Sejm pracuje nad Projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie, nad poprawkami zgłoszonymi do projektu po II czytaniu. W trakcie dodatkowych prac Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka poparto poprawkę zgłoszoną w II czytaniu, która jeszcze bardziej obniża limit kosztów pozaodsetkowych, czyniąc całkowicie nierentownymi ratalne średnio i długoterminowe kredyty konsumenckie – będące przeciwieństwem tzw. chwilówek, które to odpowiadają za napędzanie spirali zadłużenia u konsumentów. – Przyjęta poprawka jeszcze bardziej obniża limit kosztów pozaodsetkowych, czyniąc całkowicie nierentownymi ratalne średnio i długoterminowe kredyty konsumenckie – będące przeciwieństwem tzw. „chwilówek”, które to odpowiadają za napędzanie spirali zadłużenia u konsumentów – to komentarz Związku Banków Polskich. ZBP od samego początku prac nad tym projektem zwracał uwagę, iż zaproponowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości obniżony limit maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu nie tylko nie zlikwiduje zjawiska lichwy w naszym kraju, gdyż przepisy te nie ograniczą w żaden sposób działalności podmiotów działających w szarej strefie, ale w praktyce dotknie jedynie kredytodawców działających legalnie w obszarze consumer finance.
Czytaj więcej
W sierpniu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało nieco ponad 12 tys. chętnych wobec prawie 43 tys. rok wcześniej; to spadek o ponad 70 proc.
Ryzyko klientów
Jak przygotowywana „ustawa antylichwiarska” wpłynie na dostępność i cenę usług pożyczkowych dla klientów? O tym podczas Kongresu Lendtech w Warszawie debatowali liderzy branży pożyczkowej. – Obecny kształt uregulowań to realne ryzyko, że klienci będą musieli szukać, gdzie zastawić swój przedmiot, ponosząc wysokie koszty alternatywne. Albo będą musieli pożyczać pieniądze z miejsca, z którego nie chcą pożyczać i gdzie ten dług jest bardzo trudny do spłacenia – ocenia Jerzy Kachnowicz, prezes CreamFinance Polska, właściciela marek Lendon.pl i ExtraPortfel.pl.
Próby restrykcyjnego ograniczenia pozaodsetkowych kosztów finansowania mogą doprowadzić do tego, że prowadzenie działalności pożyczkowej będzie w Polsce nieopłacalne. – Cap 10+10 to – mówiąc obrazowo – może trochę za dużo, żeby umrzeć, ale na pewno za mało, żeby żyć. Pod znakiem zapytania stawia to w ogóle zasadność prowadzenia tego biznesu w Polsce. Nawet jeżeli będzie on wychodził na zero, to właściciele zachowają się racjonalnie. Bo jaki jest sens takiego funkcjonowania w Polsce, podczas gdy można prowadzić go w innych krajach o pewniejszym legislacyjnie rynku? – pyta retorycznie Kachnowicz.
W projekcie ustawy założono zredukowanie odsetek liczonych od wartości pożyczki z obecnych 25 proc. do 10 proc. a odsetek liczone w skali roku z 30 proc. do 10 proc. A jest poprawka, by odsetki liczone od wartości pożyczki zredukować z 25 proc. nie do 10, a do 8 proc.