Im wcześniej zaczniesz, tym więcej zyskasz

Zaraz po podjęciu pierwszej pracy trzeba zacząć odkładać na starość, choćby kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Gdy przypomnimy sobie o tym kilka lat przed emeryturą, pewnie nie damy już rady zgromadzić wystarczającego kapitału

Publikacja: 15.01.2009 00:05

Im wcześniej zaczniesz, tym więcej zyskasz

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Osoby obecnie aktywne zawodowo są lepiej wykształcone niż dzisiejsi emeryci, zdrowsze i bardziej aktywne. Mają więcej zainteresowań, zwracają uwagę na jakość, cenią wygodę zakupów. Lubią jeździć na wakacje, interesują się nowymi technologiami. Trudno oczekiwać, aby ktoś taki zmienił wszystkie upodobania tylko dlatego, że się zestarzał. Żeby móc je kontynuować, potrzebne są pieniądze. Skoro emerytura będzie dużo niższa niż ostatnia pensja, nie pozostaje nic innego, jak dodatkowo oszczędzać – przekonuje Agnieszka Łukawska, dyrektor sprzedaży Legg Mason TFI.

Mariusz Zagajewski, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń na Życie w grupie Generali, podkreśla, że im wcześniej rozpoczniemy oszczędzanie, tym większy kapitał zbierzemy, a co za tym idzie, będziemy mieć wyższą emeryturę. Marek Ubysz, który kieruje Wydziałem Produktów Oszczędnościowych Banku Millennium, dodaje, że warto oszczędzać systematycznie nawet niewielkie kwoty. Najlepiej wyrobić sobie nawyk comiesięcznego odkładania niewielkich sum, z których w dłuższej perspektywie powstanie znaczący kapitał. Zdaniem ekspertów każdy powinien przeznaczać na starość minimum 10 proc. dzisiejszego wynagrodzenia. Zacząć można od niższych kwot, byleby jak najwcześniej. Wystarczy choćby kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Bez dodatkowych zabezpieczeń standard życia na emeryturze znacznie się obniży.

– Najwięcej pieniędzy wyłoży, a jednocześnie najmniej „zarobi” osoba, która rozpoczęła oszczędzanie późno. Odłożone pieniądze będą bowiem pracować stosunkowo krótko – mówi Michał Wiśniewski, kierownik Zespołu Produktów Emerytalnych w grupie Axa.

Na przykład 35-latek musi wpłacić o 90 proc. więcej niż 25-latek, aby obaj w wieku 60 lat mieli taką samą kwotę (przy założeniu 5-proc. stopy zwrotu z inwestycji).

– Instytucje finansowe dysponują produktami, dzięki którym przyszli emeryci mogą już teraz oszczędzać i zatroszczyć się o bezpieczeństwo finansowe na starość – mówi Igor Orłowski, kierownik ds. produktu w ING Usługi Finansowe.

 

 

Obok dwóch obowiązkowych filarów systemu emerytalnego: ZUS i OFE, istnieje jeszcze trzeci. Są to dodatkowe formy oszczędzania, takie jak indywidualne konta emerytalne (IKE) czy pracownicze programy emerytalne (PPE). Obie umożliwiają systematyczne oszczędzanie, a dodatkowo wiążą się z zachętami podatkowymi. Wypłata środków zgromadzonych na IKE lub w PPE – po uzyskaniu prawa do emerytury – jest zwolniona z podatku od zysków kapitałowych.

– Szczególnie młode osoby dużo zyskują na korzyściach podatkowych. Mogą też więcej zarobić, inwestując w najbardziej ryzykowne, ale też potencjalnie najzyskowniejsze instrumenty, takie jak akcje. Osobom, którym pozostało 10 lub mniej lat do emerytury, rekomenduje się znacznie mniej ryzykowne inwestycje, np. w papiery dłużne – tłumaczy Romana Rucińska, dyrektor Departamentu Sprzedaży i Obsługi Uczestników Funduszy w TFI Allianz Polska.

Oto przykład podany przez TFI Allianz. 25-latek oszczędza na IKE. Ma przed sobą 40 lat pracy zawodowej. Inwestuje 100 zł miesięcznie w akcje (np. za pośrednictwem funduszu). Przy założeniu, że roczna realna stopa zwrotu wyniesie 8 proc., człowiek ten w wieku 65 lat będzie dysponował kapitałem w wysokości ponad 351 tys. zł. 86 proc. kapitału, czyli 303,4 tys. zł, to wypracowane w tym okresie zyski z inwestycji. W ramach IKE osoba taka nie zapłaci podatku Belki, który wyniósłby aż 57,7 tys. zł.

Dla porównania, 55-latek, aby zgromadzić podobny kapitał (zakładamy, że powinien inwestować bezpieczniej, a więc realna roczna stopa zwrotu wyniesie 3 proc.), musi odkładać 2508 zł miesięcznie. Jego zysk wyniesie 50,4 tys. zł, a oszczędność podatkowa to 9,6 tys. zł.

IKE i PPE są gotowym sposobem na systematyczne oszczędzanie. IKE może założyć każdy. Wystarczy wybrać instytucję finansową. Może to być bank, firma ubezpieczeniowa, towarzystwo funduszy inwestycyjnych, dom maklerski, a dodatkowo obligacje emerytalne Skarbu Państwa oferowane w sieci PKO BP. PPE jest z kolei grupową formą oszczędzania w zakładzie pracy.

– Jeśli nasz pracodawca prowadzi pracowniczy program emerytalny, warto do niego przystąpić, a nawet zadeklarować składkę dodatkową. Nie musi to być wielka kwota, wystarczy np. 100 – 200 zł miesięcznie. Ważne, aby odkładać te pieniądze systematycznie. Po latach pojawi się efekt śnieżnej kuli. W 2009 roku limit wpłat składek dodatkowych do PPE wynosi 14 368,50 zł. Na IKE zaś można wpłacić 9579 zł. Posiadając IKE i PPE, możemy odkładać łącznie ok. 2 tys. zł miesięcznie (nie licząc składki pracodawcy do PPE) bez odprowadzania podatku od zysków kapitałowych – mówi Agnieszka Łukawska z Legg Mason TFI.

 

 

Aby polepszyć swój byt na emeryturze, można oszczędzać także w każdej innej formie (czwarty filar): kupować jednostki funduszy inwestycyjnych, polisy ubezpieczeniowe z funduszami kapitałowymi, zakładać lokaty, inwestować na giełdzie, w nieruchomości, w obligacje skarbowe, dzieła sztuki czy złoto.

– Możliwości oszczędzania jest wiele. Wszystko zależy od naszych potrzeb, możliwości finansowych, okresu, jaki pozostał do emerytury. W uprzywilejowanej sytuacji są ludzie młodzi, którzy, odkładając nawet niewielkie kwoty, w dłuższym okresie mogą zgromadzić duży kapitał. Osoby mające rodzinę mogą wybrać produkty ubezpieczeniowe, które dodatkowo zapewnią ochronę najbliższym. Dla młodszych bardziej wskazane jest inwestowanie agresywne. Osoby starsze powinny wybierać inwestycje mniej ryzykowne, bo będą oszczędzać krócej – ocenia Igor Orłowski z ING Usługi Finansowe.

Zdaniem Marka Ubysza z Banku Millennium, lokaty bankowe są najlepszym rozwiązaniem dla osób, które nie akceptują ryzyka inwestycyjnego i chcą, by ich oszczędności zawsze były w pełni bezpieczne. Inną metodą jest regularny zakup jednostek uczestnictwa funduszy w ramach planu systematycznego oszczędzania. – Regularność wpłat powoduje uśrednienie cen jednostek uczestnictwa, co wpływa na zmniejszenie ryzyka inwestycyjnego – mówi Marek Ubysz.

W opinii Małgorzaty Popielewskiej, dyrektor ds. rozwoju produktów w Union Investment TFI, aby przystąpić do oszczędzania w funduszach, należy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Podstawowe dotyczą celu inwestycyjnego, czasu oszczędzania, ryzyka (czy akceptujemy duże wahania wartości inwestycji w zamian za potencjalnie wyższe stopy zwrotu), wysokości miesięcznych wpłat. – W zależności od odpowiedzi na te pytania możemy dopasować odpowiedni fundusz inwestycyjny: akcyjny, zrównoważony, stabilnego wzrostu, obligacyjny, pieniężny etc. – dodaje ekspert z Union Investment TFI.

Zdaniem Mariusza Zagajewskiego z grupy Generali dobrą formą oszczędzania są ubezpieczenia. Z reguły można je podzielić na trzy rodzaje: o charakterze inwestycyjnym, łączące aspekt oszczędnościowy z ochronnym i typowo ochronne.

– Ubezpieczenia pozwalają oszczędzać, dając przy tym zabezpieczenie w sytuacjach trudnych. Jest to efekt umiejętnego połączenia funkcji oszczędnościowych (fundusze kapitałowe, ubezpieczenia z gwarantowanym kapitałem) z funkcją ochronną (ubezpieczenie życia oraz innych zdarzeń losowych) – tłumaczy Mariusz Zagajewski.

 

 

Badania przeprowadzone przez naszą macierzystą grupę Aviva pokazały, że tylko co trzeci Polak oszczędza z myślą o emeryturze. A więc dość wąski krąg ludzi świadomie gromadzi dodatkowe środki. Oznacza to, że dla większości społeczeństwa jedynym źródłem dochodów na starość będzie świadczenie z ZUS lub KRUS, a dla części również z funduszy emerytalnych. Świadczenia oferowane przez państwo będą powiązane z opłaconymi składkami, a dotacje z budżetu będą ograniczane. Im dłuższy staje się przeciętny czas życia na emeryturze, tym pilniejsza jest potrzeba gromadzenia środków, które pozwolą przeżyć ten okres we względnie komfortowych warunkach. Najważniejsze jest, by zacząć oszczędzać jak najwcześniej i robić to regularnie. Dobrym momentem startu może być rok 2009, bo dzięki obniżce stawek podatku PIT zostanie nam w portfelach więcej pieniędzy.

—k.o.

– Osoby obecnie aktywne zawodowo są lepiej wykształcone niż dzisiejsi emeryci, zdrowsze i bardziej aktywne. Mają więcej zainteresowań, zwracają uwagę na jakość, cenią wygodę zakupów. Lubią jeździć na wakacje, interesują się nowymi technologiami. Trudno oczekiwać, aby ktoś taki zmienił wszystkie upodobania tylko dlatego, że się zestarzał. Żeby móc je kontynuować, potrzebne są pieniądze. Skoro emerytura będzie dużo niższa niż ostatnia pensja, nie pozostaje nic innego, jak dodatkowo oszczędzać – przekonuje Agnieszka Łukawska, dyrektor sprzedaży Legg Mason TFI.

Pozostało 93% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami