Na co uważać, płacąc kartą za granicą

Na co uważać, płacąc kartą za granicą za nocleg, posiłki, transport i inne wakacyjne wydatki?

Publikacja: 19.07.2021 12:28

Na co uważać, płacąc kartą za granicą

Foto: Adobe Stock

Wiele osób wybiera za granicą płatność kartą. Trzeba jednak pamiętać, że używanie karty połączonej ze złotowym kontem bankowym za granicą wiąże się z dodatkowymi opłatami. Przede wszystkim do transakcji zostaje doliczony koszt przewalutowania, który praktycznie zawsze jest wyższy niż koszt wymiany waluty w kantorze. Ponadto banki doliczają prowizję od transakcji, która może wynosić nawet kilka procent.

– Załóżmy, że chcemy zapłacić kartą rachunek wynoszący 100 euro. Bank stosuje przelicznik np. 4,55 zł za 1 euro. Oprócz tego dolicza prowizje na poziomie 4%. Oznacza to, że z konta zostanie pobrane nie 455 zł, a 473,20 zł, ponieważ prowizja banku wyniosła ponad 18 zł. Jeżeli więc planujemy dłuższy pobyt za granicą i chcemy płacić kartą, a nie chcemy przepłacać, korzystniejszą opcją wydaje się więc wyrobienie karty z dostępem do rachunku walutowego – podpowiada Leszek Zięba z mFinanse, ekspert ZFPF.

Warto sprawdzić: Zakupy kartą za granicą. Czemu z konta znika więcej niż miało

Aby posiadać taką kartę, trzeba założyć oddzielny rachunek bankowy, na którym będą gromadzone środki w obcej walucie, np. w euro. Dzięki powiązanej z nim karcie bez dodatkowych kosztów (wynikających z przewalutowania) płaci się wygodnie w każdym z krajów, w którym obowiązującym środkiem płatności jest euro. Aby płacić w ten sposób w innych krajach, należałoby założyć konto wielowalutowe. Czy różni się ono od złotowego?

– Trzeba jedynie dbać o to, aby na koncie walutowym znajdowały się środki, bo gdy ich nie będzie, to przy próbie zapłacenia kartą, bank pobierze pieniądze w złotówkach, a więc doliczy koszt przewalutowania – zauważa Leszek Zięba.

Za prowadzenie konta walutowego i korzystanie z przypisanej do niej karty płaci się od kilku do kilkunastu złotych miesięcznie, w zależności od banku.

Będąc za granicą, podczas dokonywania płatności kartą w sklepie lub wypłaty gotówki z bankomatu można natrafić na komunikat mówiący o możliwości rozliczenia transakcji w innej walucie niż waluta kraju, w którym w danym momencie się przebywa. Jest to tzw. usługa DCC (z ang. Dynamic Currency Conversion), dająca możliwość wyboru waluty przy płatności. Czy warto z niej korzystać?

– Usługa DCC może wydawać się kusząca, ponieważ ,,z góry” widzimy na terminalu ostateczną kwotę, jaką zapłacimy w złotówkach. Jednak należy pamiętać o tym, że ten przelicznik dokonuje się realnie, tzn. w tym przypadku także mamy do czynienia z przewalutowaniem. Taka natychmiastowa „wymiana” pieniędzy praktycznie zawsze jest droższa, ponieważ podczas przewalutowania pobierana jest opłata obliczana przeważnie według wyższego, nieatrakcyjnego dla płatnika kursu. Co więcej, usługa DCC szczególnie nieopłacalna jest dla posiadaczy kart walutowych, ponieważ gdy zdecydujemy się zapłacić w złotych, zostaniemy obciążeni podwójnym przewalutowaniem. Karty wielowalutowe obsługują bowiem kilka, kilkanaście a czasem kilkadziesiąt walut. Ich zadaniem jest automatyczne rozpoznanie waluty, w której dokonujemy płatności i pobranie kwoty z odpowiedniego rachunku. W przypadku wybrania opcji płatności w złotówkach najpierw zadziała ,,dynamiczna wymiana waluty” (DCC), przeliczając euro na złotówki, a następnie później karta wielowalutowa z powrotem zamieni złote na euro – odpowiada Ewa Bartosiak z Lendi.

Warto sprawdzić: Kantor internetowy: gdzie i dlaczego warto założyć konto

Kolejna rafa to surcharge. To dodatkowa opłata za wypłatę gotówki z bankomatu. Dolicza się ją do kwoty transakcji i pobiera z konta wypłacającego. – Warto wiedzieć, że w przypadku surcharge, jak przy DCC, bank nie ma wpływu na to, jaką kwotę pobierze właściciel bankomatu czy terminalu za skorzystanie z jego urządzenia. Nawet jeśli bank oferuje możliwość korzystania ze wszystkich bankomatów za darmo za granicą to i tak nie oznacza to, że operator maszyny nie doliczy swojej Jeszcze przed wyjazdem warto zorientować się w dostępności kompletnie darmowych bankomatów w okolicy wypoczynku – tłumaczy Leszek Zięba.

Ponadto istotne jest również zwrócenie uwagi na funkcje, które oferuje aplikacja mobilna banku lub innego serwisu umożliwiająca elektroniczne płatności. W części z nich można wyłączyć możliwość dokonywania transakcji z opłatą surcharge, by uniknąć dodatkowych kosztów.

Wiele osób wybiera za granicą płatność kartą. Trzeba jednak pamiętać, że używanie karty połączonej ze złotowym kontem bankowym za granicą wiąże się z dodatkowymi opłatami. Przede wszystkim do transakcji zostaje doliczony koszt przewalutowania, który praktycznie zawsze jest wyższy niż koszt wymiany waluty w kantorze. Ponadto banki doliczają prowizję od transakcji, która może wynosić nawet kilka procent.

– Załóżmy, że chcemy zapłacić kartą rachunek wynoszący 100 euro. Bank stosuje przelicznik np. 4,55 zł za 1 euro. Oprócz tego dolicza prowizje na poziomie 4%. Oznacza to, że z konta zostanie pobrane nie 455 zł, a 473,20 zł, ponieważ prowizja banku wyniosła ponad 18 zł. Jeżeli więc planujemy dłuższy pobyt za granicą i chcemy płacić kartą, a nie chcemy przepłacać, korzystniejszą opcją wydaje się więc wyrobienie karty z dostępem do rachunku walutowego – podpowiada Leszek Zięba z mFinanse, ekspert ZFPF.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Oszczędności
Choć ceny wciąż rosną, inflacji boimy się coraz mniej
Oszczędności
Od 2016 roku lokaty przynosiły realne straty, ale to może się zmienić
Oszczędności
Polacy starają się oszczędzać, ale oni tego nie robią
Oszczędności
Coraz więcej młodych Polaków oszczędza. W co lokują pieniądze?
Oszczędności
Jak oszczędzają Niemcy. Gdzie trzymają pieniądze