Polacy szukają okazji inwestycyjnych na zagranicznych rynkach rozwiniętych, ponieważ na polskiej giełdzie zarobić jest obecnie trudno. Krajowe towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI) uruchomiły w ubiegłym roku wiele funduszy umożliwiających takie inwestycje. Na razie ich wyniki są słabe, ale kilka miesięcy to za krótki okres, by można było pokusić się o oceny. Ekonomiści przekonują, że w tym roku większość rynków rozwiniętych powinna zadowolić inwestorów.
Na światowych giełdach
W 2015 r. dużą grupę nowych funduszy zagranicznych stanowiły fundusze rynków globalnych. Mogą one inwestować na wielu światowych giełdach, chociaż często koncentrują się na największych z nich: w USA, Japonii oraz w krajach strefy euro.
Wśród ubiegłorocznych nowości pod względem wielkości wpłaconych środków wyróżnił się Pioneer Alternatywny-Globalnego Dochodu, należący do grupy funduszy mieszanych zagranicznych – wynika z danych Analiz Online. Polityka inwestycyjna tego funduszu zakłada, że minimum 70 proc. portfela stanowią udziały w europejskich i globalnych funduszach z grupy Pioneera.
Zarządzający koncentrują się na inwestycjach, z których wypłacany jest stały dochód w formie dywidend czy kuponów odsetkowych. Mogą elastycznie zmieniać skład portfela w zależności od sytuacji na rynku.
Od początku istnienia (czyli od 11 lutego 2015 r.) do pierwszych tygodni stycznia fundusz ten odnotował kilkuprocentową stratę (niecałe 7 proc.).