Rodzice odpowiadają za dzieci na stoku. Czego może żądać poszkodowany?

Polisa OC zabezpiecza finansowo przed szkodami wyrządzonymi osobie trzeciej, pod warunkiem że będzie zawierać odpowiednie rozszerzenia.

Publikacja: 19.02.2022 13:59

Brak nadzoru nad dzieckiem może sporo kosztować.

Brak nadzoru nad dzieckiem może sporo kosztować.

Foto: Shutterstock

Dzieci nie zawsze umieją oszacować swoje umiejętności narciarskie, miewają mniejszą wyobraźnię niż dorośli, no i zdarza im się skłonność do brawury. Na stokach to może mieć opłakane konsekwencje. Kilkulatek jadący „na krechę”, ścinający – jak w grze w domino – kolejkę stojącą do wyciągu, 12-latek na snowboardzie, który nie umie zahamować i z impetem wjeżdża w narciarza – takie sytuacje przytrafiają się w sezonie w górach. Gdy dziecko wyrządzi szkodę, najczęściej odpowiadają jego opiekunowie.

Czytaj więcej

Dziecko może dostać dwa odszkodowania po wypadku w ferie

Kiedy odpowiadają rodzice?

Rodzice i opiekunowie odpowiadają za małoletnie dzieci: nieprzekraczające lat 13. Podstawę odpowiedzialności cywilnej stanowi art. 427 kc, zgodnie z którym osoba sprawująca z mocy ustawy lub umowy nadzór nad osobą, której z powodu wieku, stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, obowiązana jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczyniła zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda powstałaby także przy starannym wykonywaniu nadzoru.

Przepis ten stosuje się również do osób wykonujących bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można.

Jak tłumaczy rzecznik finansowy, nałożenie obowiązku odszkodowawczego na rodziców lub opiekuna dziecka wynika z faktu, że najczęściej dochodzi do takiej sytuacji wskutek niewłaściwie wykonywanej opieki. W takim przypadku mamy do czynienia z zaniechaniem w obowiązku sprawowania należytej pieczy nad dzieckiem, które – pośrednio – jest przyczyną powstałej szkody. Tym samym jest to rodzaj winy określany mianem winy w nadzorze, więc w razie wykazania przez poszkodowanego pozostałych przesłanek uzasadniających odpowiedzialność (winę sprawcy i rozmiar szkody) obowiązany do odszkodowania będzie rodzic dziecka.

Ponieważ rodzice odpowiadają na zasadzie winy, to ciężar dowodu w razie wyrządzenia przez dziecko szkody przerzucony został na osobę nadzorującą. Ona więc, chcąc zwolnić się z odpowiedzialności, powinna wykazać, że nadzór był sprawowany należycie, bądź szkody powstałaby również w razie starannego wykonywania obowiązku opieki. Czyli jeśli rozpędzony dziesięciolatek na nartach wpadnie na kogoś i zniszczy mu sprzęt, opiekun musi udowodnić, że zajmował się dzieckiem tak, jak powinien to robić, a mimo to doszło do szkody.

Dzieci, które mają ukończone 13 lat, co do zasady same ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny, choć w praktyce są one przeważnie niewypłacalne i to rodzice naprawiają wyrządzone przez nie szkody.

Czytaj więcej

Gdy dziecko wpadnie pod samochód zapłacą z OC, ale mniej

Czego może żądać poszkodowany?

Pechowiec, który ucierpiał podczas wypadku narciarskiego z winy innej osoby, ma prawo do rekompensaty szkody od sprawcy bądź jego opiekunów, może też żądać zwrotu wszelkich wynikłych z tego powodu kosztów, które bywają niemałe. Mogą to być koszty leczenia, zakupu odpowiednich urządzeń, rehabilitacji, odpowiednich lekarstw, zepsutego sprzętu itp.

Jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, odszkodowanie obejmuje także sumę potrzebną, aby przygotować poszkodowanego do innego zawodu. Jeśli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.

Jeśli poszkodowany w wypadku na stoku umrze wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia w związku ze zdarzeniem, osoba zobowiązana do naprawienia szkody powinna zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł. W grę wchodzi także zasądzenie na rzecz poszkodowanego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Przydatna polisa OC

W takich sytuacjach przydaje się ubezpieczenie OC w życiu prywatnym. Taka polisa zabezpieczy nas finansowo przed szkodami wyrządzonymi osobie trzeciej oraz w jej mieniu, pod warunkiem że będzie zawierać odpowiednie rozszerzenia.

Jak przypomina Izabela Szymańska z CUK Ubezpieczenia, aby doszło do wypłaty świadczenia, towarzystwo musi uznać winę klienta będącego sprawcą zdarzenia. Należy zwrócić uwagę na dopasowanie sumy gwarancyjnej, mając na uwadze odpowiedzialność za szkody. Odszkodowania za tego typu szkody potrafią być bardzo wysokie, więc i sumy gwarancyjne powinny być dopasowane, aby pokryć roszczenia.

Czytaj więcej

Alimenty. Były partner nie płaci na dziecko? Co można zrobić

Wypadki narciarzy w Polsce i za granicą

W połowie stycznia przy stacji Remiaszów w Białce Tatrzańskiej nastoletni narciarz zderzył się ze snowboardzistką. Oboje upadli. Po chwili nastolatek wstał i odjechał. Poszkodowana kobieta napisała na profilu społecznościowym, że bezpośrednią konsekwencją zderzenia i pociągnięcia jej w dół jest uraz kręgosłupa. – Skutki wypadków na stokach narciarskich zależą od miejsca, w których do nich doszło – mówi Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń. Przypomina, że jeśli chodzi o zdarzenia w Polsce, to z ubezpieczenia publicznego klienci mają zapewnioną opiekę medyczną.

W podróży zagranicznej warto pamiętać, że karta EKUZ nie musi gwarantować pełnej pomocy medycznej. – Dlatego za granicą, oprócz karty EKUZ, warto zadbać o ubezpieczenie turystyczne. Dzięki niemu pokryjemy wszelkie koszty leczenia i transportu po wypadku na stoku – radzi Tarczyński.

Dzieci nie zawsze umieją oszacować swoje umiejętności narciarskie, miewają mniejszą wyobraźnię niż dorośli, no i zdarza im się skłonność do brawury. Na stokach to może mieć opłakane konsekwencje. Kilkulatek jadący „na krechę”, ścinający – jak w grze w domino – kolejkę stojącą do wyciągu, 12-latek na snowboardzie, który nie umie zahamować i z impetem wjeżdża w narciarza – takie sytuacje przytrafiają się w sezonie w górach. Gdy dziecko wyrządzi szkodę, najczęściej odpowiadają jego opiekunowie.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne Polisy
Złe wieści dla kierowców. OC coraz droższe
Inne Polisy
Ceny OC na przekór inflacji. W perspektywie kwartalnej widać jednak podwyżki
Inne Polisy
Kara za brak OC w 2024 roku. Kwota, która mocno zaboli
Inne Polisy
Revolut staruje ze sprzedażą ubezpieczeń komunikacyjncyh
Inne Polisy
OC droższe o 100 proc. Efekt szybkiego przejścia na auta elektryczne