Niestety, w ubiegłym roku, mówiąc eufemistycznie, dobrze nie było. Zarobić na funduszach się praktycznie nie dało, a i o utrzymanie nad powierzchnią było bardzo trudno.
Najgorzej na inwestycjach na rynku kapitałowym wyszli ci, którzy włożyli pieniądze w fundusze giełdowe. Mimo solidnego 5-proc. wzrostu gospodarczego nad Wisłą indeksy spadały, i to dosyć mocno: WIG20, obejmujący największe giełdowe spółki, spadł o 7,5 proc., a WIG o 9,5 proc. W TFI nie mogło być inaczej i inwestorzy, liżąc rany, próbują jak najszybciej zapomnieć o roku 2018. Pewnym pokrzepieniem będzie dla nich stopniowe obniżanie opłat za zarządzanie wymuszone ustawą. Może to w perspektywie realnie poprawić stopy zwrotu jednostek uczestnictwa. Czy giełdy w tym roku odbiją, a indeksy się zazielenią? Jest na to spora szansa, zwłaszcza że do gry wejdą spore środki ze startujących pracowniczych planów kapitałowych.
Ponadto opisujemy m.in. proces przejścia z wieczystego użytkowania na pełną własność nieruchomości. Wreszcie rząd zlikwidował ten relikt poprzedniego systemu.
Przyglądamy się też sposobom na obniżenie kosztów dostępu do usług kulturalnych. Jak się okazuje, można czasem sporo zaoszczędzić na bilecie do kina czy teatru.
Z nowym rokiem ruszył też rządowy program „Mieszkanie na start”, czyli system dopłat do czynszu wynajmu mieszkania. Sprawdzamy, kto może z niego skorzystać i ile można otrzymać.