Zaciągnął kilkanaście pożyczek na nazwisko babci

Haseł, loginów i innych poufnych danych lepiej nie udostępniać nawet członkom rodziny

Publikacja: 31.07.2016 07:47

Zaciągnął kilkanaście pożyczek na nazwisko babci

Foto: Bloomberg

Mieszkanka Płocka powiadomiła policję, że jej 26-letni wnuk zaciągnął na jej nazwisko pożyczki w różnych firmach na kwotę 5 tys. zł, wykorzystując dane z jej konta bankowego. Okazało się też, że mężczyzna w podobny sposób okradł swojego wuja.

– Najpierw poprosił go, by założył sobie konto internetowe, w czym mu pomagał. Dzięki temu zdobył dostęp do loginów i haseł – opowiada Krzysztof Piasek z płockiej komendy policji. – Składał wnioski kredytowe w imieniu babci i wujka (w sumie 36, ale 21 zostało odrzuconych), a potem z ich kont dokonywał przelewów autoryzacyjnych. Pożyczki wpływały na te rachunki, a oszust przelewał pieniądze dalej.

Sprawa wyszła ja jaw, gdy firmy pożyczkowe zaczęły słać monity do „pożyczkobiorców”. A ci powiadomili policję.

Czy w tego typu sytuacjach właściciele kont odpowiadają za zobowiązania?

– Jeśli dowiadujemy się, że dane kredytobiorcy zostały bezprawnie użyte do zaciągnięcia pożyczki, prosimy o powiadomienie policji i przesłanie nam kopii zawiadomienia – mówi Eliza Więcław, rzecznik wonga.com. Firma po otrzymaniu takiego dokumentu wstrzymuje działania windykacyjne i blokuje konto.

– Zdarza się, że osoba, której danymi się posłużono, odmawia złożenia takiego zawiadomienia. Wówczas prosimy ją o wypełnienie oświadczenia woli, że nie jest stroną umowy pożyczki. Na podstawie tego oświadczenia sami składamy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i także wstrzymujemy działania windykacyjne – dodaje Eliza Więcław.

Dalsze postępowanie firmy pożyczkowej zależy od wyników śledztwa. – Jeśli potwierdzi się wersja klienta o wykorzystaniu jego danych, firma nie podejmuje już działań windykacyjnych w stosunku do takiej osoby – tłumaczy rzecznik wonga.com.

Pożyczkodawca składa też wnioski do BIK i biur informacji gospodarczej o usunięcie danych klienta, ponieważ zostały one bez jego wiedzy i zgody wykorzystane przez osobę trzecią. Pożyczkodawca występuje z żądaniem naprawienia szkody do osoby skazanej prawomocnym wyrokiem sądu.

Jeśli bezprawnie pożyczkę zaciągnęła bliska osoba, dość często zdarza się, że jest ona spłacana. Tak postąpił wujek 26-latka. Ale kredyty wzięte na nazwisko babci oszust musi spłacić sam.

Mieszkanka Płocka powiadomiła policję, że jej 26-letni wnuk zaciągnął na jej nazwisko pożyczki w różnych firmach na kwotę 5 tys. zł, wykorzystując dane z jej konta bankowego. Okazało się też, że mężczyzna w podobny sposób okradł swojego wuja.

– Najpierw poprosił go, by założył sobie konto internetowe, w czym mu pomagał. Dzięki temu zdobył dostęp do loginów i haseł – opowiada Krzysztof Piasek z płockiej komendy policji. – Składał wnioski kredytowe w imieniu babci i wujka (w sumie 36, ale 21 zostało odrzuconych), a potem z ich kont dokonywał przelewów autoryzacyjnych. Pożyczki wpływały na te rachunki, a oszust przelewał pieniądze dalej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planowanie Wydatków
Dokąd z kartą, gdzie z gotówką? Jak przygotować się do wakacyjnego wyjazdu za granicę
Planowanie Wydatków
Ile zapłacisz na igrzyskach olimpijskich w Paryżu? Jak można zaoszczędzić?
Planowanie Wydatków
Ile kosztuje wyprawa na piłkarskie Euro 2024? Jak kibic może zaoszczędzić?
Planowanie Wydatków
BLIK wypiera płatności zbliżeniowe
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Planowanie Wydatków
Wakacje kredytowe ruszyć mają od czerwca