Wpłatomat tego banku może zapytać skąd mamy tak dużo pieniędzy

Podczas dużej wpłaty gotówki poprzez wpłatomaty, bank może zainteresować się źródłem pochodzenia takich pieniędzy. I ma do tego prawo.

Publikacja: 21.01.2023 14:55

Wpłatomat tego banku może zapytać skąd mamy tak dużo pieniędzy

Foto: Adobe Stock

Niedawno jeden z klientów Santander Bank Polska postanowił wpłacić gotówkę na swoje konto bankowe. Udał się w tym celu do wpłatomatu, który go mocno zaskoczył... Na ekranie pojawiło się pytanie o źródło pochodzenia pieniędzy.

Klient w mediach społecznościowych pokazał zrzut z ekranu wpłatomatu. I okazało się, że do wyboru było kilka odpowiedzi, np. "utarg/zysk z działalności", "kredyt/pożyczka", "darowizna/spadek" czy "oszczędności". Aby zakończyć operację, konieczne było udzielenie odpowiedzi. Wybór "rezygnacja z wpłaty" - jak sama nazwa wskazuje - uniemożliwiał wpłacenie środków na konto.

Ewa Krawczyk, z biura prasowego Santander Bank Polska wyjaśniła nam: - Ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu nakłada na banki wiele obowiązków, m.in. badanie źródła pochodzenia wpłacanych przez klientów do banku środków. Z niej wynika konieczność pytania o to klientów przy wpłacie wysokich kwot – podała Ewa Krawczyk.

Dodała, że w placówkach Santander Bank Polska robi to doradca, natomiast we wpłatomatach wyświetla się ekran z opcjami do wyboru. - W przypadku, gdy klient nie określi źródła pochodzenia pieniędzy, bank nie może przyjąć wpłaty – tłumaczy Ewa Krawczyk.

I tłumaczy, że takie zapytanie to „jest obowiązek ustawowy, wynikający z art. 34. ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu”.

Czytaj więcej

Przelew zablokowany? Sprawdzają czy nie pierzesz pieniędzy

Nie zawsze pytają we wpłatomacie

Czy inne banki czy operatorzy urządzeń też zadają klientom pytania we wpłatomatach o źródło pochodzenia gotówki?

- Bank bada źródła pochodzenia wartości majątkowych będących przedmiotem transakcji w inny sposób niż poprzez zaznaczanie opcji na ekranie wpłatomatu – mówi Małgorzata Witkowska, z biura prasowego PKO BP.

Podkreśla, że stosowanie środków bezpieczeństwa finansowego należy do obowiązku każdej instytucji obowiązanej w myśl przepisów ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.

Ale pytań o źródło pochodzenia gotówki nie spodziewajmy się w innych urządzeniach niż Santander Bank Polska. Nawet przy wysokich wpłatach. - Nie zadajemy takich pytań klientom – zapewniło nas biuro prasowe banku Pekao SA.

Jak podaje Krzysztof Kurek z Banku Millennium w jego urządzeniach też nie ma pytań o źródło wpłacanych kwot. Podobnie jest w mBanku czy w ING Banku Śląskim.

– W naszych wpłatomatach nie wyświetla się takie pytanie o źródło gotówki – przyznaje Magdalena Ostrowska z ING Banku Śląskiego.

Czytaj więcej

Wpłatomat jak policjant. Zatrzymuje fałszywki

Także firmy, które są operatorami bankomatów nie zadają takich pytań. - Nie zbieramy tego typu danych, ewentualna weryfikacja pochodzenia środków jest po stronie banku – przekazał nam Miłosz Gołębiewski, PR manager z IT Card, firmy która jest operatorem bankomatów Planet Cash.

Podobnie Euronet. Ta firma również nie zbiera tych danych o źródłach pochodzenia pieniędzy we wpłatomatach. - Weryfikacja jest po stronie banku – podało biuro prasowe firmy.

Ale zawsze sprawdzają źródło

W świetle przepisów ustawy AML, instytucje obowiązane to podmioty, na które ustawa nakłada szereg obowiązków związanych z przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Ustawa zawiera zamknięty katalog instytucji obowiązanych, wśród których można wyróżnić m.in. banki krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, zakłady ubezpieczeń, biura rachunkowe, podmioty prowadzące giełdy i kantory kryptowalut, a także przedsiębiorcy.

- Prawo przedsiębiorców w zakresie, w jakim przyjmują lub dokonują płatności za towary w gotówce o wartości równej lub przekraczającej równowartość 10 000 euro, bez względu na to, czy transakcja jest przeprowadzana jako pojedyncza operacja, czy kilka operacji, które wydają się ze sobą powiązane.

Czytaj więcej

Banki wycofały te karty, by uniknąć podejrzeń o pranie pieniędzy. Dziś wracają

Eksperci podkreślają, że to oznacza to, że w sytuacji przyjęcia płatności w gotówce od kontrahenta, przedsiębiorca ten podlega przepisom ustawy AML i tym samym zobowiązany jest do dopełnienia wszelkich obowiązków wynikających z ustawy.

Jak więc banki badają źródło wpłacanej gotówki? - Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa w zakresie AML, w przypadkach uzasadnionych okolicznościami, bada m.in. źródła pochodzenia wpłat gotówkowych czy przelewów. Wykorzystywane środki bezpieczeństwa i ich intensywność powiązane są z ryzykiem określonym dla danego klienta – informuje Mirella Gmur- Dzieduszycka, z banku Millennium.

Magdalena Ostrowska z ING Banku Śląskiego przyznaje, że weryfikacja źródła pochodzenia gotówki odbywa się w oparciu o informacje i dokumenty dostarczone przez klienta podczas nawiązywania relacji lub w ramach jej przeglądu. - Bank może również zwrócić się do klienta z prośbą o dodatkowe wyjaśnienia, jeśli uzna, że jest to niezbędne do wykonania obowiązków przewidzianych Ustawą o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu – informuje Magdalena Ostrowska.

Zauważa, że głównym kanałem komunikacji oraz pozyskiwania informacji od klienta jest bankowość elektroniczna, uzupełniana komunikacją SMS, e-mail. - W sporadycznych sytuacjach właściciel rachunku proszony jest o złożenie wizyty w oddziale bądź wykorzystywane są inne formy komunikacji: telefon, korespondencja tradycyjna – mówi Magdalena Ostrowska.

Czytaj więcej

Wpłatomat pobrał pieniądze, nie ma ich na koncie. Co się stało? Co robić?

Dodaje, że w przypadku podejrzeń co do legalności źródła środków bank podejmuje działania zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, w szczególności może skierować zawiadomienie do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.

- Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu czyli ustawy AML, wysokość realizowanej transakcji jest jednym z czynników, jakie Bank bierze pod uwagę w ramach bieżącego monitorowania relacji biznesowej z klientem – zauważa Magdalena Ostrowska.

Przyznaje, że bank może zwrócić się do posiadacza rachunku z prośbą o wyjaśnienie źródła pochodzenia środków niezależnie od wysokości wpłacanej kwoty jeśli uzna, że jest to niezbędne do wykonania obowiązków przewidzianych Ustawą AML.

Niedawno jeden z klientów Santander Bank Polska postanowił wpłacić gotówkę na swoje konto bankowe. Udał się w tym celu do wpłatomatu, który go mocno zaskoczył... Na ekranie pojawiło się pytanie o źródło pochodzenia pieniędzy.

Klient w mediach społecznościowych pokazał zrzut z ekranu wpłatomatu. I okazało się, że do wyboru było kilka odpowiedzi, np. "utarg/zysk z działalności", "kredyt/pożyczka", "darowizna/spadek" czy "oszczędności". Aby zakończyć operację, konieczne było udzielenie odpowiedzi. Wybór "rezygnacja z wpłaty" - jak sama nazwa wskazuje - uniemożliwiał wpłacenie środków na konto.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konta Bankowe
Duża awaria Blika. Problemy zgłaszają klienci mBanku, Millennium czy Pekao
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Konta Bankowe
Sześć banków pod lupą UOKIK. Dlaczego ofiary nie odzyskują pieniędzy?
Konta Bankowe
Banki tną oprocentowanie lokat. Średnio jest już ono znacznie poniżej 5 proc.
Konta Bankowe
Banki, które najwięcej zarobiły na kredycie 2%
Konta Bankowe
Banki w końcu zaczynają wprowadzać klucze U2F. Hakerom będzie trudniej