Wyniki funduszy inwestycyjnych za rok 2020 nie oddają emocji, jakich w ciągu poprzednich 12 miesięcy doświadczyli inwestorzy. Strach i panika, które zapanowały nad rynkami w marcu, mieszały się z euforią i nadziejami rozbudzonymi dzięki pracom nad szczepionką przeciwko koronawirusowi. One z kolei wznosiły indeksy akcji na nowe szczyty.
Ostatecznie był to całkiem udany rok na rynkach akcji, głównie zachodnich.
Biorąc pod uwagę to, co działo się w marcu, końcowe wyniki indeksów mogły zaskoczyć nawet największych optymistów. Inwestycyjnym hitem kolejny rok były spółki technologiczne. Sprzyjało im nowe otoczenie gospodarcze, czyli m.in. szersze wykorzystywanie narzędzi technologicznych do komunikacji. Gorzej radziły sobie przedsiębiorstwa sektora finansowego, co boleśnie odczuli także krajowi inwestorzy. Sytuacja banków pogorszyła się na skutek obniżek stóp procentowych. Marnie na GPW radziły sobie także spółki energetyczne i dopiero pod koniec roku obie te grupy przedsiębiorstw zaczęły odreagowywać.
Warto sprawdzić: Ile pieniędzy i na czym zarobili ryzykanci w 2020 roku
Surowce i obligacje w cenie
Rok 2020 zapamiętamy także jako ważny dla rynku surowców. To właśnie ta grupa jako całość wypracowała najwyższą średnią stopę zwrotu, choć poszczególne fundusze mocno się między sobą różnią pod względem realizowanej strategii. Tym razem nie chodzi tylko o metale szlachetne (złoto na moment przekroczyło cenę 2 tys. dol. za uncję, ustanawiając historyczny rekord), jak to miało miejsce w 2019 r., lecz głównie o drożejącą niemal nieprzerwanie od marcowego dołka miedź.