Kompas Młodej Sztuki 2018 – czytaj także:
Aktualizacja: 27.07.2024 02:30 Publikacja: 12.12.2018 20:14
Foto: kompas młodej sztuki 2018
Już po raz czwarty liderem KMS został Bartek Kokosiński (1984). Pierwsze miejsce zajął w latach 2016, 2017 i 2014 (ex aequo z Ewą Juszkiewicz). Głosują na niego zarówno galerie prywatne, jak i publiczne. Doceniają jego oryginalną sztukę, wypracowany własny styl, który wyróżnia się wśród dokonań i poszukiwań innych młodych twórców.
Konsekwentnie od lat skupia się na samym obrazie, interesuje go, co skrywa przed widzem. Bada, jakie są granice malarstwa, bawi się formą. Choć jego prace, które wypełnia zużytymi kablami, zabawkami, mchem itp., uważane są za instalacje czy rzeźby, dla artysty nadal pozostają obrazem, bo wywodzą się z malarskiej tradycji. Jak przyznaje kilkuletnia wysoka pozycja w KMS na pewno wpłynęła na ilość propozycji współpracy, a co za tym idzie wzrosły też ceny jego prac, od kilku tysięcy za nieduże obrazy do kilkudziesięciu za obiekty.
Średnio kosztują 7–9 tys. zł. W tym roku brał udział w wystawach, m.in. w Muzeum Sztuki Bourse, Ryga; w Galerii Bielskiej BWA, Bielsko-Biała; Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu; KUBIK art space w Budapeszcie. Stworzył instalację w przestrzeni miejskiej w Buska-Zdroju (we współpracy z Fundacją Nowa Przestrzeń Sztuki). Prace Kokosińskiego znajdują się w kolekcjach m.in. Galerii Bielskiej BWA w Bielsku-Białej, Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie, Bunkra Sztuki w Krakowie i Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.
Bartosz Kokosiński, „Potrzaskany”, 2015–2016, drewno, rozbite talerze, olej na płótnie, 95 × 75 × 21 cm, fot. B. Kokosiński
pieniadze.rp.pl
Katarzyna Karpowicz (1985) po raz kolejny w KMS zajęła drugie miejsce, przegrała zaledwie dwoma punktami. Artystka pochodzi z Krakowa, z artystycznej rodziny. Swoją wysoką pozycję w rankingu zawdzięcza przede wszystkim galeriom prywatnym. Jej sztuka czytelna w odbiorze znajduje wielu chętnych. Karpowicz opowiada o swoich przeżyciach, emocjach związanych z jej doświadczeniem, ale nie odwołuje się do konkretnych wydarzeń. W zeszłym roku jej prace były prezentowane m.in. w krakowskim Bunkrze Sztuki, a w 2018 r. – w bydgoskim BWA. Obrazy Karpowicz znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą, a także w Muzeum Sztuki Współczesnej w Gdańsku. W zależności od formatu ceny wahają się od 3 do 20 tys. zł.
Katarzyna Karpowicz „Czy mieszkasz sama z kotkiem”, olej na płótnie, 120×120, 2018
pieniadze.rp.pl
Trzecie miejsce przypadło Ewie Juszkiewicz (1984), artystce, która od lat jest w czołówce rankingu, dwa razy zajęła pierwsze miejsce (2014 r. ex aequo z Bartoszem Kokosińskim i w 2015 r.). Przede wszystkim tworzy inspirowane sztuką dawną surrealistyczne kobiece portrety. Zamiast twarzy maluje misternie upięty materiał, bukiet kwiatów albo olbrzymią muszlę. Jednocześnie wiernie odtwarza pozostałe elementy pierwowzoru. Juszkiewicz podobnie jak Koskosińskiego interesuje przekraczanie granic, w jej przypadku granic postrzegania piękna.
W 2014 r. nazwisko artystki pojawiło się w prestiżowej publikacji „100 Painters of Tomorrow” londyńskiego wydawnictwa Thames & Hudson, które prezentuje 100 najbardziej obiecujących malarzy świata. Jej prace zasilają kolekcje m.in. MSN w Warszawie, Muzeum Narodowego w Gdańsku. W tym roku brała udział w wystawach, m.in. w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, w Galerii Narodowej Zachęta, w Galerie Rolando Anselmi w Berlinie. Jej prace były pokazywane na takich targach sztuki jak Frieze New York (z lokal_30) i ARCO w Lizbonie oraz Artissima w Turynie (na obu z Galerie Rolando Anselmi). Ceny prac w zależności od formatu wahają się od 5 do 70 tys. zł.
Ewa Juszkiewicz „Untitled. After Alexander Roslin”, olej na płótnie, 130×10, 2018, dzięki uprzejmości artystki i galerii lokal_30
pieniadze.rp.pl
Czwarta pozycja przypadła Martynie Czech (1990), laureatce Grand Prix 42. Biennale Malarstwa Bielska Jesień 2015 oraz laureatce Talentów Trójki 2017 w kategorii sztuki wizualne. Każdy jej ekspresyjny obraz o agresywnej kolorystyce, posiada historię opartą na faktach, opowiada o cierpieniu zwierząt. Oprawcą zawsze jest człowiek. Jest głosem rozpaczy i ostrej krytyki gatunku ludzkiego, jak i samej siebie, jako jego przedstawiciela. Fascynują ją skrajne emocje: nienawiść i ból, rozkosz i udręka, miłość i nienawiść, itp. Przenosi je na płótno, posługując się językiem sztuki naiwnej, jakby wyszło spod ręki dziecka.
Martyna Czech „Przeciwko sobie” 110×150 cm olej na płótnie
pieniadze.rp.pl
Piąte miejsce przypadło Mariuszowi Tarkawianowi (1983), przede wszystkim świetnemu rysownikowi, który skoncentrował się na otaczającym go świecie. Jest bacznym obserwatorem życia codziennego, które chętnie uwiecznia w swojej twórczości. Tworzy w cyklach, czasem maluje swoje dzieła na ścianach galeryjnych (m.in. CSW Zamek Ujazdowski, Galeria Biała). Intryguje go też historia sztuki, kopiując dzieła innych artystów, stworzył zbiór ponad 2 tys. prac („W poszukiwaniu sztuki”). Brał udział w wielu prestiżowych wystawach. Jego prace kosztują od 4 do 60 tys. zł.
Mariusz Tarkawian „Pokój i miłość”, marker olejowy na sklejce, 120 x 750 cm, detal, 2016, dzięki uprzejmości galerii Propaganda
pieniadze.rp.pl
Kamil Kukla (1989) oraz Jan Bajtlik (1989) ex aequo zajęli szóste miejsce. Kukla, malarz, twórca muzyki eksperymentalnej, brał udział w wystawach m.in. w CSW Zamek Ujazdowski, Knoll Galeria (Budapeszt), BWA Galeria Miejska (Tarnów). Jego prace znajdują się m.in. w kolekcjach Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie, Muzeum Narodowym w Gdańsku oraz licznych kolekcjach prywatnych. Wielkoformatowe bajkowo kolorowe, surrealistyczne obrazy, w których umiejętnie łączy abstrakcję ze sztuką figuratywną są niezwykle sensualne. Świat przyrody, w którym pojawiają się atrybuty kobiecości i męskości, wplecione w biomorficzne elementy dają zaskakujące efekty. Ciepła kolorystyka może być złudna, jesteśmy świadkami jakieś tajemnej walki, na jego płótnach dzieją się rzeczy trudne do opisania, niekoniecznie zachęcają do wzięcia w nich udziału. Ceny prac od 9–12 tys. zł.
Kamil Kukla „17WAM” 2017, olej, płótno, 140×120 cm, dzięki uprzejmości Galerii m2
pieniadze.rp.pl
Jan Bajtlik przede wszystkim znany jest jako grafik. Jego twórczość artystyczna obejmuje ilustrację, książkę artystyczną, typografię oraz dzieła site-specific, prace na papierze i malarstwo. Jest laureatem wielu nagród m.in. Brązowego Medalu 12. Międzynarodowego Triennale Plakatu w Toyamie (Japonia), 2018; Złotego Medalu 1. Biennale Plakatu w Ekwadorze (2016) oraz Nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za książki dla dzieci i pracę edukacyjną (2015), Grand Prix Międzynarodowego Biennale Plakatu we Włoszech (2015). Ceny obrazów od 10 do 20 tys. zł, prac na papierze od 3 do 5 tys. zł.
Siódme miejsce KMS 2018 zajęła Diana Lelonek (1988), głównie zajmuje się fotografią, którą łączy z innymi mediami. Interesują ją działania z pogranicza bioartu. Laureatka międzynarodowych konkursów, m.in. Show Off-Miesiąc Fotografii w Krakowie (2014) i ReGeneration 3 w Musée de l’Elysée w Szwajcarii (2015). Jej prace znajdują się m.in. w kolekcji Muzeum Fotografii w Lozannie. Laureatka nagrody Fundacji Friedrich Vordemberge-Gildewart. Koszt zdjęć od 3 do 9 tys. zł.
Ex aequo ósme miejsce przypadło Marcinowi Zawickiemu (1985), Irminie Rusickiej (1990) i Oldze Pawłowskiej (1988), która zajmuje się malarstwem, rysunkiem oraz filmem animowanym. W swojej twórczości skupia się na pejzażu miejskim, zanurzonym w tajemniczej pustce. Tylko gdzieniegdzie zapalone światło w oknach domów malowanych schematycznie świadczy o obecności ludzi. Artystka eliminuje zbędne elementy, głównym bohaterem jest budynek i zbierające się nad nim ciemne chmury, być może zwiastują nie tylko burzę w przyrodzie.
Olga Pawłowska „ Kino letnie”, 2017, olej, płótno, 130×150 cm, dzięki uprzejmości Galerii Milano
pieniadze.rp.pl
Zawicki należy do grupy artystów podobnie jak Kukla czy Lelonek zafascynowanych światem przyrody. Maluje zarodki wszystkich rzeczy – w jego obrazach widać grzybnie, jakieś tkanki, rozgwiazdy, pęcherzyki, muszelki, mitochondria, koralowce. Prawie czuje się zapach pleśni, słyszy pękające kłącza, z których wyrastają różne dziwolągi. Niesamowite światło potęguje niesamowitą atmosferę, sprawia, że ten nieprzystępny świat jest o dziwo bardzo dekoracyjny. Najpierw powstaje makieta, zbudowana z odpadów, plastikowych zabawek, przeróżnych przedmiotów zdegradowanych, nikomu już nie potrzebnych. Następnie swój niewielki model fotografuje i przekłada na język malarski. Prace w cenach 8–18 tys. zł. Obrazy zasilają liczne kolekcje prywatne oraz Muzeum Narodowego w Gdańsku. W 2015 roku obronił doktorat z wyróżnieniem.
Marcin Zawicki „II” 2018, olej, płótno, 100×100 cm, dzięki uprzejmości Galerii m2
pieniadze.rp.pl
Natomiast Irminę Rusicką absolwentkę Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Wrocławskim, Sztuki Mediów ASP we Wrocławiu przede wszystkim poruszają sprawy społeczne.
Walczy m.in. z nietolerancją („Portret z tęczą”, akcja artystyczna i instalacja, o podpaleniu papierowej tęczy na pl. Zbawiciela w Warszawie), wyraża sprzeciw wobec tortur („Abu Ghraib”, instalacja fotograficzna o znęcaniu się nad więźniami amerykańskich żołnierzy w Iraku). Brała udział w licznych ekspozycjach i projektach, m.in. w Triennale Młodych w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, wspólnej wystawie z Adamem Rzepeckim w CRP.
Irmina Rusicka, Jaśniało nam słońce wolności, video, kadr
pieniadze.rp.pl
Agata Kus (1987) razem z Pawłem Matyszewskim (1984) i Maciejem Cholewą (1991) zajęli ex aequo dziewiąte miejsce. Każdy z nich tylko pozornie zafascynowany jest inną tematyką. Krążą wokół tego samego problemu. Człowieka i jego zapętlenia nie tylko we własnym świecie. Agata Kus, absolwenta i doktor Wydziału Malarstwa krakowskiej ASP, nominowana do ostatnich prestiżowych „Spojrzeń” Deutsche Banku, swoją uwagę poświęca przede wszystkim kobietom i ich problemom, z jakimi muszą sobie poradzić jako nastolatki, później jako matki i kobiety dojrzałe. Jej bohaterowie poszukują własnej tożsamości, starają się poznać samego siebie, jej sztuka jest o ciemnej stronie ludzkiej egzystencji. W swojej figuratywnej sztuce stosuje różne techniki, eksperymentuje, stosuje wklejki, malarskie kolaże, zamazywania.
Jej obrazy znajdują się m.in. w kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie, Muzeum Narodowym w Gdańsku oraz w licznych kolekcjach prywatnych. Ceny prac, w zależności od wielkości i techniki, wahają się pomiędzy 3 a 21 tys. zł. Abstrakcyjne kompozycje Pawła Matyszewskiego są trudne do zaszufladkowania. Czasem widzimy coś, co przypomina ludzką skórę ze wszystkimi jej niedoskonałościami, znamionami, siniakami, zadrapania, a nawet tatuażami. – Wydobywam organiczne ciekawostki, zakamarki natury, które zachwycają, dziwią, czasem stają się objawem awersji/agresji wynikającej z lęku przed nieznanym – mówi Paweł Matyszewski.
Każda z nich jest zapisem pewnej historii, często wstydliwej. Odnoszą się do różnych stanów psychiki ludzkiej, do deformacji i różnych anomalii. Maciej Cholewa, artysta wizualny, autor instalacji, wideo, obiektów, słuchowisk, opowiadań, w 2016 r. otrzymał wyróżnienie magazynu SZUM w konkursie Najlepsze Dyplomy Akademii Sztuk Pięknych 2016.– Sztuka to w moim przypadku parafrazowanie, konfabulacja i doszukiwanie się znaczeń w zwykłych rzeczach i różnych historiach – przyznaje artysta. W projekcie „Głos małego miasta”, pracy stworzonej na wzór gazety codziennej bierze na warsztat fikcyjne, typowe miasteczko, dodaje historie z rodzinnego Radzionkowa. Jako obserwator nie ocenia, dokumentuje pewne fakty.
Złotą dziesiątkę zamyka Karolina Jabłońska oraz Irmina Staś (1986) – podobnie jak Paweł Matyszewski, z którym niekiedy wspólnie malują, odnosi się do organizmów, bliżej nieokreślonego pochodzenia, ich tajemnej budowy, sterowanych nieznanymi bliżej mocami. Jej wysmakowane kolorystycznie kompozycje są o nietrwałości i ulotności naszej egzystencji. Jabłońska z dystansem opisuje nie tylko relacje międzyludzkie, nieraz bardzo erotyczne, pełne przemocy, ale chętnie też uwiecznia zwierzęta, które mają takie samo prawo do szczęścia jak my. Często w swoich mocnych w przekazie obrazach odwołuje się do świata mitologii i historii biblijnych.
Karolina Jabłońska, „leipziger summer girls”, 100×110, 2018
pieniadze.rp.pl
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: pieniadze.rp.pl
Kompas Młodej Sztuki 2018 – czytaj także:
Za dzieła artystów z czołówki Kompasu Sztuki trzeba zapłacić miliony złotych. Historia pokazuje, że są one z roku na rok coraz droższe.
Twórcy z czołówki najnowszego Kompasu Młodej Sztuki odebrali nagrody podczas wernisażu specjalnej wystawy.
Irmina Staś, Agnieszka Polska i Katarzyna Karpowicz – to podium tegorocznej edycji Kompasu Młodej Sztuki.
Często w wątpliwość poddaje się ekologiczny charakter samochodów elektrycznych. Główne zarzuty dotyczą produkcji prądu zużywanego przez auta elektryczne, procesu recyclingu oraz emisji CO2 jaka powstaje w czasie ich wytwarzania.
Z początkującymi artystami nie wszystko da się przewidzieć, gdyby tak było, to galerzyści byliby milionerami.
Za dzieła artystów z czołówki Kompasu Sztuki trzeba zapłacić miliony złotych. Historia pokazuje, że są one z roku na rok coraz droższe.
Twórcy z czołówki najnowszego Kompasu Młodej Sztuki odebrali nagrody podczas wernisażu specjalnej wystawy.
Irmina Staś, Agnieszka Polska i Katarzyna Karpowicz – to podium tegorocznej edycji Kompasu Młodej Sztuki.
Z początkującymi artystami nie wszystko da się przewidzieć, gdyby tak było, to galerzyści byliby milionerami.
Kupuję najlepsze obiekty ulubionych artystów – mówi Dariusz Szymczak, kolekcjoner i właściciel HOS Gallery.
Warto postawić na artystę, który ma pasję, determinację i szuka własnego stylu – mówi Elżbieta Łydżba-Karpowicz, biegły sądowy ds. sztuki.
Kupując dzieło sztuki, sprawdź, czy na pewno masz do niego wszystkie prawa – mówi Karolina Maria Wojciechowska, radca prawny.
Zanzibar wprowadza obowiązkową opłatę ubezpieczeniową w wysokości 44 dolarów. Będzie ją musiał zapłacić każdy turysta przyjeżdżający na ten archipelag u wybrzeży Afryki.
Nawet Przemysław Babiarz, który drugi raz nazwał „Imagine” komunistyczną piosenką, nie był w stanie przyćmić otwarcia paryskich igrzysk w przestrzeni i kulturowym kodzie miasta oraz Francji. Było miejsce na kankana, a finał należał do Celine Dion.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu zostały oficjalnie otwarte. W sobotę rozpoczyna się rywalizacja w kilkunastu dyscyplinach. Wystartuje kilkunastu reprezentantów Polski, w tym Iga Świątek, siatkarze. Kto jeszcze? Jakie mamy szanse? Oto program startów.
W Paryżu rozpoczęły się 33. letnie igrzyska olimpijskie. Po raz pierwszy w historii ceremonia została zorganizowana w plenerze, a nie na stadionie. Znicz olimpijski zapalili była francuska sprinterka Marie-José Pérec i judoka Teddy Riner.
Deszcz mógł rozmyć francuski plan uwodzenia świata, ale ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich była spektakularna i pokazała, że także w deszczowym Paryżu można się zakochać.
Ursula von der Leyen poprosiła państwa członkowskie o nazwiska kandydatów na komisarzy do końca sierpnia. Donald Tusk nie ujawnił jeszcze kogo chce wysłać do Brukseli.
Renta wdowia będzie wypłacana od 1 lipca 2025 r. w wysokości 100 proc. własnej emerytury i 15 proc. świadczenia zmarłego małżonka. Wzrośnie dopiero w 2027 r.
Nowy typ postępowania grupowego ułatwi konsumentom dochodzenie swoich praw w sądzie – wynika z ustawy uchwalonej we środę.
Do nieoczekiwanego wybuchu doszło na największym polu gazowym koncernu Rosnieft na Półwyspie Jamalskim. Na miejscu zginął jeden pracownik, siedmiu zostało rannych. Złoże płonie.
Rosja zaczęła wykorzystywać nowe, tanie drony w swoich atakach dalekiego zasięgu na Ukrainę. Celem jest wykrywanie obrony powietrznej, nagrywanie dokonanych uszkodzeń i działanie jako wabiki.
Sejm nie zgodził się na wprowadzenie poprawki Senatu do głośnej nowelizacji kodeksu karnego zmieniającej definicję zgwałcenia. Decyzja w sprawie tych przepisów należy teraz do prezydenta Andrzeja Dudy.
Wojsko działające w ramach operacji pokojowej będzie mogło legalnie używać broni przeciwko cywilom, gdy będą uzasadnione powody.
Policjanci z Kalisza zatrzymali 61-latka mężczyznę miał malować hasła nawołujące do zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Większość komentarzy dotyczących Igrzysk w Paryżu skupia się wyłącznie na wynikach sportowych, a przecież igrzyska to nie tylko rywalizacja, choć jest ona główną osią tego wydarzenia.
Wątpliwości pojawiające się w związku z tym, że ustawa o ochronie sygnalistów jeszcze nie obowiązuje rozwiewa radca prawny dr Dominika Dörre-Kolasa, partner w Kancelarii Raczkowski sp.k.
Nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, uprawniająca twórców do otrzymywania tantiem za wykorzystywanie treści online, czeka na podpis prezydenta.
Latem także w miastach można bezpiecznie się wykąpać i odpocząć w cieniu drzew. W Bydgoszczy trwa właśnie przetarg na zaprojektowanie i budowę miejskiego kąpieliska w Parku Centralnym.
Rosja znajduje się w stanie cyklicznego przegrzania gospodarki, a jego skala jest największa od 16 lat - stwierdziła Elwira Nabiullina kierująca rosyjskim bankiem centralnym. Przyznała, że zwiększa się dziura między spadającą podażą, a rosnącym popytem. Nie wskazała wprost, że to skutki wojny Putina, ale zapowiedziała, że żadnych obniżek stóp już w tym roku nie będzie.
W obwodzie riazańskim na południe od Moskwy skradziono 60-tonowy, stalowy most.
W lipcu spadły notowania Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Duży skok poparcia odnotowała Konfederacja - wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla Onetu.
Dennis Lehane skomponował przejmujący kryminał z podtekstami społecznymi, w którym Boston sprzed pół wieku został oddany jak się patrzy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas