Truizmem już jest stwierdzenie, że w czasie trwającego w Polsce od 13 marca stanu epidemicznego trudno jest funkcjonować, nie mając dostępu do internetu. Wiedzą o tym uczniowie, którzy mogą obecnie korzystać z zajęć szkolnych tylko w formie zdalnej. Wiedzą studenci (części) uczelni wyższych, bo dzięki tej usłudze mają szansę zakończyć rok w zaplanowanym wcześniej terminie. Wie to także gros firm, które za sprawą łączy z dostępem do sieci i posiadanych aplikacji mogą prowadzić biznes, a ich pracownicy wykonywać obowiązki. Internetowe łącza przydały się także w Wielkanoc: nie brakowało przykładów ich wykorzystania do rodzinnych wideokonferencji przy świątecznym stole. Z dużą dozą prawdopodobieństwa w tegorocznej edycji badania zlecanego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej grono respondentów deklarujących, że nie używa internetu, bo nie widzi potrzeby, zmaleje.