Reklama

Kredyty ratalne w sklepach. Czy kredyt 0 proc. oznacza zero kosztów?

Raty zero procent, to jeden z głównych wabików zachęcających do zakupów, które widzimy na sklepowych szybach ze sprzętami RTV i AGD czy meblami. Gdzie jest jednak haczyk?

Publikacja: 11.02.2018 09:30

Kredyty ratalne w sklepach. Czy kredyt 0 proc. oznacza zero kosztów?

Foto: Adobe Stock

Sklepy kuszą promocyjnymi ofertami kredytowymi, obiecując zerowe koszty. Kredyt 10 rat, 20 rat czy 60 rat x 0 proc. oznacza, że raty nie są oprocentowane, a rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) wynosi 0 proc. Co jednak nie wpisane jest w koszt kredytu, wliczone może być w cenę produktu. Na takie zabiegi pozwolić mogą sobie stacjonarne sklepy, w których to i tak z reguły liczymy się z wyższą ofertą cenową niż w internecie.

Pamiętać jeszcze trzeba, że do kredytu ratalnego dojść mogą dodatkowe opłaty, prowizje i ubezpieczenia, o których dowiemy się najpewniej dopiero w momencie podpisywania umowy. Doradcy sprzedażowi mają bowiem w dziwnym zwyczaju oferować rzutem na taśmę dodatkowe ubezpieczenie, kartę kredytową lub wydłużoną gwarancję na sprzęt.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Materiał Promocyjny
3 sposoby na poprawienie swojej zdolności kredytowej
Planowanie Wydatków
Polacy pożyczają w bankach coraz więcej. Skąd ten boom?
Planowanie Wydatków
Dokąd z kartą, gdzie z gotówką? Jak przygotować się do wakacyjnego wyjazdu za granicę
Planowanie Wydatków
Ile zapłacisz na igrzyskach olimpijskich w Paryżu? Jak można zaoszczędzić?
Planowanie Wydatków
Ile kosztuje wyprawa na piłkarskie Euro 2024? Jak kibic może zaoszczędzić?
Reklama
Reklama