Po zawarciu umowy sprzedawca ma obowiązek wydać kupującemu rzecz niezwłocznie, nie później niż 30 dni od dnia zawarcia umowy. Przeważnie jednak umowa przewiduje krótszy termin i wówczas to właśnie ten termin określony w umowie obowiązuje sprzedawcę. Za wydanie rzeczy uważa się także jej powierzenie przez sprzedawcę przewoźnikowi, np. kurierowi, jeżeli kupujący samodzielnie go wybrał spoza opcji oferowanych przez sprzedawcę.
Klient, który kupuje na odległość, ma prawo odstąpić od umowy w terminie 14 dni bez podania przyczyny. Termin liczony jest od dnia, kiedy otrzymał towar, ale biegnie od dnia następującego po tym dniu. Jeśli ostatni dzień na odstąpienie od umowy wypada w dzień ustawowo wolny od pracy, to wtedy czternasty dzień terminu przypada na następny dzień roboczy. Czyli jeśli otrzymaliśmy buty 14 grudnia w sobotę, to ostatnim dniem na odstąpienie jest poniedziałek 30 grudnia.
Jeśli sprzedawca przewiduje możliwość odstąpienia od umowy przez internet, np. drogą e-mailową albo przez formularz na stronie sklepu, to ważne jest, aby klient otrzymał potwierdzenie, że odstąpienie do sprzedawcy dotarło.
W ciągu kolejnych 14 dni od odstąpienia od umowy trzeba zwrócić zakupiony towar. Do zachowania terminu wystarczy odesłanie rzeczy przed jego upływem. Większość osób robi to jednocześnie, wysyłając do sklepu formularz odstąpienia od umowy wraz ze zwracanym towarem, ale nie jest to obligatoryjne, zwrotu towaru można dokonać później.
Co ważne, na sprzedawcy ciąży obowiązek poinformowania klienta o prawie do odstąpienia od umowy. Jeśli zaniedbał tego obowiązku, to termin na odstąpienie wydłuża się aż o 12 miesięcy od dnia upływu 14-dniowego terminu, chyba że sprzedawca wcześniej naprawi swój błąd i powiadomi klienta o przysługującym mu prawie. Jeśli to zrobi, klient będzie mógł odstąpić od umowy w ciągu 14 dni, od kiedy sprzedawca poinformował go o tym prawie.
Możliwość odstąpienia od umowy nie oznacza, że przez dwa tygodnie można korzystać z danej rzeczy, np. kupić sukienkę, nosić ja przez święta, a potem odstąpić od umowy i zwrócić sukienkę sprzedawcy. Rzecz powinniśmy odesłać w takim stanie, w jakim ją otrzymaliśmy.