Coraz więcej firm skupuje „szkody” od kierowców, którzy mieli stłuczki i są niezadowoleni z odszkodowania wypłaconego przez towarzystwo ubezpieczeń. Jednak zanim skorzystamy z usług takiej firmy, wykorzystajmy najpierw wszystkie możliwości samodzielnego odwoływania się od decyzji ubezpieczyciela, gdyż sprzedaż roszczenia często nie jest korzystna. To co uzyskamy z takiej sprzedaży może okazać się dużo niższą kwotą niż samodzielnie „wywalczona” dopłata do odszkodowania.
Każdy, kto likwiduje szkodę z polisy OC sprawcy, ma prawo do pełnego zwrotu kosztów naprawy i to niezależnie od tego, czy decyduje się na przywrócenie autu sprawności, czy nie. Jak tłumaczy Arkadiusz Bruliński, rzecznik prasowy Ergo Hestii, ubezpieczyciel w ramach polisy OC zawsze oferuje bezgotówkową naprawę samochodu, na ogół w sprawdzonym warsztacie, z gwarancją na wykonane prace. Ale poszkodowany nie musi korzystać z takiej propozycji. Może zlecić naprawę w wybranym przez siebie warsztacie. Jeśli odszkodowanie wypłacone na podstawie kosztorysu nie wystarczyło na pokrycie kosztów, można przesłać do towarzystwa kosztorys i faktury z warsztatu z wnioskiem o dopłatę.
Można też samodzielnie naprawić auto lub wymienić uszkodzone elementy. Punktem wyjścia jest wtedy kosztorys przysłany przez ubezpieczyciela. Jeśli jednak nie możemy zmieścić się w podanych w nim sumach (bo nie jesteśmy w stanie znaleźć części w cenie, jaka jest uwzględniona w kosztorysie), możemy skontaktować się z ubezpieczycielem i poprosić o wskazanie, gdzie można kupić części kosztujące tyle, na ile wyceniło je towarzystwo. Kierowca może złożyć reklamację także wtedy, gdy nie decyduje się na naprawę samochodu.
Naprawa uszkodzonego pojazdu nie jest warunkiem wypłaty odszkodowania. Co za tym idzie, nie ma podstaw do tego, żeby według różnych kryteriów ustalać ceny części zamiennych i stawki za roboczogodzinę (przy pracach lakierniczych i blacharskich) w zależności od tego, jaką metodą likwidowana jest szkoda (kosztorysową czy w oparciu o rachunki, faktury).
Jasno pokazują to wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie likwidacji szkód komunikacyjnych. Wytyczne te uwzględniają wskazówki płynące z orzecznictwa Sądu Najwyższego.