Średni zysk z lokat strukturyzowanych, które zakończyły się w ubiegłym roku, wyniósł 1,99 proc. w skali roku – wynika z danych zgromadzonych przez Analizy Online (firma podkreśla, że nie dysponuje informacjami o wszystkich strukturach). Najlepsze zarabiały średnio 10–16 proc. w skali roku, najgorsze traciły 0,7–2,5 proc., ale ofert na minusie było tylko pięć.
Moda na struktury osłabła. Niektóry banki, np. Pocztowy, w ogóle z nich zrezygnowały. W styczniu ofert było niewiele, przynajmniej dla przeciętnego Kowalskiego (klienci private bankingu mogą liczyć na więcej). Zawirowania rynkowe zniechęciły klientów do inwestycji ryzykownych. Jednocześnie niskie oprocentowanie depozytów bankowych i obligacji skarbowych sprawiło, że coraz więcej osób poszukuje lokat w miarę bezpiecznych, ale dających szanse na wyższe zyski. Produkty strukturyzowane w pewnym stopniu spełniają ten warunek, choć nie są zupełnie pozbawione ryzyka, zwłaszcza wtedy, gdy nie zapewniają pełnej ochrony kapitału.