Aktualizacja: 14.05.2025 20:37 Publikacja: 09.09.2021 14:04
O płatnościach odroczonych wie coraz więcej osób i coraz więcej z nich korzysta, choć na razie ich odsetek w Polsce nie jest duży
Foto: Adobe Stock
Z analiz Bain & Company wynika, że młodzi klienci banków, żyjący za oceanem, nie są zainteresowani kartami kredytowymi, ale chętnie korzystają z płatności odroczonych. Ten trend nabiera rozmachu również w Polsce.
Usługi BNPL, czyli „buy now, pay later", cieszą się coraz większym powodzeniem, zwłaszcza że możliwość późniejszego uregulowania rachunku na ogół jest bezpłatna, a za zakupy zapłacić można po 30 dniach, np. z kolejnej pensji. Karty kredytowe wprawdzie również umożliwiają odroczenie płatności – i to na ponad 50 dni, ale coraz więcej kosztują. Ich popularność więc spada. Wykorzystują to fintechy, które poszerzają swoje oferty. Jeszcze nie tak dawno oferowały płatności odroczone tylko w internecie, wykorzystując szybki wzrost rynku e-commerce. Teraz to się zaczyna zmieniać. Firmy takie jak Revo Technologies czy Twisto już umożliwiają rozłożenie płatności na raty lub ich uregulowanie w terminie późniejszym – także w sklepach stacjonarnych. Ma to uzasadnienie, zwłaszcza w przypadku marek premium.
W wyjątkowych sytuacjach bank może nam przesłać kartę kredytową czy płatniczą kurierem, zamiast listem zwykłym....
Stale rośnie liczba osób korzystających z bankowości internetowej czy mobilnej. Pozostali nawet z tak drobną spr...
Choć dziś można korzystać z wirtualnych kart debetowych czy kredytowych, to jednak wiele osób chce mieć w portfe...
Choć fizycznie karta nie została zniszczona to nie da się przy jej pomocy wypłacić pieniędzy. Dlaczego? Mogło do...
Jeśli nie mamy karty walutowej, to musimy się liczyć z prowizjami płaconymi za transakcje przeprowadzane podczas...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas