Trudno oczekiwać, że depozyty będą miały oprocentowanie ujemne, bo minus dobitnie pokazywałby brak sensu trzymania pieniędzy na bankowych lokatach, które już przynoszą straty, ale trzeba się spodziewać kolejnych opłat ściąganych przez banki, choćby za konta, karty kredytowe czy inne usługi, które już są coraz droższe. Chodzi np. o wypłaty z bankomatów, wpłaty do bankomatów czy nawet transakcje BLIK-iem, które jeszcze nie tak dawno były preferowane przez wszystkie banki, umożliwiające korzystanie z niego.
Warto sprawdzić: Będziemy dopłacać do lokat? Depozyty bez odsetek już są
Ujemne procenty
Rada Polityki Pieniężnej uważa, że obniżka stóp procentowych ograniczy wpływ pandemii na gospodarkę i wzmocni stabilność systemu finansowego. Ekonomiści tej pewności nie mają.
Ostatnia decyzja dla większości z nich była niespodziewana i niezrozumiała, a brak komunikacji NBP z rynkiem niczego nie ułatwia, zwłaszcza że wypowiedzi członków RPP nie są jednoznaczne. Od marca nie są też organizowane konferencje po posiedzeniu Rady. Zdaniem m.in. ekonomistów Banku Millennium uniemożliwia to rzetelną ocenę perspektyw polityki monetarnej i niszczy wiarygodność banku centralnego.
Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers, uważa, że ostatnie cięcie stopy referencyjnej o 40 pkt bazowych przynosi niewielkie wsparcie dla gospodarki. Zakłada też, że RPP nie zdecyduje się na ujemne stopy procentowe, które zostaną odwrócone, jak tylko sytuacja gospodarcza ulegnie poprawie.