Nasz czytelnik dostał z urzędu skarbowego informację dotyczącą zeznania podatkowego PIT-37. Wynikało z niej, że musi dopłacić za 2019 rok 10 zł. – Miałem na to siedem dni, a ponieważ byłem na wakacyjnym wyjeździe, postanowiłem skorzystać z poczty – opowiada.
W placówce okazało się, że opłata za przelew wynosi 12 zł. – To więcej niż dopłata podatkowa. Zapytałem pracownicę poczty, skąd taka wysoka kwota, usłyszałem, że taką stawkę ustaliła skarbówka – mówi nasz czytelnik.
Warto sprawdzić: Zadają dziwne pytania, gdy przelewamy pieniądze do USA
Na poczcie standardowy przelew kosztuje 3,5 zł. Zapytaliśmy Pocztę Polską, skąd ta różnica. „Wynika to z warunków osobnego procesu technologicznego przyporządkowanego do obsługi Krajowej Administracji Skarbowej” – odpisało nam biuro prasowe.
Czy zróżnicowane ceny przelewów mają też banki?
Grzegorz Culepa z biura prasowego PKO BP zapewnia, że opłaty za przelewy natychmiastowe oraz przelewy standardowe realizowane w oddziale lub przy wykorzystaniu serwisu telefonicznego banku są takie same bez względu na to, kto jest beneficjentem przelewu.