Jak to w polityce wolnorynkowej w każdej z branż: są plusy i minusy. Z jednej strony panuje prawdziwa, niezakłócona regulacjami gra popytu i podaży. Z drugiej istnieje ryzyko podróbek i falsyfikatów, a wyceny mogą być mocno naciągane i łatwiej nimi manipulować.
Dla kontrastu pokazujemy, jak to jest we Francji. Gorąco zachęcam państwa do przeczytania naszej rozmowy z Krzysztofem Zagrodzkim, który należy do wąskiego grona licencjonowanych rządowych ekspertów od sztuki. Jest więc de facto francuskim urzędnikiem państwowym, który pilnuje uczciwości na tamtejszym rynku. Dba o jego wiarygodność. Rynek uregulowany to z pewnością sporo obciążeń biurokracji, ale też większa transparentność, przejrzystość transakcji i – co za tym idzie – większe zaufanie potencjalnych inwestorów.
Czy Polska powinna pójść w stronę francuskich rozwiązań? Być może czas na poważną debatę na ten temat, zwłaszcza w kontekście bogacącego się społeczeństwa i coraz większego zainteresowania taką formą alternatywnych inwestycji.
Ponadto kontynuujemy nasz edukacyjny cykl dotyczący ubezpieczeń społecznych. Wspólnie z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych staramy się w prosty sposób pokazać czytelnikom zawiłości systemowe. Tym razem na warsztat bierzemy emerytury z pierwszego filara. Jeśli ktoś z państwa w najbliższym czasie planuje zakończyć aktywność zawodową, to warto się zapoznać z tym materiałem.
Poza tym temat giełdowy. Skup akcji własnych (buyback), to zazwyczaj dobra wiadomość