Niedzielny wieczór, na stacji paliw przy odkręcaniu uszkadza się wlew do paliwa. W samochodzie denerwuje się dwójka małych dzieci, a żaden warsztat w okolicy nie jest czynny. Stłuczka po drodze z Warszawy w Bieszczady. Uszkodzone drzwi od auta, samochód wymaga naprawy, trzeba go doholować do warsztatu, a przydałby się na czas naprawy inny samochód. Podobnych przypadków może być mnóstwo. Pusty bak, kolizja ze zwierzęciem, niespodziewana awaria, pęknięta opona. W takich sytuacjach doceniamy assistance komunikacyjne.
Jak działa assistance?
Assistance komunikacyjne to usługa, która polega na zorganizowaniu natychmiastowej i profesjonalnej pomocy w przypadku pojawienia się nagłych i nieprzewidzianych zdarzeń związanych z posiadaniem i użytkowaniem pojazdu. Stanowi element pakietów ubezpieczeń komunikacyjnych.
Warto sprawdzić: W czasie izolacji przyda się assistance medyczne
Zwykle w podstawowym zakresie dołączane jest nieodpłatnie do OC lub AC. Ten bazowy wariant nie zapewnia jednak pomocy wtedy, gdy najbardziej możemy jej potrzebować. Zwykle obejmuje jedynie naprawę pojazdu na miejscu oraz holowanie ograniczone do najbliższego mechanika, określonego limitu kilometrów (np. w PZU do 150 km, a w Warcie do 100 km.) i to często tylko w razie wypadku, a już nie, jeśli dojdzie do awarii. Zatem jeśli dużo jeździmy autem lub planujemy wakacyjne samochodowe podróże po Polsce, warto pomyśleć o wybraniu szerszego wariantu ochrony.
Jeśli posiadamy assistance, wystarczy, że zadzwonimy na całodobową infolinię, a ubezpieczyciel zorganizuje odpowiednią pomoc.