Dziś można robić zakupy w internecie nie płacąc za nie nawet przez 30 dni. Zakup z odroczonym terminem zapłaty mają w swojej ofercie największe systemy płatności na naszym rynku – Dotpay i Przelewy24 obsługiwane przez firmę PayPo oraz PayU współpracujące z Kreditech. Na rynku działa też Twisto, dostępne samodzielnie i w oferowanej przez ING Bank Śląski bramce imoje.
Warto sprawdzić: Prześwietlamy przeglądarki modowe i sklepy multibrandowe
Wygoda dla niezdecydowanych
Odroczone płatności rozwiązują problemy osób, które chciałyby coś kupić, ale nie mają pewności, czy dany rozmiar odzieży albo obuwia będzie pasował do ich sylwetki lub stopy, lub też chcą sprawdzić jak działa i w rzeczywistości wygląda wybrany przez nich produkt. Sprawdzą się również, kiedy nie ma się w danym czasie odpowiednich środków na koncie. Klient ma możliwość zakupu towarów, obejrzenia ich po dostarczeniu do domu i zdecydowania, czy płaci za całość, czy tylko część produktów, ponosząc koszty tylko za to, co pozostawił w swoim posiadaniu. Tym sposobem, zamiast zamawiać kilka rzeczy tego samego rodzaju w różnych rozmiarach i zamiast wydawać w jednym momencie z własnej kieszeni więcej pieniędzy niż to przewidziane, klient może wybrać płatności odroczone. Zwolniony jest tym samym ze żmudnego wypełniania dokumentów zwrotnych i nie musi czekać na oddanie środków przez sklep.
Płatność odroczona – na czym to polega?
Dokonując płatności odroczonych przez bramki transakcyjne, klienci obsługiwani są przez jedną z firm pośredniczących w zabezpieczaniu spłaty ich zobowiązania: PayPo, Kreditech czy ING Bank Śląski. Za zakupy płaci się więc środkami pożyczonymi, które od razu trafiają do sklepu, tak jakbyśmy płacili w sposób tradycyjny. Pożyczkodawcy gwarantują, że cały proces jest bardzo szybki i w tym zakresie nie różni się od pozostałych form płatności. Kredytujący są w stanie podjąć decyzję o tym, czy zaufać klientowi w ciągu mniej niż sekundy, używając do tego zaawansowanych technologicznie algorytmów. Sprzedawca może tym samym natychmiast realizować zamówienie, a klient ma czas na decyzję za co zapłaci, a co odda, nie wydając z własnej kieszeni ani grosza.
Aby otrzymać finansowanie, potrzebne jest przejście przez weryfikację tożsamości i ocenę wiarygodności klienta. Nie wszędzie wygląda to tak samo.