Grudzień był czwartym kolejnym miesiącem odpływu kapitału z TFI.
Z funduszy skierowanych do szerokiego grona inwestorów (detalicznych) w grudniu poprzedniego roku wycofano aż o ponad 2,2 mld zł więcej, niż wpłacono – wynika z danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Różnica ta była jeszcze wyższa niż w dwóch poprzednich miesiącach. Klienci zabierali pieniądze praktycznie ze wszystkich kategorii funduszy.
Czytaj także: TFI w 2018: rok, który lepiej zapomnieć. Czas na zmiany
Na podstawie danych IZFiA analitycy Trigona DM obliczyli, że największe odpływy z funduszy rynku kapitałowego, przekraczające 400 mln zł, dotknęły dwóch TFI: Noble Funds i Santander, i głównie dotyczyły funduszy dłużnych. Strategii z napływami netto było niewiele i w żadnym TFI nie przekroczyły 100 mln zł. Do sporych zmian w aktywach doszło w Altusie i Rockbridge, jednak wynikało to z przeniesienia zarządzania 15 funduszy między nimi.
„Ogółem w grudniu zeszłego roku, po raz pierwszy od kryzysu w 2008 r., wszystkie kategorie funduszy odnotowały odpływy netto. Przez ostatnie kilka miesięcy fundusze pieniężne były jedyną kategorią na plusie. Ale w grudniu nawet one uległy presji umorzeń (-228 mln zł). Odpływy z funduszy akcji polskich trwają już ponad półtora rok. Ich skala w grudniu (-160 mln zł) była zbliżona miesiąc do miesiąca” – analizuje Trigon DM.
Na wysokim poziomie (-189 mln zł) utrzymywały się odpływy z funduszy akcji zagranicznych, co można tłumaczyć słabszym zachowaniem tamtejszych indeksów. W porównaniu z listopadem sytuacja nie poprawiła się w grupach pośrednio związanych z rynkiem akcji (absolutnej stopy zwrotu, zrównoważonych, stabilnego wzrostu). „Ósmy miesiąc z rzędu na minusie były fundusze obligacji, ale skala odpływów (-967 mln zł) jeszcze przyspieszyła i była najwyższa od pięciu lat” – wskazuje Trigon DM. Inwestorzy wycofują środki z funduszy obligacji korporacyjnych nieprzerwanie od marca zeszłego roku. Łącznie w skali całego 2018 roku wypłacili z nich blisko -4,6 mld zł netto.
Czytaj także: Co przyniesie 2019 na giełdzie? Zdania są podzielone
Towarzystwa jako całość przewagę umorzeń nad wpłatami notowały od września. Wtedy doszło do zatrzymania Piotra Osieckiego i Jakuba Ryby, związanych z grupą Altusa. To z kolei pokłosie sprawy GetBacku, która ciąży rynkowi funduszy od wiosny poprzedniego roku. Ostatnio zaś wśród niektórych klientów obawy pojawiły się w związku planami, by fundusze odeszły od tzw. wyceny liniowej obligacji nienotowanych na rynku. W niektórych strategiach udział takich obligacji przekraczał nawet połowę aktywów i odejście od wyceny liniowej mogłoby się negatywnie odbić na wynikach. Przez niemal cały ubiegły rok klienci najchętniej wybierali fundusze gotówkowe i pieniężne. W grudniu również ta grupa zanotowała przewagę umorzeń nad wpłatami i był to drugi taki miesiąc w 2018 r. Przyczyna może być podobna jak w grupie papierów korporacyjnych, choć warto także pamiętać, że w styczniu dojdzie do zmian w klasyfikacji tej kategorii.