Wspólną cechą najlepszych w 2015 r. funduszy emerytalnych było to, że miały w portfelach dosyć duży udział akcji zagranicznych. Fundusz PZU Złota Jesień, który najskuteczniej minimalizował straty, zajmuje trzecie miejsce pod względem wielkości zaangażowania na zagranicznych rynkach. Zainwestował tam w akcje o wartości prawie 1,6 mld zł, co stanowi niemal 9 proc. jego portfela.
MetLife, znajdujący się na drugim miejscu w rankingu na podstawie wyników z 2015 r., także miał duży udział akcji notowanych na światowych rynkach (8,5 proc. portfela). Poza tym stosunkowo dużo środków (5 proc.) ulokował w w obligacjach korporacyjnych.
Zajmujący trzecią pozycję PKO BP Bankowy ma w akcjach zagranicznych blisko 9 proc. aktywów. Unika natomiast papierów korporacyjnych.
Jeśli chodzi o OFE z dołu naszego zestawienia, to Generali i Pekao miały podobny poziom zaangażowania w akcje zagraniczne (po 6 proc.). Generali ma najmniej wśród konkurentów akcji notowanych na warszawskiej giełdzie. Widać, że próbuje dywersyfikować ryzyko. Z kolei Pekao należy do najbardziej zaangażowanych na naszym parkiecie, co w ubiegłym roku musiało się negatywnie odbić na jego wynikach.
Okazja do zarobku
W 2015 r. rzadko zdarzało się, by OFE więcej akcji kupowały, niż sprzedawały. Jeśli kupowały, to raczej na rynkach zagranicznych. Zmieniło się to w ostatnich miesiącach w czasie mocnych spadków w Warszawie.