Małe spółki skupione w indeksie sWIG80 radzą sobie w ostatnich tygodniach zdecydowanie lepiej niż duże czy średnie firmy z WIG20 i mWIG40. Indeks ten od dołka z połowy marca zyskał już prawie 30 proc. i jest na najlepszej drodze do odrobienia strat wywołanych marcowym tąpnięciem. Dla porównania mWIG40 zyskał około 14 proc., a WIG20 zwyżkował o ponad 25 proc. (ten drugi zarazem jednak wcześniej dużo więcej stracił).
Warto sprawdzić: Akcje faworytów rosną jak na drożdżach
Jeszcze bardziej znaczące różnice na korzyść małych spółek występują, jeśli porównamy, ile brakuje głównym indeksom do szczytów z początku tego roku. W przypadku sWIG80 różnica wynosi jedynie 9 proc., natomiast WIG20 aż 30 proc.
Spółki odporne na zawirowania
Faworytem inwestorów wśród małych firm jest Mercator Medical. Notowania producenta rękawic medycznych po niezbyt głębokiej marcowej korekcie powróciły do trendu wzrostowego i są teraz wyceniane prawie 400 proc. powyżej ceny z początku stycznia. Pandemia spowodowała gwałtowny wzrost popytu na produkty spółki, co znalazło odzwierciedlenie w wyraźnie lepszych od oczekiwań wynikach finansowych za I kwartał.
Niesłabnącym popytem cieszą się akcje producentów gier wideo. W ostatnich tygodniach do rekordowych poziomów wzrosły wyceny również mniejszych przedstawicieli branży, takich jak Ultimate Games czy BoomBit. Biorąc pod uwagę bardzo ograniczone możliwości spędzania wolnego czasu poza domem, ich perspektywy wyglądają bardzo obiecująco. Dodatkowym atutem spółek z branży gier jest bardzo komfortowa sytuacja płynnościowa. Pozytywnie są też postrzegani producenci rozwiązań informatycznych, jak Datawalk czy R22, czego potwierdzeniem są ich dwucyfrowe stopy zwrotu w tym roku.