To warto wiedzieć, żeby nie przepłacać za granicą

Przewalutowanie od ręki w terminalu płatniczym transakcji dokonywanej za granicą, często jest mniej korzystne niż kurs banku czy u agenta rozliczeniowego. Dlatego banki i organizacje płatnicze radzą płacić w walucie lokalnej lub korzystać z karty walutowej.

Publikacja: 09.08.2018 15:24

To warto wiedzieć, żeby nie przepłacać za granicą

Foto: Adobe Stock

Pani Agnieszka spędzała tegoroczne wakacje w Belgii. – Podczas robienia zakupów zauważyłam, że w niektórych terminalach POS- ceny podawane są nie tylko w euro, ale i w złotych, a klient ma możliwość wyboru waluty płatności –opowiada czytelniczka. I pyta : Kto ustala kurs waluty takiej transakcji, czy wybranie płatności w euro oznacza, że z konta będzie ściągnięta w złotówkach taka sama kwota jak widniała w POS, czy też inna?

Co i jak krok po kroku

O to samo zapytaliśmy banki i organizacje płatnicze.

Marek Korcz, specjalista ds. produktów kartowych w BZ WBK tłumaczy, że kiedy na terminalu pojawia się opcja wyboru waluty, oznacza to, że jest on wyposażony w funkcje dynamicznego przewalutowania. – Taka opcja pojawia się tylko w wybranych POS, ponieważ jest to jedna z funkcjonalności, w jaką może, ale nie musi być wyposażony terminal – wyjaśnia ekspert BZ WBK. Dodaje, że jeżeli klient wybierze płatność w walucie swojej karty, zobaczy pełną kwotę jaka zostanie mu pobrana z konta na którą składa się przewalutowanie (nie jest to ani kurs banku, ani organizacji płatniczej, a kurs agenta rozliczeniowego) oraz prowizja dla agenta (bank nie ma na nią wpływu, może to być 2 proc. ale może to być 10 proc.). – Kiedy klient wybierze płatność w walucie lokalnej, kwota zostanie przewalutowana zgodnie z zasadami banku – mówi Marek Korcz.

Która opcja jest korzystniejsza? – Trudno powiedzieć. Jednak wybór waluty lokalnej pozwoli uniknąć przykrych niespodzianek i daje klientowi pewność, że będzie to kurs banku, a prowizja za przewalutowanie będzie zgodna z ofertą, jaką ma na karcie – wyjaśnia przedstawiciel BZ WBK.

Także Grzegorz Culepa z PKO BP uważa, że zawsze najkorzystniejszym rozwiązaniem jest bezpośrednie rozliczanie transakcji w rachunku waluty w której dokonywana jest transakcja.

Czytaj także: Płatności kartą za granicą można reklamować w Polsce

""

Wybór waluty lokalnej podczas płatności kartą pozwoli uniknąć przykrych niespodzianek. Fot. Adobe Stock

pieniadze.rp.pl

Poznaj kurs wymiany

Także Adrian Kurowski, dyrektor Visa w Polsce radzi, że jeżeli za granicą płacimy kartą Visa wydaną do rachunku w polskich złotych, to śmiało możemy zapłacić w lokalnej walucie. – Przykładowo, gdy jesteśmy w Grecji – zapłaćmy w euro. Wówczas wartość transakcji w euro jest przeliczana na złotówki po kursie Visa, a następnie do tej kwoty może zostać dodana prowizja banku za przewalutowanie transakcji (wysokość prowizji zawsze jest określana w Tabeli Opłat i Prowizji każdego z banków-wydawców kart Visa) i suma obciąża rachunek użytkownika karty – wyjaśnia dyr. Kurowski. Dodaje, że Visa na swojej stronie internetowej, a także w aplikacji mobilnej Visa Travel Tools, udostępnia kalkulator walutowy, który pozwala na łatwe przeliczenie wraz z możliwością uwzględnienia prowizji bankowej wartości transakcji dokonywanej w innych walutach na złotówki.

Również Kamila Kaliszyk, z Master Card zauważa, że płacąc kartą złotową za granicą należy liczyć się z kosztami „zakupu” waluty kraju, w którym przebywamy. Klient ma przy tym do wyboru opcję przewalutowania przez bank – wydawcę karty, bądź przez sprzedawcę, u którego dokonuje zakupu (tzw. usługa DCC). – W przypadku skorzystania z usługi oferowanej przez bank podstawowym kosztem jest kurs walutowy organizacji kartowej. Kursy te są atrakcyjne, wyraźnie korzystniejsze od tych oferowanych w kantorze – zapewnia Kamila Kaliszyk.

Dodaje, że dodatkowo banki mogą naliczać swoją prowizję za przewalutowanie, a niektóre także dodatkowy spread walutowy. – Są też jednak banki, które bazują na kursie organizacji kartowej nie dodając żadnych dodatkowych opłat. Różnice w ostatecznym koszcie przewalutowania w poszczególnych bankach, a także w przypadku poszczególnych walut, mogą być bardzo duże – zauważa ekspertka.
Dlatego przez wyjazdem do konkretnego kraju warto zapytać w banku, jakie warunki przewalutowania oferuje on dla posiadanej przez nas karty.
Alternatywą dla usługi banku jest przewalutowanie przez sprzedawcę, czyli usługa DCC. Zaletą tego rozwiązania jest to, że z góry wiadomo, jaka dokładnie kwota w złotych zostanie pobrana z naszego konta. Wadą jest natomiast koszt, który najczęściej jest mniej korzystny niż w przypadku przewalutowania przez bank. – Dlatego, jeśli płacimy w zagranicznym sklepie kartą złotową, a terminal płatniczy czy sprzedawca pyta, w jakiej walucie chcemy zapłacić, lepiej jest wybierać lokalną walutę, a nie złotówki, bo w ten sposób unikniemy mało opłacalnej usługi DCC i zmniejszymy koszt przewalutowania – tłumaczy.

Korzyści z karty walutowej

Jak zauważa Marek Korcz z BZ WBK dobrze przygotowany turysta może uniknąć dodatkowej opłaty wybierając odpowiednią kartę np. kartę kredytową World MasterCard w BZWBK. Zasady przewalutowania nie są skomplikowane. – Zależy czy płacimy kartą MasterCard czy Visa –tłumaczy. Transakcje kartą MasteCard w euro są przeliczane po kursie banku z euro na złotówki, a transakcje w innej walucie najpierw są przeliczne na euro po kursie Mastercard a później na złotówki po kursie banku. W przypadku kart Visa transakcje w walucie dla, których bank ustala kurs (wszystkie najważniejsze waluty Euro, Dolar, Funt ale też rubel czy forint) przewalutowywane są na złotówki po kursie banku, a w przypadku pozostałych przewalutowywane są po kursie Visy.

– Pamiętać należy, że za przewalutowanie bank najczęściej pobiera dodatkową opłatę w zależności od karty jaką posiada klient. Większość kart w naszej ofercie ma tę opłatę na poziomie 2,8 procenta, choć może to być też 0 zł przy wyborze odpowiedniej karty – tłumaczy Marek Korcz.

Przedstawicielka MasterCard przypomina, że coraz więcej banków (oraz tzw. firm fintech), oferuje karty walutowe, powiązane z kontem w wybranej walucie obcej, a inną opcję są karty wielowalutowe, powiązane z kilkoma kontami walutowymi na raz, wykrywające walutę kraju, w którym przebywamy, i automatycznie pobierające środki z odpowiedniego konta. – Zaletą kart walutowych i wielowalutowych jest możliwość kupienia waluty z wyprzedzeniem, kiedy jej kurs jest korzystny, i przechowania jej na koncie walutowym aż do momentu wyjazdu – tłumaczy przedstawicielka MasterCard. To samo radzą banki.

– Jadąc do kraju strefy euro warto otworzyć rachunek w tej walucie, zapewnić odpowiednią na nim kwotę potrzebną w trakcie podróży  i uruchomić funkcję karty wielowalutowej podpinając ten rachunek do karty debetowej wydanej do ROR w PKO Banku Polskim. Transakcje dokonywane w euro automatycznie będą rozliczane na rachunku walutowym bez kosztów przewalutowania. Analogicznie można wykorzystać i podpiąć do tej karty debetowej rachunki w dolarach, funtach, frankach szwajcarskich i koronach: duńskich, szwedzkich i norweskich –tłumaczy Grzegorz Culepa.

Pani Agnieszka spędzała tegoroczne wakacje w Belgii. – Podczas robienia zakupów zauważyłam, że w niektórych terminalach POS- ceny podawane są nie tylko w euro, ale i w złotych, a klient ma możliwość wyboru waluty płatności –opowiada czytelniczka. I pyta : Kto ustala kurs waluty takiej transakcji, czy wybranie płatności w euro oznacza, że z konta będzie ściągnięta w złotówkach taka sama kwota jak widniała w POS, czy też inna?

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Karty Płatnicze
Kartę bank może wysłać nie tylko zwykłym listem
Karty Płatnicze
Czasem trzeba iść do oddziału banku, by zmienić PIN do karty
Karty Płatnicze
Klient za granicą kartę nie zawsze dostanie. A czasem trzeba za nią dopłacić
Karty Płatnicze
Karta płatnicza częściowo uszkodzona. Bez wymiany się nie obejdzie
Karty Płatnicze
Uwaga na marże przy płatnościach kartą na wakacjach za granicą