Organizuje pan w Paryżu aukcje polskich artystów emigrantów, którzy należeli do szkoły paryskiej oraz artystów z Europy Środkowo-Wschodniej. Jest pan jednym z kilkudziesięciu licencjonowanych przez rząd francuski ekspertów rynku sztuki. W Polsce zawód eksperta nie został prawnie uregulowany. Na czym polega to we Francji?
We Francji licencjonowany ekspert jest urzędnikiem państwowym, to zawód zaufania publicznego. W 2000 roku zostało to usankcjonowane prawnie przy okazji reformy rynku sztuki. Powstała wtedy Rada Aukcyjna (Conseil des Ventes). Kandydat na eksperta, mówiąc w koniecznym skrócie, składa swój udokumentowany dorobek i jest egzaminowany przez radę.
Teoretyczna wiedza nie wystarcza.
Ekspert musi mieć wiedzę praktyczną. Musi umieć ocenić np. gatunek płótna, gwoździe, którymi przybito płótno i to czy wbite są tak, jak wbijał je dany artysta. Rozmiary krosna mogą być również pewną wskazówką.
Ekspert może stracić swoje urzędowe uprawnienia, gdy zostaną mu udowodnione np. zła wola w pracy, oszustwa lub w przypadku rażącej niekompetencji. Ekspert ma oczywiście obowiązkowe ubezpieczenie OC, współpracuje z konserwatorem sztuki.