– Takie transakcje są zbierane przez agenta rozliczeniowego i przekazywane do organizacji płatniczych, które następnie przekazują je do banku. Przebieg procesu anulowania transakcji jest m.in. zależny od terminów rozliczania się sklepów z agentami rozliczeniowymi i organizacjami płatniczymi. Ich skrócenie okresu zwrotu środków z perspektywy banku nie jest możliwe –tłumaczą bankowcy. Czasem sklepy, choć nie powinny decydują się na zwrot gotówki.
Pani Anna ma kartę kredytową PKO BP. Pod koniec października zapłaciła nią w sklepie za buty. – Jednak już w domu okazało się, że nie leżą na mnie dobrze, dlatego następnego dnia dokonałam zwrotu – opowiada kobieta. Sklep przyjął obuwie i zapewnił, że wkrótce pieniądze za nie wrócą na konto karty kredytowej. – Minęły dwa dni, a pieniędzy tam nie było, dlatego skontaktowałam się z bankiem –opowiada pani Anna.