Nie traci impetu tegoroczna fala zwyżek notowań bitcoina – we wtorek pierwszy raz od dziesięciu miesięcy kurs przekroczył pułap 30 tys. dol. W porównaniu z listopadowym dołkiem skala zwyżek sięga już 95 proc., a tylko w tym roku bitcoin umocnił się o 82 proc. Popyt na kryptowalutę napędzają nie tylko oczekiwania przejścia Fedu do łagodzenia polityki.
Dochodzi do nich przekonanie jej zwolenników co do tego, że może ona być schronieniem przed zawirowaniami w sektorze bankowym. Początkowo wydawało się to zaskakujące, bo Silvergate Capital, jeden z upadłych amerykańskich banków, miał silne powiązania z branżą kryptowalutową, jednak ostatecznie korzystna dla bitcoina narracja przeważyła.
Choć jeszcze na marcowym posiedzeniu amerykańskie władze monetarne podniosły stopy o 25 punktów bazowych, to wyjście problemów banków na światło dzienne sprawiło, że inwestorzy zaczęli oczekiwać zwrotu w polityce pieniężnej. O ile tuż przed feralnym komunikatem banku SVB z 8 marca inwestorzy spodziewali się, że główna stopa Fedu wzrośnie przed końcem roku do 5,56 proc., to teraz zakładają, że do tego czasu spadnie do 4,37 proc.
Czytaj więcej
Zapytaliśmy ChatGPT o to by wskazał gdzie najlepiej ulokować stosunkowo niewielką kwotę 1000 zł. Na razie w kwestii doradztwa finansowego AI musi się jeszcze wiele nauczyć.