Zostawiamy debet na ciężkie czasy

Choć od kilku tygodni trudniej o kredyt, to tylko w niektórych bankach spadło zainteresowanie debetem. Ale z drugiej strony banki nie notują większej liczby wniosków o zamknięcie kredytu w koncie.

Publikacja: 03.06.2020 18:51

Zostawiamy debet na ciężkie czasy

Foto: Adobe Stock

– Bank ocenia zdolność kredytową każdego klienta w oparciu o jego bieżącą sytuację finansową i przyszłe możliwości spłaty zobowiązania – przypomina Sylwia Nadolna, lider sekcji rozwoju biznesu w obszarze kredytowania  Santander Bank Polska.

Warto sprawdzić: Będziemy dopłacać do lokat? Depozyty bez odsetek już są

Przyznaje, że w ostatnich dwóch miesiącach liczba wniosków o zwiększenie debetu nieco się zmniejszyła. – Obserwujemy jednak wzrost kwoty, o jaką klienci zwiększają limity  – średnia kwota zwiększenia wzrosła nieznacznie w ostatnich dwóch miesiącach w stosunku do dwóch pierwszych miesięcy – mówi Sylwia Nadolna.

Zdecydowana większość tych „zwiększeń” udzielana jest zdalnie przez Santander Internet, Santander Mobile oraz telefonicznie.

Jak tłumaczy Sylwia Nadolna oprocentowanie limitu w koncie jest bardzo zbliżone do oprocentowania zwykłego kredytu gotówkowego i po ostatnich zmianach stóp procentowych wynosi 7,96 proc.

Także BNP Paribas w marcu zauważył, że mniej klientów wnioskowało o podwyższenie limitu. W tym banku oprocentowanie kredytu w koncie wynosi obecnie 8 proc., podobnie jest w przypadku kredytu gotówkowego

Jak przyznaje Agnieszka Gorzkowicz z Credit Agricole w ostatnich dwóch miesiącach ten bank nie zauważył znaczącej zmiany jeśli chodzi o liczbę klientów decydujących się na podwyższenie lub obniżenie limitu w koncie (w Credit Agricole – to Indywidualna Linia Kredytowa).

– Rozwiązanie to z pewnością przydaje się w aktualnej sytuacji. Klient, który już korzysta z tej usługi i nagle potrzebuje dodatkowych środków, po prostu wypłaca je z konta czy też płaci za zakupy do wysokości wcześniej ustalonego limitu – zauważa przedstawicielka Credit Agricole.

Przypomina, że klienci płacą tylko odsetki od wykorzystanej kwoty limitu, a każdy wpływ na konto powoduje automatyczną spłatę zadłużenia. W Credit Agricole standardowe oprocentowanie debetu wynosi 8 proc., a dla procentowania  kredytu gotówkowego od 0 a 8 proc.( zależy od okresu kredytowania, wielkości kredytu i oferty. Średnia oprocentowanie w miesiącu kwietniu wyniosło 7,9 proc.).

Warto sprawdzić: O kredyt na lokum coraz trudniej. Rosną wymogi banków

W przypadku debetu bank stosuje też oferty specjalne, które wpływają na koszty odsetkowe np. 10-dniowy okres bezodsetkowy dla klientów z nowym kontem w ramach oferty powitalnej, obniżenie oprocentowania o 1 punkt procentowy dla wybranych grup klientów.

Również mBank nie widzi zmian w liczbie samych kont z limitem kredytowym. – Z dostępnego debetu w marcu i kwietniu zrezygnowało nawet mniej osób niż w dwóch pierwszych miesiącach tego roku -zapewnia Emilia Kasperczak, z biura prasowego mBanku.

Po obniżeniu stóp procentowych oprocentowanie nowego kredytu odnawialnego to osiem proc. RRSO w promocji (0 proc. prowizji za udzielenie) wynosi 8 proc., a jeśli klient nie korzysta z promocji to RRSO – 11,33 proc. Dla aktualnej oferty kredytu gotówkowego oprocentowanie wynosi 8 proc., a RRSO 16,63 proc.

Także ING Bank Śląski w ostatnich dwóch miesiącach nie odnotował istotnych zmian ilości zarówno w zakresie wniosków o podwyższenie kwoty  limitu jak i wniosków o zamknięcie limitu.

-W przypadku podwyższenia kwoty limitu w koncie bank podejmuje standardową decyzje kredytową, tak jak w przypadku udzielenia nowego limitu – mówi Joanna Majer-Skorupa, zastępca rzecznika prasowego tego banku. Oprocentowanie dla nowo zawieranych umów o limit wynosi obecnie 8 proc.

W PKO BP maksymalna wysokość dopuszczalnego salda debetowego, z którego mogą korzystać klienci zależy od rodzaju posiadanego przez nich konta.

– Posiadacze Konta dla Młodych mogą korzystać z debetu do wysokości  500 zł, Konta za Zero do tysiąc zł ,a klienci korzystający z programu Bankowości Osobistej mogą uzyskać debet do pięciu tys. zł – wylicza Joanna Fatek, z biura prasowego PKO BP.

Warto sprawdzić: Mniejszy, albo wcale. Wirus uderza w kredyty

Podkreśla, że wysokość dopuszczalnego salda debetowego jest wyznacza automatycznie co miesiąc na podstawie wpływów z uwzględnieniem kwot limitów maksymalnych.

– Klienci chcąc uzyskać dopuszczalne saldo debetowe mogą złożyć wniosek za pośrednictwem serwisu transakcyjnego iPKO, aplikacji mobilnej IKO oraz serwisu telefonicznego banku  pod numerem 800 302 302 lub w oddziale – przypomina przedstawicielka PKO BP.

Dodaje, że bank nie notuje w ostatnim okresie  zwiększonej liczby odrzuconych wniosków, ale nie zdradza, czy ich liczba się zwiększyła.

– Oprocentowanie dopuszczalnego salda debetowego wynosi od 0 do 8 proc. w zależności od rodzaju konta. W przypadku Konta za Zero dla którego stopa wynosi 0 proc, jeśli klient skorzysta z debetu, w tym miesiącu ponosi opłatę 5 zł. Stopa 8 proc. jest taka sama jak dla limitu odnawialnego kredytu w koncie – mówi Joanna Fatek.

Oszczędności
Ostra walka o nasze e-portfele
Oszczędności
Tyle Polacy oddali fiskusowi z tytułu podatku Belki
Oszczędności
W Europie Środkowej i Centralnej wciąż niższy popyt na złoto
Materiał Promocyjny
Jak zacząć oszczędzanie w złocie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Oszczędności
Choć ceny wciąż rosną, inflacji boimy się coraz mniej