Z najnowszych dostępnych danych o składzie portfela (na koniec grudnia 2016 r.) wynika, że w ostatnim czasie nie zabrakło miejsca także dla takich firm, bardzo dobrze spisujących się na naszej giełdzie, jak Selvita, LiveChat oraz CD Projekt.
W polskich realiach trudno jednak zbudować portfel wyłącznie w oparciu o innowacyjne podmioty. Dlatego zespół zarządzających poszukuje okazji inwestycyjnych także za granicą oraz w Polsce, ale w obszarach mniej kojarzonych z nowoczesnymi technologiami. Jeśli chodzi o zagraniczne rynki, to według ostatnich danych największy udział w aktywach netto miały spółki z Austrii (trzy firmy stanowiły łącznie 10,2 proc. aktywów). Udział firm z Luksemburga i Niemiec wynosił łącznie ponad 2,3 proc. Spośród spółek z Polski niekojarzonych bezpośrednio z innowacyjnością wymienić można PKO BP (3,7 proc.) oraz PZU (1,6 proc.).
Nie mamy więc do czynienia z czystym funduszem spółek technologicznych, ale wagi wybranych przedsiębiorstw w portfelu wyraźnie odbiegają od ich modelowego udziału w WIG.
Dla wielu inwestorów utrudnieniem w ocenie funduszu może być brak miarodajnej grupy porównawczej. Na polskim rynku nie funkcjonuje indeks spółek technologicznych i brakuje porównywalnych funduszy; te, które mają w portfelach innowacyjne spółki (przedstawiamy je na wykresie), specjalizują się w inwestycjach zagranicznych. Pięcioletnia stopa zwrotu Aviva Investors Nowoczesnych Technologii wynosi 45,4 proc. Jest o ponad 19 pkt proc. wyższa od średniego wyniku funduszy akcji polskich. Stopy zwrotu prezentują się zdecydowanie gorzej na tle funduszy małych i średnich spółek. W okresie pięciu lat fundusz traci do średniego wyniku w tej grupie aż 17 pkt proc.
Analizy Online uznały, że trudno jednoznacznie ocenić fundusz Avivy. Dlatego przyznały w neutralną ocenę na poziomie trzech gwiazdek.