Wyniki w ujęciu kwartalnym (od początku października 2014 r., gdy przemodelowano strukturę portfela) trzy razy znalazły się wśród 25 proc. najlepszych w grupie stóp zwrotu. To widoczna poprawa, zważywszy że wcześniej zdarzały się okresy, kiedy stopy zwrotu były wyraźnie poniżej średniej w grupie (np. trzy pierwsze kwartały 2014 r.). Jednocześnie ryzyko, rozumiane jako zmienność stóp zwrotu (mierzone odchyleniem standardowym miesięcznych stóp zwrotu), wzrosło powyżej przeciętnej w grupie.

W rezultacie zmian wprowadzonych w 2014 r. przez zarządzających: Annę Otrębę-Górecką i Mirosława Dziółko, trzon portfela (ok. 50 proc.) stanowią akcje spółek średniej wielkości notowanych na warszawskiej giełdzie. Nieznacznie mniejszy udział mają firmy małe (z sWIG80) oraz te najmniejsze – nieuwzględniane w indeksach.

W 2015 r. pozytywny wpływ na wyniki miały przede wszystkim średnie spółki, takie jak Ciech, Kruk czy CD Projekt.

Odmienne podejście – nie od szczegółu do ogółu, tylko odwrotne – zarządzający stosują przy zajmowaniu pozycji w kontraktach terminowych na indeksy giełd zagranicznych (związane z tym ryzyko walutowe jest najczęściej zabezpieczane). W zależności od oceny sytuacji makroekonomicznej zarządzający grają na zwyżki albo na spadki instrumentów bazowych. Jako przykład można podać widoczną w sprawozdaniu finansowym funduszu na koniec czerwca 2015 r. długą pozycję na niemiecki DAX i krótką pozycję na amerykański S&P500. Efektem prowadzenia takiej polityki inwestycyjnej jest częściowe uniezależnienie wyników funduszu Millennium Dynamicznych Spółek od koniunktury na polskiej giełdzie. Zajmowanie krótkich pozycji w instrumentach pochodnych stanowi jednocześnie wyróżnik funduszu na tle konkurencji.

W ocenie Analiz Online Millennium Dynamicznych Spółek to przykład funduszu, w którym przemyślane zmiany przynoszą pożądane efekty. Poprawa wyników i ogólnej efektywności zarządzania jest wyraźna, co jednoznacznie przemawia za podwyższeniem ratingu z dwóch do trzech gwiazdek, z perspektywą pozytywną.