduje się, jaka jest hierarchia rynkowa artystów, co jest najwyżej cenione. Dlatego w naszych salonach zawsze podajemy ceny – mówi Marek Lengiewicz z Rempeksu.

Dla wielu klientów pytanie o cenę to bariera psychiczna nie do pokonania. Inni się obawiają, że cena podana przez sprzedawcę zależy od oceny zamożności pytającego.

Na stoisku stołecznej Galerii 101 Projekt (www.101projekt.pl) każdy mógł zobaczyć, ile kosztuje niewielka rzeźba z brązu Grzegorza Gwiazdy (40 tys. zł). Gwiazda (ur. 1985 r.) to jeden z najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy. Od lat ma stałą ekspozycję kilkunastu dzieł w Museu Europeu d’Art Moderne w Barcelonie.

Powodzeniem cieszyła się dodatkowa atrakcja targów, wystawa obrazów i rysunków Tadeusza Kantora oraz fotografii Konrada Polescha przedstawiających artystę (wszystkie można było kupić). Część prac zmieniła właściciela, inne zarezerwowano. Były wśród nich muzealnej wartości dzieła z lat 40. i 50. Równorzędne obrazy Kantora wiszą w muzeach narodowych.

Poznańska galeria Artykwariat (www.artykwariat.pl) specjalizuje się w dawnej sztuce europejskiej. Na stoisku na honorowym miejscu prezentowano obraz „Hiszpańska rodzina pod Avilą” Emila Gastemansa (1883–1956), wyceniony na 48 tys. zł. Firma zmienia profil. Będzie oferować sztukę nowszą z lat 20. i 30. XX wieku, zwłaszcza kubizm.

Łódzka Galeria Olimpus (www.galeria-olimpus.pl) wystawiła m.in. pięć obrazów Henryka Stażewskiego w cenach od 25 tys. do 50 tys. zł. Do jednego z obrazów dołączono archiwalne zdjęcie malarza na tle tej właśnie kompozycji.

Królowie za 300 tys. zł

Jerzy Ryszard „Jurry” Zieliński (1943–1980) to rynkowe odkrycie krakowskiej galerii Zderzak (www.zderzak.pl). Firma prezentowała m.in. obrazy tego artysty, który stopniowo jest odkrywany na świecie. W galerii grafiki i plakatu „Grafiteria” (www.grafiteria.pl) najdroższym dziełem był pozornie socrealistyczny plakat „Z fabrycznych hal na górskie hale”. Faktycznie jest on utrzymany w duchu sztuki lat 20. XX w. To rzadkie dzieło mniej znanego artysty, Jana Kurkiewicza, wyceniono wysoko, bo na 4,5 tys. zł.

Niektóre firmy tradycyjnie prezentowały ofertę przygotowaną na najbliższą aukcję. Polski Dom Aukcyjny Wojciech Śladowski (www.polskidomaukcyjny.com.pl) wystawił obrazy, jakie będą licytowane 15 października. Wśród nich była abstrakcyjna kompozycja klasyka europejskiej sztuki Victora Vasarelego (1906–1997) z ceną wywoławczą 220 tys. zł. Obrazy Vasarelego konsekwentnie stara się wprowadzać na krajowy rynek Desa Unicum. Ciekawe, dlaczego popularyzowany jest u nas akurat ten europejski artysta?

Ostoya pokazała m.in. wyjątkową na naszym rynku kolekcję obrazów „Poczet królów i książąt polskich”. Prace te powstały po 1807 r. Stworzył je malarz z kręgu Jana Bogumiła Plerscha. Przez lata zdobiły galerię Muzeum Narodowego w Poznaniu. Teraz 16 obrazów kosztuje w sumie 300 tys. zł. Aukcyjną ofertę prezentował także Repmex.

Miniatury po 2 tys. zł

Lubelska Andzelm Galery (www.andzelmgallery.pl) przywiozła abstrakcyjne grafiki m.in. Jerzego Grabowskiego oraz szkice tuszem Ryszarda Winiarskiego do jego geometrycznych olejnych kompozycji.

Na stoisku Galerii Dyląg z Krakowa (www.dylag.pl) można było obejrzeć m.in. kilkanaście olejnych miniaturowych (10 na 10 cm) kompozycji abstrakcjonisty Jerzego Janikowskiego (po 2 tys. zł). Ozdobą stoiska był olejny obraz Jacka Malczewskiego z kolekcji krakowskiego uczonego Franciszka Waltera. Jedno z największych stoisk, jak co roku, miała stołeczna Galeria Stalowa (www.aukcje.stalowa.art.pl). Jak zwykle przygotowała na targi dwujęzyczny folder. Prezentowała obrazy młodych w cenach od 2,5 tys. do 10 tys. zł.

Dom Aukcyjny Artissima pokazał m.in. rysunki Henryka Dąbrowskiego (1927–2006), wcześniej prezentowane w muzeach. Kompozycja „Wnętrze Katedry na Wawelu” (60 na 43 cm, tusz, akwarela na kartonie) wyceniono na 7 tys. zł.

Redakcja „Rzeczpospolitej” była patronem medialnym 13. Warszawskich Targów Sztuki

W niedzielę, 11 października, zakończyły się 13. Warszawskie Targi Sztuki w Arkadach Kubickiego w Warszawie (www.warszawskietargisztuki.pl). Organizatorem imprezy był Dom Aukcyjny Rempex. Targi zdominowała sztuka współczesna. Antyki stanowiły znikomy procent oferty.

Wiele firm przedstawiło ofertę na wysokim wyrównanym poziomie artystycznym. Poznańska Galeria Piekary (www.galeriapiekary.com.pl) przywiozła wielkoformatowe (220 x 90 cm) prace na papierze Izabeli Gustowskiej, reprezentantki modnej sztuki feministycznej. Można się spodziewać, że zainteresowanie jej twórczością jeszcze wzrośnie po otwartej ostatnio wystawie w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie i po wydaniu bogatego katalogu (ceny od 20-30 tys. zł).

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Zdrożeją obrazy malarzy kolorystów
Sztuka
Tanio kupowali zaginione dzieła i odsprzedawali je za miliony
Sztuka
Tanie wybitne obrazy jako fundusz emerytalny. W co zainwestować
Sztuka
Nikifor na wystawie. Prace niespotykane na rynku
Sztuka
Sztuka komiksu na inwestycję i do zbioru