Aktualizacja: 20.05.2025 12:25 Publikacja: 25.04.2019 18:40
Foto: Fotorzepa/Andrzej Bogacz
Przykład? Proszę bardzo. Francja, Burgundia, niepozorna wioska Vosne-Romanée. To tam znajduje się legendarna nieduża winnica Domaine Romanée-Conti. Dwa hektary winorośli dają rocznie zaledwie 5–10 tys. butelek trunku o niebywałej jakości i niezwykle aksamitnym cenionym smaku. Ogromny popyt i ograniczona dostępność – idealny przepis na rekordy cenowe. Ostatnio jedną butelkę tego wina z 1945 roku wystawiono na licytację, szacując, że maksymalna cena może dobić do trudnego do wyobrażenia poziomu 32 tys. dol. (ponad 120 tys. zł). To, co się stało, przebiło jednak wszelkie prognozy i oczekiwania. Butelka została sprzedana za kosmiczną kwotę 558 tys. dol. (2,1 mln zł)! To oczywiście przypadek ekstremalny, ale pokazuje, że inwestycje alternatywne to nie żarty, a odpowiednio przeanalizowane i poprowadzone mogą dać krociowe zyski.
Dwa miesiące od pierwszej rozmowy telefonicznej między prezydentami USA i Rosji wojna w Ukrainie, zamiast gasnąć...
Rzeczywistość pandemiczna jaka jest, wszyscy widzimy. To nie tylko liczne wciąż zmieniające się restrykcje i ogr...
Usługi finansowe każdego rodzaju coraz bardziej się personalizują. Technologiczny postęp pozwala gromadzić każde...
Mamy w Polsce inflację najwyższą od dwóch dekad. Spadająca wartość pieniądza to naturalnie nie tylko nasz problem.
Tak to już z inwestycjami na giełdzie jest, że kupuje się w dużej mierze odległą przyszłość.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas