Większość ekspertów, z którymi rozmawialiśmy, przewiduje, że na koniec 2019 r. WIG, oscylujący teraz wokół 58 tys. pkt, znajdzie się na wyższych poziomach. Rozpiętość prognoz jest jednak duża i waha się od 53 tys. do 68 tys. pkt, przy średniej na poziomie 60 tys. pkt. To oznacza, że szeroki rynek akcji ma tylko około 3-proc. potencjał do zwyżki w 2019 r.
Czytaj także: Bessa i afery – tak wyglądał 2018 rok na giełdzie
W ocenie ekspertów nieco łatwiej będzie o zyski w segmencie największych spółek wchodzących w skład WIG20. Z zebranych przez nas prognoz wynika, że indeks ten zakończy przyszły rok na poziomie 2400 pkt, co oznaczałoby mniej więcej 5-proc. stopę zwrotu.
Zerwanie rozmów między Chinami a USA będzie istotnym czynnikiem ryzyka dla rynków akcji na świecie. Fot. AFP
Wyboista droga do zwyżek
Teza, że szczyt koniunktury gospodarczej mamy za sobą, formułowana jest już powszechnie i wielu analityków bierze ją pod uwagę w swoich przewidywaniach. – Kluczowe dla rozwoju sytuacji na rynkach akcji będzie to, jak silne będzie spowolnienie gospodarcze, ponieważ wchodzimy w okres cyklicznego osłabienia koniunktury zarówno w Europie, jak i w Polsce. Duża przewaga pesymistów na rynku wskazuje, że wśród inwestorów nie brakuje obaw związanych z mocniejszym wyhamowaniem tempa wzrostu gospodarek. Mogą się one jeszcze utrzymywać przez część 2019 r., powodując dalsze spadki indeksów. Bardziej skłaniam się jednak ku opinii, że recesja nie będzie głęboka, co w ostatecznym rozrachunku będzie pozytywnym zaskoczeniem dla inwestorów. To w połączeniu z bardzo niskimi wycenami wielu firm daje przestrzeń do odbicia indeksów w drugiej połowie 2019 r., a może nawet jeszcze przed wakacjami – uważa Marcin Materna, szef analityków Millennium DM.