Luksusowy kabriolet ma nie tylko kuloodporne szyby i karoserię, ale także wzmocnione podwozie i 7,7-litrowy, ośmiocylindrowy silnik oraz opuszczany automatycznie dach. Samochód mógł rozwijać prędkość do 160 km/h, jednak prędkością optymalną było 100 km/h.
Mercedes został zrobiony w 1938 roku na zamówienie Hitlera, który jeździł nim podczas parad zwycięstwa w kolejnych podbijanych przez nazistów krajach, m.in. w Grecji, Jugosławii i Francji. Wódz III Rzeszy woził nim też swoich gości, m.in. włoskiego dyktatora Benita Mussoliniego.
Po zakończeniu wojny samochód skonfiskowała amerykańska armia, która jednak nie bardzo wiedziała, co z nim zrobić. Samochód często zmieniał właścicieli, aż trafił do domu aukcyjnego Worldwide Auctioneers – Vintage Motorcar Specialists i 17 stycznia 2018 r. pójdzie pod młotek.
Samochód został wyremontowany w 1976 roku z zachowaniem oryginalnych elementów, w tym czarnych skórzanych siedzeń. Na liczniku miał wtedy 33,309 kilometrów. Od tego czasu przejechał tylko 50 kilometrów.
Nie wiadomo jaką cenę wywoławczą będzie miał samochód, ale dziesięć procent sumy za jaką zostanie sprzedany ma trafić do organizacji zajmującej się edukacją na temat Holokaustu i nazistowskich zbrodni.