- Karty debetowe nie są i nie były dotąd wysyłane na adresy zagraniczne. Klient musi wskazać polski adres do wysyłki i nie musi to być adres zameldowania, aby otrzymać kartę – mówi Małgorzata Witkowska, z biura prasowego PKO BP.
Wyślą kartę, ale za opłatą
Pani Ewa jest Polką, od lat mieszkającą i pracują w Brukseli, ale jednocześnie jest rezydentką brytyjską. W brytyjskich bankach ma też dwa rachunki płatnicze. – I nie ma żadnego problemu by przesłały mi one do Brukseli kartę czy to debetową, czy też kredytową - opowiada kobieta.
A jak do tego podchodzą polskie banki? Czy swoim klientom chętnie wysyłają karty debetowe i kredytowe za granicę? I kto za to płaci? Okazuje się, że dla wielu banków to nie jest problem.
- Wysyłamy karty na cały świat. No chyba, że poczta lub firma kurierska nie dostarcza na dany teren np. z powodu działań wojennych). Koszt wysyłki ponosi bank – mówi Ewa Krawczyk, z Santander Bank Polska.
Także Monika Banyś, z Velo Banku zapewnia, że oferuje on możliwość wysyłki zarówno karty debetowej jak i kredytowej za granicę na życzenie klienta.