Czytnik e-booków. Cała biblioteka pod ręką

Dzięki czytnikom e-booków lektura książek jest znacznie wygodniejsza.

Publikacja: 14.09.2018 20:21

E-booki  dużo lepiej czyta się na  elektronicznym czytniku niż na tablecie czy smartfonie.

E-booki dużo lepiej czyta się na elektronicznym czytniku niż na tablecie czy smartfonie.

Foto: AdobeStock

Chociaż aż 62 proc. Polaków nie przeczytało w ubiegłym roku żadnej książki, są też tacy, którzy bez czytania nie mogą żyć. Książki mogą przenieść nas w fantastyczne krainy, wypełnić głowy przydatną wiedzą lub po prostu zabić nudę w długiej podróży czy w jesienny wieczór. Niestety, dla rozmiłowanych w czytaniu wożenie ze sobą kilku książek, może być problematyczne. Z pomocą przychodzi technologia. Decydując się na zakup czytnika e-booków nie tylko sprawiamy, że obrońcy lasów będą spać spokojniej – inwestujemy przede wszystkim we własny komfort i – co może być zaskoczeniem – w zdrowie. Zrozumieją to wszyscy, którzy kiedykolwiek czytali książkę przy nocnej lampce. Koszmar okulisty.

Czytaj także: Mały i lekki, a pomieści bibliotekę

Wybieramy czytnik e-booków

Decydując się na zakup pierwszego czytnika, powinniśmy zwrócić uwagę na trzy jego aspekty: wielkość ekranu, typ ekranu oraz oświetlenie.

Optymalna (i w większości przypadków standardowa) wielkość czytnika, pozwalającego wygodnie czytać, wynosi 6 cali. Na rynku można również spotkać czytniki w rozmiarze 6,8 cala, a nawet 8 czy 10 cali.

W przeciwieństwie do tabletów, od których wymagamy dużych ekranów, by swobodnie oglądać filmy lub grać, czytniki wręcz powinny być mikrych rozmiarów. To z zasady urządzenia lekkie i poręczne, więc lepiej kierować się zasadą „małe jest piękne”. Nie wspominając już o cenie, która rośnie wraz z ilością cali. Ważny jest również typ ekranu. Choć na rynku wciąż można spotkać egzemplarze z ekranem LCD, wkrótce zostaną zupełnie zepchnięte w cień przez bez porównania lepszą konkurencję, czyli e-papier. W przeciwieństwie do czytników z ekranem LCD, w których kusi przede wszystkim niska cena, a oczy od czytania nadal bolą, e-papier jest bezpieczny dla naszego wzroku. Przy czytnikach z wyższej półki można odnieść wrażenie, że czyta się zwykłą papierową książkę, a przecież o to nam chodzi.

Ostatnim szczegółem, na który powinniśmy zwrócić uwagę w pogoni za wymarzonym czytnikiem jest oświetlenie. Coraz więcej czytników posiada „światełko”, które nie tylko pomaga nam ratować wzrok, gdy czytamy w warunkach utrudnionych, ale również poprawia kontrast wyświetlanych czcionek. Plusem jest bez wątpienia fakt, że czytniki nie posiadają tzw. backlightning, czyli nie są podświetlane „od spodu”. Diody zamieszczane są z reguły u góry ekranu, więc światło nie oślepia nas, a umila czytanie. Dla nocnych marków to nieoceniona funkcja.

Warto też sprawdzić obsługiwane formaty plików. Standardowo jest to EPUB. lub MOBI., ale nowsze modele obsługują też rozszerzenia DOC. PDF, TXT. czy HTML.

Ostatnim parametrem, choć nie tak istotnym, jest miejsce na książki. Dlaczego miałoby być „mniej istotne”? Ponieważ w obecnych czasach standardem jest, że czytniki mają od 2 do 4 gigabajtów pamięci. To wystarczająco miejsca na około 1000 książek w formatach MOBI. lub EPUB. Nie warto zawracać sobie głowy dodatkowymi kartami pamięci, których używanie jedynie zje baterię.

Ile trzeba wydać na czytnik e-booków

Ceny tego typu sprzętu mocno spadły w ostatnich latach i dobry czytnik nie nadwyręży znacząco naszego portfela. A mówimy przecież o urządzeniu, które posłuży nam wiernie przez lata. Wybór na rynku jest ogromny – w tabeli obok prezentujemy sześć egzemplarzy z różnych półek cenowych, które warte są uwagi. Jest to nasz subiektywny wybór.

Każdy z nich jest na swój sposób wyjątkowy i każdy zawiera pakiet wielu dodatkowych funkcji, które mają na celu zwiększyć funkcjonalność czytnika. Jeśli jednak kupujemy sprzęt, który ma służyć głównie do czytania książek, dodatkowe funkcje będą nam zbędne, a sięgnięcie po model z niższej półki będzie rozsądnym wyborem. Jak widzimy, rozpiętość cenowa jest dosyć spora: od około 300 zł do ponad 600 zł. Wszystko zależy od tego czego dokładnie potrzebujemy.

czytnik e-booków

Mam już czytnik e-booków. Co dalej?

Niektóre czytniki mają już wbudowane platformy, z których możemy pobierać książki, ale nie oznacza to, że jesteśmy skazani na rozwiązania narzucone przez producenta. Na polskim rynku popularność e-booków rośnie w zastraszającym tempie, a razem z nią ilość księgarni internetowych i niezależnych platform, na których możemy znaleźć wymarzone pozycje. Najgodniejszą uwagi jest chyba UpolujEbooka.pl. Dlaczego? Ze względu na najlepsze ceny. Serwis działa na zasadzie porównywarki. Gromadzi kilkanaście najpopularniejszych sklepów, w których asortymencie znajdują się tytuły w języku polskim, a później na bieżąco porównuje ich oferty. Serwis prowadzi również monitoring cen, co pozwala otrzymać wiadomość, gdy interesująca nas pozycja potanieje bądź zostanie objęta promocją.

Czy zatem warto inwestować w taki sprzęt? Jeśli czytamy dużo i często, odpowiedź zdecydowanie brzmi: warto. Są przyjazne środowisku, poręczne, nie zajmują wiele miejsca i staną się podręczną biblioteką, gotową otworzyć przed nami wrota do wiedzy i rozrywki w dowolnej chwili.

Na e-booki wyższy podatek VAT

E-booki dostępne są w większości księgarni internetowych, jest jednak pewien haczyk. W przeciwieństwie do swoich papierowych odpowiedników, na których ciąży zaledwie 5 proc. VAT, e- booki obciążone są VAT w wysokości 23 proc. To oznacza, że niektóre egzemplarze zakupimy w cenie niewiele niższej lub identycznej z tą, która widnieje na egzemplarzu papierowym. Polska nie jest w tym wypadku niechlubnym wyjątkiem, bo podobne regulacje prawne obowiązują jeszcze w przynajmniej kilku europejskich krajach i nic nie zapowiada, żeby miało się to w najbliższym czasie zmienić. Nie warto się jednak zrażać, ponieważ internetowe księgarnie proponują dużo atrakcyjnych promocji i wyprzedaży. Możliwy jest również darmowy dostęp do książek – wiele serwisów udostępnia niektóre pozycje na wolnej licencji lub w domenie publicznej. Niektóre platformy, takie jak Legimi, oferują nawet abonament, w dodatku w atrakcyjnej cenie. Cykliczna opłata umożliwia dostęp do nieograniczonych zasobów i jest to jedno z najbardziej ekonomicznych rozwiązań. Wybierając księgarnię, warto zwrócić uwagę na kilka drobiazgów. Ważny jest oczywiście asortyment, ale również multiformat – czyli posiadanie danej pozycji w różnych rozszerzeniach – funkcje dodatkowe, takie jak automatyczne przesyłanie e-booka na Dropbox lub bezpośrednio do czytnika oraz programy lojalnościowe. Przy zakupach częstych lub dużych zniżki możliwe do zdobycia w podobnych promocjach zmieniają naprawdę dużo.

Chociaż aż 62 proc. Polaków nie przeczytało w ubiegłym roku żadnej książki, są też tacy, którzy bez czytania nie mogą żyć. Książki mogą przenieść nas w fantastyczne krainy, wypełnić głowy przydatną wiedzą lub po prostu zabić nudę w długiej podróży czy w jesienny wieczór. Niestety, dla rozmiłowanych w czytaniu wożenie ze sobą kilku książek, może być problematyczne. Z pomocą przychodzi technologia. Decydując się na zakup czytnika e-booków nie tylko sprawiamy, że obrońcy lasów będą spać spokojniej – inwestujemy przede wszystkim we własny komfort i – co może być zaskoczeniem – w zdrowie. Zrozumieją to wszyscy, którzy kiedykolwiek czytali książkę przy nocnej lampce. Koszmar okulisty.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Mądre Wydatki
Dwie trzecie Polaków chce skorzystać z Black Friday i Cyber Monday
Mądre Wydatki
Rower jako środek transportu to lepsze zdrowie i lżejszy portfel
Mądre Wydatki
Własne auto nie ma sensu. Młodzi nie chcą czterech kółek
Mądre Wydatki
Apartament wakacyjny. Jak kupić, by zarobić
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Mądre Wydatki
SpaceX wprowadza mega obniżkę cen na Starlink