Po zwróceniu firmie leasingowej auta każdy pojazd poddawany jest szczegółowej ocenie stanu zewnętrznego i wewnętrznego. Niezależny rzeczoznawca określa stopień zużycia samochodu, dzieląc potencjalne uszkodzenia na dopuszczalne, wynikające ze zwykłej, codziennej eksploatacji, oraz takie, które mogą dodatkowo obniżyć wartość pojazdu. W przypadku uszkodzeń czy braków w wyposażeniu zostaniemy obciążeni kosztami naprawy pojazdu, a gdy nie jest to możliwe, możemy uiścić dodatkową opłatę mającą zrekompensować leasingodawcy różnicę w wartości zbywczej pojazdu.
Warto sprawdzić: Leasing czy wynajem auta. Co się opłaca małej firmie
Obowiązujące zasady
Biorąc auto w leasing, musimy przestrzegać ustalonych przez leasingodawcę zasad eksploatacji, a w szczególności informować go o stanie pojazdu i powstałych uszkodzeniach. Podczas podpisywania umowy leasingowej otrzymamy książkę – „Przewodnik zwrotu pojazdów”, z którą koniecznie powinniśmy się zapoznać. Bardzo szczegółowo opisano w przewodniku, jakie uszkodzenia czy oznaki zużycia są akceptowalne, a za których naprawę możemy zostać obciążeni.
Warto zajrzeć także do samej umowy leasingu, która zawiera uregulowania dotyczące zwrotu i wyceny pojazdu. Taka umowa często odwołuje się do innych dokumentów, m.in. do wspomnianych przewodników.
Pełne wyposażenie dodatkowe
W pojeździe powinny się znajdować wszystkie elementy dodatkowego wyposażenia, jak zapalniczka, zestaw narzędzi, podnośnik, koło zapasowe, trójkąt ostrzegawczy czy też gaśnica. Oddając pojazd z niekompletnym wyposażeniem, musimy się liczyć z dodatkowymi opłatami.