Aktualizacja: 18.02.2025 10:07 Publikacja: 26.04.2018 15:56
Foto: pieniadze.rp.pl
Na zaplanowanie wakacyjnych wojaży zagranicznych jest jeszcze trochę czasu. Warto jednak zastanowić się nie tylko nad kierunkiem wyjazdu, ale i zabezpieczeniu swoich finansów. Z raportu TNS „Global consumer tracker” wynika, że już dwa lata temu niemal połowa z nas najwięcej transakcji realizowanych za granicą opłacała kartami, mimo że ich koszty mogą być bardzo wysokie, a tani zakup czy posiłek nie jest taki tani, jak wynika z jego ceny.
Zdecydowana większość banków liczy sobie dużo za przewalutowanie wydatków ponoszonych w innej walucie niż złoty.
W wyjątkowych sytuacjach bank może nam przesłać kartę kredytową czy płatniczą kurierem, zamiast listem zwykłym. Ale czasem za to trzeba zapłacić. Czasem można plastik odebrać w oddziale.
Stale rośnie liczba osób korzystających z bankowości internetowej czy mobilnej. Pozostali nawet z tak drobną sprawą jak zmiana PIN-u karty muszą iść do oddziału.
Choć dziś można korzystać z wirtualnych kart debetowych czy kredytowych, to jednak wiele osób chce mieć w portfelu „plastik”. Nie zawsze banki wyślą go do klientów mieszkających za granicą.
Choć fizycznie karta nie została zniszczona to nie da się przy jej pomocy wypłacić pieniędzy. Dlaczego? Mogło dość do mechanicznego zarysowania bądź innego uszkodzenia paska magnetycznego - mówią bankowcy.
Jeśli nie mamy karty walutowej, to musimy się liczyć z prowizjami płaconymi za transakcje przeprowadzane podczas zagranicznych wakacji.
Wirtualne karty kredytowe, debetowe i przedpłacone to wygodna alternatywa dla plastikowych odpowiedników.
To nie są częste sytuacje, ale się zdarzają: sprzedawca wydaje zakupiony towar, za który klient płaci kartą i odchodzi zabierając zakup. Potem okazuje się, że płatność nie została zaakceptowana - sprzedawca zostaje bez towaru i bez zapłaty.
Cashback i moneyback to dwie usługi, które dostarczają klientom znacznych korzyści. W pierwszym przypadku mogą wypłacać gotówkę w sklepach bez prowizji lub z bardzo niską prowizją, zaś w drugim – liczyć na zwrot części wydatku na zakup kartą.
W wyjątkowych sytuacjach bank może nam przesłać kartę kredytową czy płatniczą kurierem, zamiast listem zwykłym. Ale czasem za to trzeba zapłacić. Czasem można plastik odebrać w oddziale.
Stale rośnie liczba osób korzystających z bankowości internetowej czy mobilnej. Pozostali nawet z tak drobną sprawą jak zmiana PIN-u karty muszą iść do oddziału.
Choć dziś można korzystać z wirtualnych kart debetowych czy kredytowych, to jednak wiele osób chce mieć w portfelu „plastik”. Nie zawsze banki wyślą go do klientów mieszkających za granicą.
Choć fizycznie karta nie została zniszczona to nie da się przy jej pomocy wypłacić pieniędzy. Dlaczego? Mogło dość do mechanicznego zarysowania bądź innego uszkodzenia paska magnetycznego - mówią bankowcy.
Aż 75 proc. Polaków uważa, że dzięki kartom płatniczym może wygodnie podróżować po świecie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas