– Obecnie uznajemy za dodatkowe potwierdzenie tożsamości, poza okazaniem dokumentów innego typu, np. potwierdzenia nadania nr PESEL, okazanie innych dokumentów w aplikacji Diia (w mTożsamości) – jednak dla tej grupy klientów mamy specjalny produkt w ofercie – Czasowe Konto bez Granic – podaje Małgorzata Witkowska.
Także Alior Bank nie akceptuje aplikacji mObywatel. – Jej zastosowanie jest określone na stronie rządowej mObywatel, która mówi, że aplikacja nie ma zastosowania w bankach – tłumaczy bank. Podobnie jest w Santander Bank Polska czy w mBanku. – Zgodnie z informacją ministerstwa na gov.pl mObywatel nie jest dowodem osobistym. „Z mObywatela nie skorzystasz w sytuacji, w której prawo wymaga okazania dowodu osobistego lub paszportu, np. w banku, na lotnisku, u notariusza, rejestrując kartę SIM, przy załatwianiu części spraw urzędowych”, a taką sytuacją jest moment identyfikacji i weryfikacji tożsamości klienta w banku – tłumaczy Emilia Kasperczak z biura prasowego mBanku.
Dodaje, że zgodnie z ustawą AML’ową (o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu) weryfikacja tożsamości polega na potwierdzeniu ustalonych danych identyfikacyjnych na podstawie dokumentu stwierdzającego tożsamość osoby fizycznej.
– Wymagamy zatem okazania przez klienta fizycznego dokumentu tożsamości. Na jego podstawie bank ma możliwość ustalić czy potwierdzić wszystkie wymagane wyżej wymienioną ustawą dane – mówi Emilia Kasperczak.
Także Credit Agricole nie uznaje w oddziałach aplikacji mObywatel. – I na razie nie ma planów jej uznawania na równi z dowodem osobistym. Być może zmieni się to po wprowadzeniu wersji mObywatel 2.0, ale na razie nie znamy szczegółów tego rozwiązania – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik banku.