Reklama

Odsetki od depozytów coraz niższe. Czy i kiedy Polacy zaczną omijać banki?

Choć staje się to coraz mniej opłacalne, nadal oszczędności trzymamy głównie na bankowych lokatach. Sytuacja może się zmienić, jeśli ich oprocentowanie spadnie poniżej 3 proc., ale bezpiecznych alternatyw nie ma za wiele.

Publikacja: 12.11.2025 04:10

Odsetki od depozytów coraz niższe. Czy i kiedy Polacy zaczną omijać banki?

Foto: Adobe Stock

Średnie oprocentowanie depozytów terminowych dla gospodarstw domowych spadło we wrześniu do 3,6 proc. wobec 3,7 proc. w sierpniu oraz wobec 4,1 proc. we wrześniu rok temu – wynika z ostatnich danych przedstawionych przez Narodowy Bank Polski.

Najlepsze lokaty znikają z rynku. Dlaczego?

Takie spadki to oczywiście pokłosie łagodzenia polityki pieniężnej. Rada Polityki Pieniężnej ścięła stopy procentowe od maja do września o 1 pkt proc., a w październiku i listopadzie łącznie o kolejne 0,5 pkt. proc. Główna stopa banku centralnego, referencyjna wynosi obecnie 4,25 proc. wobec 5,75 proc. jeszcze w kwietniu tego roku.

Czytaj więcej

Młodzi Polacy nie oszczędzają na emeryturę. Eksperci biją na alarm

Im niższe stopy NBP, tym coraz gorsza bankowa oferta. Z analiz Bartosza Turka, analityka rynku nieruchomości, wynika, że w październiku aż 12 banków pogorszyło warunki lokat i rachunków oszczędnościowych. Sporo negatywnych zmian dotyczyło topowych ofert, ale cięcia dotknęły też najlepszych, najbardziej lukratywnych propozycji promocyjnych, w efekcie czego z rynku zniknęły już oferty z „ósemką z przodu”, a te z „siódemką z przodu” stają się coraz mniej liczne i coraz trudniej dostępne.

Stopy w dół, depozyty w górę

Sprawdzamy jednak, czy w związku ze spadkiem zysków z lokat bankowych, zmieniają się też nawyki Polaków? Czy nadal oszczędności zanosimy głównie do banków, czy może zaczęliśmy się już rozglądać za bardziej atrakcyjnymi, bardziej opłacalnymi formami lokowania nadwyżek?

Reklama
Reklama

– Póki co, wielkich zmian na rynku nie widać – komentuje Maciej Kikta, główny analityk Expander Advisors. – To jeszcze nie jest ten moment – ocenia też Jarosław Sadowski, dyrektor departamentu analiz portalu Rankomat.pl. – Oprocentowanie lokat bankowych nie jest jeszcze tak niskie, by z nich łatwo rezygnować. Średnia najlepszych ofert jest wciąż przyzwoita, i sięga powyżej 5 proc. – dodaje Sadowski.

Efekt jest taki, że strumień napływu pieniędzy do banków wciąż jest bardzo silny. Na koniec września depozyty osób prywatnych wynosiły łącznie niemal 1,29 biliona złotych i były o 109 mld zł wyższe niż rok temu. Przy czym depozyty bieżące wzrosły w ciągu ostatniego roku o 85 mld zł, do 878 mld zł, zaś depozyty terminowe – o 25 mld zł do 415 mld zł.

Spadek oprocentowania nie zniechęca do oszczędzania 

Jeśli chodzi o roczną dynamikę przyrostu depozytów, to można mówić o jej bardzo łagodnym hamowaniu, jeśli chodzi o lokaty złotowe, walutowe, bieżące czy terminowe (ogółem rzecz biorąc we wrześniu tego roku była ona najsłabsza od lutego 2023 r.). Niemniej wciąż jest wysoka, bo na bankowych kontach na koniec września Polacy mieli zgromadzone o 9,2 proc. więcej oszczędności niż rok wcześniej.

– Spadek oprocentowania na razie nie ma zauważalnego wpływu na to, ile pieniędzy zanosimy do banków, a powód jest prosty – przyznaje Turek. – Gdy oprocentowanie zaczyna spadać, to tym bardziej chcemy skorzystać z kończących się promocyjnych lokat, aby przynajmniej jeszcze jakiś czas cieszyć się z wyższego oprocentowania – wyjaśnia ekspert.

Na podobnych zasadach niesłabnącą popularnością cieszą się rządowe papiery skarbowe. Choć od maja niemal z miesiąca na miesiąc resort finansów informuje o spadku odsetek, wciąż kupujemy bardzo dużo detalicznych obligacji skarbowych. Na koniec września ich wartość w portfelach Polaków sięgnęła już 174 mld zł, czyli o 37 mld zł więcej niż rok wcześniej.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Nowe dane zaskakują. Polacy wracają do obligacji

Pytanie, co dalej? – Myślę, że większe zmiany zobaczymy, gdy średnie oprocentowanie depozytów w bankach spadnie poniżej 3 proc. Doświadczenia z poprzednich okresów pokazują, że w takiej sytuacji Polacy zaczynają szukać alternatyw – ocenia Turek.

Co dalej z oszczędnościami Polaków? Alternatywy dla lokat bankowych

Ciekawe, że może to nastąpić już wkrótce. Rada Polityki Pieniężnej nie zakończyła jeszcze cyklu obniżek stóp procentowych, a według prognoz ekonomistów i inwestorów na rynkach finansowych, stopa referencyjna ma spaść do 3,5 proc. wobec 4,25 proc. obecnie. Przy założeniu, że banki będą w takim samym stopniu obniżać swoją ofertę, średnie oprocentowanie depozytów terminowych może wówczas wynosić nawet poniżej 2,5 proc.

– Przy takim poziomie rzeczywiście Polacy mogą uznać, że w bankach zarabia się za mało – uważa też Kikta. – I zaczną interesować się innymi formami lokowania pieniędzy – zaznacza.

Przy czym ekonomiści nie spodziewają się tu żadnej rewolucji, tj. odwrotu od bezpiecznych form oszczędzania i skokowego napływu pieniędzy np. na rynek kapitałowy, w tym na rynek akcji. Jeśli już, to może trochę większym zainteresowaniem cieszyć się mógłby rynek obligacji rządowych, różne mechanizmy inwestowania w nieruchomości czy podstawowe surowce takie jak złoto.

– Schematy oszczędzania i inwestowania mogłoby zmienić uruchomienie programu Osobistych Kont Inwestycyjnych, co zapowiedziało Ministerstwo Finansów. Ale na razie ten pomysł nie wyszedł spoza etapu planowania – zaznacza  Kikta.

Średnie oprocentowanie depozytów terminowych dla gospodarstw domowych spadło we wrześniu do 3,6 proc. wobec 3,7 proc. w sierpniu oraz wobec 4,1 proc. we wrześniu rok temu – wynika z ostatnich danych przedstawionych przez Narodowy Bank Polski.

Najlepsze lokaty znikają z rynku. Dlaczego?

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Bankowość prywatna
Oszuści atakują osoby płacące telefonami komórkowymi
Bankowość prywatna
Co się dzieje z kontem bankowym po śmierci właściciela? Niektóre zasady mogą zaskoczyć
Bankowość prywatna
Gotówka na święta? Bank Pekao z atrakcyjną propozycją
Bankowość prywatna
Banki obserwują zapytania o kredyt
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Bankowość prywatna
Limity wypłat gotówki maleją
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama