Ten, kto 12 miesięcy temu zainwestował w bitcoina, ten się nie zawiódł, choć mógł czasem nerwowo obserwować notowania najpopularniejszej kryptowaluty. O ile na początku sierpnia 2024 r. notowania bitcoina były poniżej 60 tys. dolarów, to w grudniu przekroczyły one 100 tys. dol. Grudzień i styczeń były miesiącami, w których kurs ustanawiał rekordy, a napędzane to było nadziejami inwestorów na to, że administracja Donalda Trumpa wprowadzi zmiany regulacyjne bardzo korzystne dla kryptowalut. Te nadzieje już częściowo się spełniły, ale rynkowe wstrząsy związane z wojnami handlowymi na pewien czas odebrały paliwo do zwyżek na rynku kryptowalut. W kwietniu kurs bitcoina spadł poniżej 80 tys. dol. Gdy nastroje na globalnych rynkach się poprawiły, wirtualne waluty znów zaczęły zyskiwać. W maju bitcoin wrócił do ustanawiania rekordów, a kolejny silny impuls wzrostowy uzyskał w lipcu. Wówczas jego notowania przebiły poziom 120 tys. dol. Było to wywołane przez silny napływ kapitału do bitcoinowych ETF-ów (czyli notowanych na giełdzie funduszy inwestujących w bitcoina) oraz było związane z pracami Kongresu USA nad kilkoma ustawami wprowadzającymi regulacje bardziej przychylne wirtualnym walutom. Na rynku znów zapanował wówczas optymizm co do kryptowalut. Czy mogą one więc jeszcze mocniej pójść w górę w nadchodzących miesiącach, czy też paliwo do dalszych zwyżek powoli się wyczerpuje?
Impulsy do zwyżek kryptowalut
Analitycy banku Standard Chartered spodziewają się, że do końca trzeciego kwartału notowania bitcoina sięgną poziomu 135 tys. dol. Mają temu sprzyjać m.in. znaczne napływy kapitału do ETF-ów oraz popyt ze strony tzw. skarbców korporacyjnych (czyli takich firm jak Strategy Michaela Saylora skupujących kryptowaluty). W samym drugim kwartale 2025 roku spotowe ETF-y i skarbce korporacyjne nabyły około 245 000 bitcoinów, z czego 56 000 bitcoinów kupiła firma Strategy. Od stycznia 2024 roku ETF-y odnotowały ponad 48 miliardów dol. netto wpłat.
Prognozy mówiące o dojściu bitcoina do poziomu 200 tys. dol. przed końcem 2025 r. pojawiają się już od dłuższego czasu. Na przykład, w październiku 2024 r. taką projekcję przedstawili analitycy firmy Bernstein Research. Wskazywali wówczas m.in., że to popyt ze strony inwestorów instytucjonalnych będzie napędzał zwyżki notowań tej kryptowaluty. Wiele prognoz dla bitcoina na 2025 r. wskazywało, że może on bardzo mocno zyskać. Analitycy CoinShares twierdzili, że kurs może dojść do 150 tys. dol., eksperci Matrixport sugerowali poziom 160 tys. dol. Galaxy Digital wskazywała na 185 tys. dol., a eksperci platformy Nexo aż 250 tys. dol. Tymczasem prognozy firmy Unchained sugerują, że kurs bitcoina może sięgnąć w tym roku 250 tys. dol. Zdaniem jej ekspertów, będzie to szczytowy okres obecnego rynku "byka", związanego m.in. z zeszłorocznym halvingiem (czyli zaprogramowanym wcześniej w algorytmie ograniczeniem o połowę przyrostu podaży bitcoina). O tym, że w tym roku możliwy jest do osiągnięcia poziom 250 tys. dol. za 1 bitcoina, jest również przekonany Martin Froehler, prezes firmy Morpher. Zwraca on uwagę, że o ile popyt inwestorów instytucjonalnych na kryptowaluty nie zwalnia, to inwestorzy detaliczni są jak na razie ostrożniejsi. Ponadto instytucje państwowe są dopiero na początku procesu adopcji bitcoina. Gdy wzrośnie popyt ze strony tych dwóch sił, bitcoin zyska dodatkowy impuls do zwyżek.
Zainteresowanie inwestorów bitcoinem kontrastuje ze słabszym popytem na takie kryptowaluty jak ether (ethereum) czy solana. Notowania etheru były w połowie lipca podobne jak na koniec 2024 r., a kurs solany zniżkował z prawie 262 dol. w styczniu do około 175 dol. w lipcu. Część analityków spodziewa się jednak, że dobre nastroje inwestorów oraz pozytywne zmiany regulacyjne oraz instytucjonalne sprawią, że również te kryptowaluty będą zyskiwały.
– Trzymamy się mocno naszej prognozy mówiącej o 200 tys. dolarów za bitcoina. Po prostu jest zbyt dużo popytu instytucjonalnego, by ceny długo pozostawały płaskie. Jesteśmy mniej pewni co do etheru i solany, ale mamy nadzieję, że rosnące zainteresowanie stablecoinami, zatwierdzanie nowych ETF-ów oraz pojawienie się skarbców korporacyjnych kupujących ethereum i solanę może znacząco podnieść ich ceny – twierdzi Matt Hougan, dyrektor inwestycyjny w firmie Bitwise.